W ostatnim boxie kosmetycznym Happy Care od Pure Beauty znalazłam pięknie pachnący hydrolat w werbeny. Ponieważ kosmetyk ma wiele zastosowań, już spieszę z opisaniem tego fajnego kosmetyku.
Arganove Hydrolat Werbena to naturalny kosmetyk, który stosuje się do codziennej pielęgnacji skóry normalnej i mieszanej. Skutecznie tonizuje i odświeża, a można go stosować do twarzy, ciała i włosów. Hydrolat nie tylko zapewnia odpowiedni poziom nawilżenia, ale również pomaga łagodzić podrażnienia, reguluje wydzielanie sebum oraz przywraca skórze równowagę.
Jako kolejny krok pielęgnacji po myciu skóry czy włosów sprawia, że skóra staje się miękka, a fryzura lepiej rozczesuje się. Dodam jeszcze, że niesamowity ziołowo cytrusowy zapach werbeny działa niezwykle kojąco, relaksująco i uspokajająco.
Do tego produkcji tego kosmetyku użyto liści werbeny cytrynowej. Naturalna woda z liści werbeny otrzymywana jest w procesie destylacji parą wodną. Powstały hydrolat jest produktem ubocznym produkcji olejku eterycznego, który zachowuje wszystkie dobroczynne właściwości werbeny.
Właściwości:
- woda z liści werbeny odpowiada za poziom nawilżenia, łagodzi podrażnienia oraz koi zaczerwienienia.
- skutecznie tonizuje, reguluje wydzielanie sebum oraz zmniejsza widoczność rozszerzonych porów.
- hydrolat z webeny dobroczynnie wpływa na elastyczność i jędrność skóry.
- normalizuje pH i przywraca jej równowagę.
- wspomaga regenerację skóry po ukąszeniach owadów.
- hydrolat polecany jest do każdego rodzaju skóry w szczególności skóry normalnej, mieszanej, tłustej oraz atopowej.
Zawarte w hydrolacie konserwanty Sodium Benzoate oraz Potassium Sorbate są pochodzenia naturalnego, polecane przez Ecocert do konserwowania kosmetyków naturalnych i ekologicznych. Używane są również w produkcji żywności.
Ja stosuję hydrolat po umyciu skóry. Rano ten cudowny zapach fajnie budzi i człowieka i skórę. Szkoda tylko, że nie utrzymuje się odrobinę dłużej. W dni kiedy nie noszę makijażu hydrolat stosuję jako mgiełkę odświeżającą skórę. Zastosowany po myciu włosów nie tylko ułatwia ich rozczesywanie, ale również domyka łuski włosa, przez co zapobiega ich puszeniu. A moje włosy bardzo potrzebują takiej pielęgnacji, bo wystarczy chwilka i już są nastroszone w sposób trudny do opanowania.
Kosmetyk znajduje się w buteleczce z wygodnym atomizerem. Ma on pojemność 100 ml i kosztuje około 18 zł.
Oprócz pielęgnacji zapewnia również swoistą aromaterapię, bo zapach werbeny działa również antywirusowo i rozkurczowo. Pomaga także złagodzić stany migrenowe i pozytywnie wpływa na układ nerwowy: relaksuje, wycisza, rozluźnia.
Atomizer rozpyla mgiełkę produktu, a płyn bardzo dobrze wchłania się w skórę.
Nie wiem czy znacie ten kosmetyk, ale uważam, że jest fajny i warto go wypróbować.
*współpraca reklamowa