Od początków prowadzenia bloga, co roku robię Wam podsumowanie najlepszych kosmetyków, które miałam okazję używać w zeszłym roku. 2023 to rok, który zdecydowanie należy do genialnej pielęgnacji, cudownych perfum i mojej miłości do marki Armani, której produkty sponsorowałam sobie sama. Zatem, żeby nie przeciągać zapraszam Was do lektury i jak zawsze, jeśli na łamach bloga pojawiła się już recenzja, któregoś z kosmetyków, zostanie podlinkowana w jego nazwie.
PIELĘGNACJA - moje HITY!
* Eisenberg Gold Ultralift Mask - maska, która przywraca delikatnej skórze pod oczami odpowiedni poziom nawilżenia. Żelowa formuła jest niezwykle komfortowa dla skóry. Nie tylko intensywnie nawilża, ale również odświeża obszar wokół konturu oka. Formuła łączy złoto z ultra-liftingującymi kolagen peptydami, a efekty używania widać już po pierwszej aplikacji. Skóra jest promienna, nawilżona, drobne linie są wygładzone, a głębokie zmarszczki zredukowane. Kontur oka wygląda młodziej, a skóra jest maksymalnie odżywiona.
* Giorgio Armani Crema NeraReviscentalis Meta Concentrate - skoncentrowane, lekkie serum przeciwstarzeniowe do twarzy, które rozjaśnia, chroni i wzmacnia barierę ochronną, zapewniając pulchną, gładką i nawilżoną skórę. Nowoczesna technologia zawiera metabolity rośliny zmartwychwstania, które doładowują skórę przeciwutleniaczami, ceramidami i aminokwasami. Cera jest promienna nawilżona, a sam kosmetyk jak nazwa wskazuje jest w formie koncentratu, więc jest niesamowicie wydajny.
* Antipodes Lime Caviar - bogaty w kolagen krem ujędrniający skórę. Zawiera składnik peptydowy uzyskany dzięki zaawansowanej technologii wspomagający i wzmacniający naturalną funkcję kolagenu w skórze. Zawiera doskonale działające na skórę kwasy AHA z kawioru limetkowego z ręcznie zbieranych cytrusów, delikatnie ściera naskórek i przywraca cerze świeżość i promienny wyraz. Nie tylko cudownie pachnie, ale efekty pielęgnacyjne widać już po kilku tygodniach regularnego używania.
* Eucerin Anti-Pigment Serum o podwójnym działaniu - z przebarwieniami walczę już ponad dekadę. Ale dopiero od roku używam tak skutecznej pielęgnacji, że moje uporczywe plamy pomału poddają się i znikają ze skóry. Serum z Thiamidolem i Kwasem Hialuronowym. Nie tylko skutecznie walczy z przebarwieniami, ale również zapobiega powstawaniu nowych. Dodatkowym bonusem jest fakt, że świetnie poprawia wygląd skóry. Mój wielki HIT i polecam każdemu kto ma podobne problemy ze skórą.
* Eucerin Sun Pigment Control SPF 50+ Fluid przeciw przebarwieniom -skutecznie redukuje przebarwienia pigmentacyjne, dodatkowo zapobiega ich ponownemu pojawianiu się. Zaawansowana technologia spektralna Eucerin zapewnia wysoką ochronę przed promieniowaniem UVA/UVB oraz ochronę przed światłem HEVIS. Jego formuła wspiera też mechanizmy naprawy własnego DNA skóry. I świetnie nadaje się pod makijaż. Czego można chcieć więcej!
* L'Oréal Paris Revitalift Clinical Vitamin C Brightening Moisturizer SPF 50+ chroni skórę przed promieniami UVA i UVB, ale również widocznie redukuje drobne linie i zmarszczki. Po jakimś czasie ma również redukować przebarwienia, ale ja na razie nie zauważyłam szalonych efektów w tej kwestii. Filtr nadaje skórze lekki glow, który pięknie rozświetla skórę, ale bez uczucie tłustości. Lekka formuła, nie zapycha i bardzo dobrze sprawdza się pod makijaż.
* Bandi Anri Dark Spot Peeling kwasowo-enzymatyczny silnie rozjaśniający - delikatnie złuszcza skórę i rozjaśnia przebarwienia; odświeża wygląd cery; rozjaśnia przebarwienia potrądzikowe; redukuje "ziemisty" koloryt cery. Kosmetyk ma w składzie azeloglicynę, keratolinę i kwas traneksamowy. Naprawdę świetnie sprawdza się w formie peelingu jak również jako kuracja wyciszająca nadmierne zaczerwienienie skóry.
* Bandi Anti Dark Spot krem tonujący SPF 50 - nawilżający krem z wysoką ochroną przed promieniowaniem UVA, UVB, IR, blue light. Przeciwdziała powstawaniu przebarwień, przedwczesnych zmarszczek i utracie jędrności związanych z codzienną ekspozycją na promieniowanie UV. Poprawia i wyrównuje koloryt cery, nawilża a jednocześnie redukuje nadmierne przetłuszczanie się skóry. Doskonały jako podkład pod makijaż. Niebieląca formuła „tinted” z pigmentem ujednolicającym koloryt skóry i efektem optycznie wygładzającym cerę typu blur. Latem można śmiało zastąpić nim kremy BB.
* OLE HENRIKSEN Barrier Booster Orange Ferment Essence - to energetyzująca esencja o wysokiej zawartości witaminy C, która dwukrotnie zwiększa nawilżenie skóry, rozświetla i pomaga zwalczać szkodliwe skutki zanieczyszczeń i wolnych rodników! Formuła dogłębnie nawilża, rozświetla, zmniejsza widoczność drobnych linii i zmarszczek, wzmacniając jednocześnie barierę skóry. Efektem takiej pielęgnacji jest elastyczna i promienna skóra, przygotowana na kolejne kroki pielęgnacyjne.
* Invex Remedies Golden Touch Odmładzający krem pod oczy ze złotem monojonowym Au100 - cząsteczki najczystszych minerałów, przenikają do najgłębszych warstw skóry, zapewniając jej intensywną odnowę na poziomie komórkowym. A technologia monojonowa dostarcza organizmowi substancji aktywnych w najlepiej przyswajalnej formie. Kosmetyki ze złotem są idealne w pielęgnacji skór dojrzałych, ponieważ cząsteczki złota przenikające w głąb skóry właściwej stymulują procesy regeneracyjne, przeciwdziałają jej wiotczeniu, oddziałują bezpośrednio na zmarszczki oraz spowalniają naturalne procesy starzenia.
* Paula's Choice Skin Perfecting 2% BHA Liquid Exfoliant - Płyn Złuszczający z 2% Kwasem Salicylowym w najwyższym dopuszczalnym stężeniu - 2%. Kwas przenika przez warstwę lipidową skóry i oczyszczać ujścia gruczołów łojowych (pory), zmniejszając ich widoczność. Działa oczyszczająco, ale także reguluje pracę gruczołów łojowych i działa na skórę tonizująco. Dodatkowo odblokowuje pory, zmniejsza zaskórniki, działa przeciwzapalnie i niweluje zaczerwienienia.
* ESTROVITA SKIN Kwady Omega 3-6-9 - co prawda jest to suplement, ale jak chyba wszyscy już wiemy, zdrowa skóra zaczyna się od wewnątrz. Estrovita Skin to płynne złoto. Wyjątkowa kompozycja roślinnych kwasów tłuszczowych omega-3, 6, 9 wyizolowana z unikalnej mieszaniny aż 4 olejów roślinnych (lnianego, z czarnej porzeczki, ogórecznika oraz wiesiołka). Roślinne niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT) z grupy omega, koenzym Q10 oraz witaminy A E i D zawarte w produkcie sprzyjają atrakcyjnemu wyglądowi skóry.
PRODUKTY DO MAKIJAŻU
* Giorgio Armani Luminous Silk podkład - zapewnia skórze świetliste, naturalne wykończenie. Świetnie maskuje moje przebarwienia. Jest dosyć trwały. Ma aksamitną konsystencję, która wygładza skórę. Nawilżająca formuła pozostawia skórę nieskazitelnie gładką oraz nawilżoną. Inspiracją do powstania podkładu był wysokogatunkowy jedwab. Podkład idealnie dostosowuje się do kolorytu skóry zapewniając uczucie jedwabistego komfortu, co więcej, jego lekka konsystencja nie powoduje efektu maski. Ja jestem bardzo pozytywnie i mile zaskoczona.
* Giorgio Armani Luminous Silk korektor - kosmetyk wielofunkcyjny. Nie tylko kamufluje niedoskonałości, ale dodaje twarzy delikatnego, zdrowego blasku. Kryjąca formuła nie obciąża skóry i nie wchodzi w zmarszczki i załamania. Wygładza i odżywia skórę, a składniki odżywcze sprawiają, że przy regularnym używaniu przebarwienia i cienie pod oczami stają się mniej widoczne, a gliceryna nawilża skórę nadając jej gładkości. Korektor ma bardzo dużą pojemność i świetnie sprawdza się nawet do poprawek makijażu w ciągu dnia.
* Giorgio Armani Luminous Silk Glow Blush - lekki i jedwabisty prasowany puder, doskonale rozprowadza się na skórze pozostawiając jedwabisty woal koloru. Daje efekt zdrowego rumieńca oraz naturalnej i świeżej twarzy. Perłowe drobinki przechwytują i odbijają światło, akcentując kości policzkowe i rozświetlając całą twarz. Róż nie osypuje się, ani nie tworzy żadnych smug, nawet ciemniejsze odcienie pięknie blendują się na policzkach, zapewniając piękny makijaż.
* Giorgio Armani Micro-Fil Loose Powder - sypki puder do twarzy, bardzo drobno zmielony. Lekki i delikatny puder sypki z technologią Micro-fil skutecznie redukuje błyszczenie, maskuje niedoskonałości i wyrównuje koloryt skóry. Dzięki mikroskopijnym drobinkom rozświetlającym pozostawia skórę niezwykle promienną i rozświetloną. Duża pojemność i funkcjonalne opakowanie. Uwielbiam za efekt zmiękczenia rysów. Puder sprawuje się równie dobrze na twarzy jak i pod oczami.
* Yves Saint Laurent Lash Clash - tusz do rzęs nadający ekstremalnej objętości. Zapewnia rzęsom metamorfozę nadając im wydłużenie i pogrubienie. Tajną bronią tego kosmetyku jest nie tylko bogata formuła, ale również specjalnie zaprojektowana szczoteczka, która ma podwójną stożkową budowę i pomaga stopniowo wydłużyć i pogrubić rzęsy. Tusz przeszedł ekstremalne testy latem, podczas upałów i świetnie dawał sobie radę. Kosmetyk wart polecenia!
* Lancome TEINT IDÔLE ULTRA WEAR - podkład o przedłużonej trwałości, który przeszedł reformulację i z czystym sumieniem stwierdzam, że jest jeszcze lepszy od oryginału. Lekka formuła pozwala skórze oddychać i zapewnia moim przebarwieniom przyzwoite krycie. Odporny na pot, wilgoć i działanie sebum. A w składzie znajdziemy również 81% pielęgnacyjnego serum. Podkład świetnie sprawdza się na mojej dojrzałej, ale przetłuszczającej się skórze. Jako dodatkowy bonus posiada on również SPF 35. Jest moc i jest wielka miłość.
* Eisenberg J.E. Rouge® - Satynowa pomadka do ust, typu "druga skóra". Nie obciąża, a jej konsystencja zapewnia nie tylko pielęgnację, ale również woal aksamitnego koloru na ustach. Pomadka zawiera sporo składników nawilżających i pielęgnujących usta, jak na przykład ekstrakt z kwiatu orchidei i witamina E. Ma właściwości odżywcze, przeciwdziałąjące starzeniu się skóry i chroni usta przed agresją środowiskową. Mój odcień Bois De Rose to najpiękniejszy odcień w kolorze moich ust jaki do tej pory miałam okazję używać.
* Hean SATIN SECRET Eye Powder - puder pod oczy tak cudownie delikatny i blurujący zmarszczki, aż trudno uwierzyć, że to cudo pochodzi ze zwykłej drogerii. Przy okazji pięknie niweluje pory i co zawsze było moją zmorą, tak utrwala mi podkład na nosie, że żadna siła nie ma prawa go ruszyć. Jestem zakochana i pomimo testowania innych popularnych pudrów pod oczy - ja już znalazłam swój ideał.
PERFUMY
Jak już wspomniałam miniony rok należał do perfum. Przetestowałam tyle próbek i odlewek, że aż trudno mi w to uwierzyć. Dzięki temu udało mi się wybrać te kompozycje, które na pewno zagoszczą w mojej kolekcji. Jak na razie mogę się pochwalić, że jestem dumną posiadaczką
Bianco Laos Giardino Benessere, kompozycji, która ma w sobie prawie wszystkie moje ukochane nuty. Dużo drzewa, kadzidła i słodyczy. Cudny orient, który otula, ale nie męczy.
* Majda Bekkali Tulaytulah - migdał, w towarzystwie przypraw i słodkiej tonki rozsypany na zamszowej skórze. Piękna kompozycja!
* YSL BLACK OPIUM Le Parfum - klasyczny BL jakoś nie podbił mojego serca, dopiero wersja Le Parfum to jest cała kwintesencja i oda do wanilii!
* Gaultier Divine - moje ukochane beziki posypane delikatnie solą. Mocarz i zapachowy i trwałości. Świetna premiera minionego roku!
I to tyle, jeśli chodzi o prawdziwe HITY 2023 roku. Wybrałam dla Was te produkty, które naprawdę zasługują na ogromne wyróżnienie i brawa. Mam nadzieję, że taka skondensowana forma Wam odpowiada, bo ja naprawdę nie widzę sensu, aby polecać ogromną ilość kosmetyków.
A tak przynajmniej wiadomo, że pierwsze miejsce na podium zostało obsadzone sprawiedliwie, a nie ze względu na współprace. Dodam również, że w tym rankingu nie uwzględniałam kosmetyków, które trafiły do mnie w połowie grudnia. Jak sami wiecie to jest zbyt krótki okres używania produktów, aby klasyfikować je do grona HITÓW całego roku. Ale mają szansę wykazać się w 2024 roku, jeśli tylko na to zasłużą.
Także jeszcze raz życzę Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku i do usłyszenia w następnym poście.