Żeby pomadki pięknie prezentowały się na ustach warto robić peeling. Ale nie byle jaki..... malinowy, który dodatkowo umila tę czynność pielęgnacyjną.
NEO Malinowy peeling do ust, pomaga szybko i bezboleśnie pozbyć się suchych skórek. Dodatkowo dzięki składnikom pielęgnacyjnym świetnie wygładzi usta dzięki zawartości drobinek cukru w składzie. Love my LIP SCRUB RASPBERRY zwieta w 90% zawartości składniki pochodzenia naturalnego. A w składzie znajdziemy między innymi olejek z pestek malin oraz olej ze słodkich migdałów, które zapewniają ustom genialną regenerację. Olejek dbają o odżywienie o ust, a cukrowy peeling do ust pomaga pozbyć się suchych skórek i doprowadzić usta do takiego stanu, żeby pomadki, błyszczyk lub pielęgnacyjny olejek wyglądały smakowicie i pięknie.
Ten mały słoiczek ma pojemność 7,5 g, ale nie martwcie się, że jest tam mało produktu, ponieważ ten peeling jest niesamowicie wydajny, więc nawet ta pojemność starczy na długo.
Przed nałożeniem peelingu należy dokładnie oczyścić usta tonikiem lub płynem micelarnym. Następnie nakładamy odrobinę peelingu na usta i delikatnie masujemy okrężnymi ruchami. Delikatnie to słowo kluczowe - drobinki są dosyć duże i ostre, więc nie warto przesadzać z nadmiernym dociskaniem do skóry.
Na sam koniec zmywamy nadmiar kosmetyku najlepiej wodą. Na sam koniec ja lubię jeszcze zaaplikować balsam ochronny.
Neo Make Up love my LIP SCRUB RASPBERRY naprawdę świetnie pielęgnuje i wygładza usta. Przywraca komfort oraz ukojenie. Dodatkowo przepięknie pachnie i smakuje malinami. Takie peelingi to ja mogę używać na okrągło, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku.
Mój egzemplarz znalazłam w boxie kosmetycznym Pure Beauty.
* współpraca reklamowa