Jak bardzo perfumy niszowe potrafią płatać niespodzianki przekonałam się niedawno. Kiedy w grudniu odbierałam z paczkomatu odlewkę OAJAN był mrozik i przeszywający wiatr. Ale człowiek powodowany ciekawością musi natychmiast spróbować. I zarówno ja, jak i moja rodzicielka parsknęłyśmy śmiechem, że kupiłam sobie zapach szarlotki posypanej cynamonem. A jak zapach zachowuję się po dłuższym używaniu? Zapraszam!
parfums-de-marly.com |
Woda perfumowana Parfums de Marly Oajan to cudowna kompozycja otulająca skórę bogatymi i rozgrzewającymi nutami miodu i cynamonu oraz zrównoważonymi owocowym osmantusem. Akordy serca pobudzają zmysły słodką i delikatną ambrą, labdanum i benzoiną, które są dopełnione nutami wanilii, fasoli tonki i paczuli. Oajan to propozycja niezwykle oryginalna i szlachetna.
Nuty głowy: miód, cynamon, osmantus
Nuty serca: ambra, labdanum, benzoina
Nuty bazy: wanilia, fasola tonka, paczula, Davana.
Urzekająca wyrafinowaniem w czarno-złotej szacie Oajan od Parfums De Marly jest stworzona dla współczesnego konesera, miłośnika rzadkich materiałów i niesamowitej radości. Kompozycja zapachu jest charakterystyczna dla Parfums de Marly, zawierająca nuty słodkiej wanilii i fasoli tonka, z odrobiną korzennego cynamonu. Wzmacnia skórę, z którą się styka, zabierając użytkownika w niezapomnianą podróż. Z założenia są to perfumy typu unisex, powiedziałabym nawet, że lekko skręcające w męską stronę. Ale i zadziorne niewiasty doskonale odnajdą się w tej znajomości.
Jeśli już wspominamy o słodyczy to mamy jej wiele w tej kompozycji. Nie jest to mocarny słodziak, ale miód, wanilia i tonka bardzo konkretnie wiodą prym. W zawiązku z tym uważam, że Oajan to perfumy typowe na chłodniejsze pory roku. Podczas cieplejszych dni mogą po prostu zamęczyć swoją słodyczą.
parfums-de-marly.com |
Jakiś czas temu usłyszałam opinię, że perfumy niszowe zwłaszcza kompozycje oudowe czy korzenne muszą chwilę dojrzeć w zrównoważonej temperaturze, aby ukazać całe swoje piękno.
Jeśli jesteście ciekawi czy polubiliśmy się, to już spieszę z odpowiedzią. Kiedy już wywietrzeje chmurka alkoholowa na mojej skórze ujawnia się taka zrównoważona kompozycja, w której wszystkiego jest jak w sam raz. Słodycz przeplata się z przyprawami i egzotycznymi kwiatami, ale prym wiedzie zdecydowanie miód, tonka i spora garść cynamonu. A na samym końcu wyczuwalna jest odrobina wytrawnej paczuli. No coś pięknego! Ale tak jak się zaczyna ..... tak trwa cały czas niezmiennie......
Zapach na randkę, na wieczorne spacery - jesienną czy zimową porą. Perfumy dla osoby dojrzałej, młodsze pokolenia mogą się nie odnaleźć w tak wyrazistej kompozycji.
Oajan ma moc i to ogromną. Na skórze pachnie cały dzień (8h), na ubraniach nawet kilka dni. Projekcja jest również niezła. Nikt nie pozostanie obojętny na ten zapach i generuje on spore zainteresowanie.
I pytanie finalne czy dojdzie do zakupu?
Gdybym dostała te perfumy w prezencie to bardzo się ucieszę. Sama ich nie kupię, ponieważ mam w mojej kolekcji Tobacco Vanille, które uwielbiam i nie potrzebuję, żadnych słodkawych zamienników. Ponieważ idzie wiosna, teraz ciągnie w mnie w stronę zapachów pudrowych, irysowych, czystych.......także tak :-) Także zobaczymy co teraz wpadnie mi w oko!