Włosy farbuję od wielu już lat. Niestety dawniej nie miałam takich wspaniałych pomocników do ich pielęgnacji. Jakiś czas temu usłyszałam o maskach tonujących włosy od Medavita i chociaż sporo miesięcy upłynęło .... kupiłam , przetestowałam i wpadam dzisiaj z moimi spostrzeżeniami.
MEDAVITA Choice Mask to maska do włosów która ma za zadanie nawilżyć i nabłyszczyć włosy podczas jednego zabiegu, którego głównym zadaniem jest przede wszystkim odświeżenie koloru włosów. Nie dosyć, że ten produkt przywraca kolor to jeszcze dodatkowo intensyfikuje refleksy.
Maska Choice ma do wyboru wiele kolorów, więc po pierwsze tonuje włosy wybranym odcieniem, a z drugiej strony odżywia je i nabłyszcza. Koloryzacja i pielęgnacja zawarta w jednym kosmetyku. Maska to świetna alternatywa dla wszystkich, których kolor włosów stracił swoją moc po koloryzacji, zmienił odcień tak jak w przypadku zażółcenia włosów blond (polecamy kolor beżowy bądź srebrny), albo dla tych którzy chcą nadać ton posiadanemu odcieniowi. Maska delikatnie tonuje włosy siwe, w tym przypadku najlepiej radzi sobie maska w kolorze zimnego brązu (informacja producenta). Polecana jest do włosów zniszczonych, kruszących się, pozbawionych blasku i intensywności koloru. Nie zawiera amoniaku.
I od razu zaznaczam nie jest produkt trwale koloryzujący. Delikatny efekt utrzymuje się do kilku myć włosów. Wszystkie dostępne kolory dają naturalny efekt. Jeśli chodzi o składniki aktywne to możemy wymienić:
* Amino Concentree - serce wszystkich kuracji do włosów - kompleks trzech czystych, drobnocząsteczkowych aminokwasów wchodzących w skład keratyny: SERYNA + TREONINA + KARBOCYSTEINA. Aminokwasy te cechuje posiadanie ładunku elektrycznego – dodatniego lub ujemnego – co pozwala na selektywne przyciąganie elektryczne w miejsca uszkodzeń włókien. Restrukturyzuje, naprawia włókna i chroni je.
* Obecność oleju z nasion borówki czarnej, wyjątkowo bogatego w Omega 3 i 6, umożliwia prowadzenie aminokwasów zawartych w Amino Concentree (Serine, Threonine i Carbocysteine) w kierunku złamań, ubytków włókien, w celu ich naprawy w najgłębszych partiach.
* Nienasycone (omega) kwasy tłuszczowe zawarte w Omega Blue pracują, aby przywrócić ceramidy (cząsteczki tłuszczu wypełniające puste przestrzenie do zewnętrznej powłoki włosa), naprawiają pęknięcia włókien, kierując tam kompleks Amino Concentree przez co nadają wyjątkową jedwabistość i blask włosom.
* Pantenol nawilża, zmiękcza, łagodzi, działa przeciwświądowo, przeciwzapalnie.
* Olej Kokosowy Kokos (Cocos nucifera) - niezwykle pożywny, nawilżający, regenerujący i kojący. Nadaje się szczególnie do włosów suchych, martwych, uszkodzonych przez słońce i wodę morską.
* Seryna - aminokwas o działaniu przeciwzapalnym, przyspiesza regenerację, nawilża, a w produktach do włosów ma działanie antystatyczne, zobojętniające powierzchniowy ładunek elektryczny, zapobiega elektryzowaniu oraz ułatwia ich rozczesywanie.
* Treonina - aminokwas, działa antystatycznie, odżywia włosy oraz hamuje tworzenie się suchego łupieżu.
* Gliceryna - substancja nawilżająca. Ma zdolność przenikania przez warstwę rogową naskórka, pomaga substancjom aktywnym przedostać się w głąb skóry. Posiada bardzo silne działanie higroskopijne.
* bis-cetearyl amodimethicone - substancja kondycjonująca włosy: poprawia rozczesywanie na sucho i na mokro, zapobiega splątywaniu, wygładza włosy, wykazuje działanie antystatyczne, dzięki czemu zapobiega elektryzowaniu się włosów. Wpływa na właściwości sensoryczne, nadaje połysk i pozostawia uczucie miękkości.
Użycie tej maski jest niesamowicie proste. Na umyte i osuszone ręcznikiem włosy nakładamy maskę na całej długości, omijając skórę głowy. Pozostawiamy na włosach od 5-20 minut w zależności od intensywności odcienia, jaki chcemy uzyskać. Po tym czasie spłukujemy ją wodą. Uwaga! dla uzyskania bardziej intensywnego efektu, nakładamy maskę na suche włosy, a potem myjemy włosy najlepiej szamponem z Serii Choice Glowing.
Odkąd farbuję włosy na blond po kilku tygodniach zawsze pojawia się ten niechciany odcień ciepłej żółci, który mi się nie podoba. Do tej pory używałam kilku fioletowych szamponów, które pomagały pozbyc sie problemu, ale bałagan jaki pozostawiały po sobie był zbyt duży jak na moje potrzeby sprzątania. Kiedy tylko usłyszałam o maskach Choice, włoskiej marki Medavita to postanowiłam, że muszę kiedyś je wypróbować. W moje ręce trafił odcień Argento / Silver - Srebrna i tak rozpoczęła się moja wielka miłość do masek tonujących. Kiedy chcę wydłużyć czas pomiędzy farbowaniem włosów taki produkt zawsze mi w tym pomaga. Co prawda nie maskuje siwych odrostów, ale tak ładnie ujednolica kolor włosów, że można swobodnie jakiś czas przeczekać.
MEDAVITA Choice Mask znajduje się w dużej i poręcznej tubie o pojemności 200 ml/ 135 zł. Muszę przyznać, że to opakowanie bardzo komfortowo się używa i nie ma najmniejszego problemu z otworzeniem czy zamknięciem maski.
Kosmetyk jest dosyć wydajny i naprawdę starcza na dłuższy czas przy mojej długości włósów (za uszy). Komfortowa formuła, ma postać gęstego kremu, który świetnie przylega do włosów i nie spływa z nich.
Maska ma bardzo ładny zapach i dobrze rozprowadza się na włosach. Nie wiem jak inne odcienie, ale mój delikatnie barwi dłonie więc używam dodatkowo rękawiczek podczas aplikacji.
Natomiast efekt końcowy przerasta moje najśmielsze oczekiwania. Ta maska wywołuje efekt WOW! Taki jakiego spodziewam się po produkcie z górnej półki. Kolor włosów jest nasycony, a same włosy są miękkie i lśniące. Nie mówiąc już o super łatwym rozczesywaniu.. Fryzura pięknie prezentuje się, a włosy wyglądają na mega zdrowe i nawilżone.
I nie zawaham się stwierdzić, że maska MEDAVITA Choice, jako jeden z niewielu kosmetyków, które używałam w tym roku, sprawiła mi mega niespodziankę i rozkochała w sobie. Uwielbiam ją i mogę śmiało polecić z całego serca.
Jeśli macie ochotę poczytać o pozostałych produktach Medavita, które używałam to zapraszam na posty:
* Nutrisubstance regeneracja dla włosów suchych i wrażliwych po zabiegach chemicznych
*mój prywatny zakup
