O tym, że uwielbiam sypkie pudry to już wiecie, chociażby z wpisu >>> Porównanie pudrów wykańczających makijaż <<<< Od lat poszukuję również idealnego pudru pod oczy, który ładnie utrwali korektor i nie podkreśli tak bardzo zmarszczek mimicznych. Chociaż używałam w międzyczasie kilku fajnych produktów, to nie zachwyciły mnie zbytnio. Kilka tygodni temu oglądając rolkę jednej z makijażystek zwróciłam uwagę na puder, o którym opowiadała...... i tak stał się on częścią mojej kosmetyczki.
HEAN Puder pod oczy SATIN SECRET EYE POWDER to bardzo drobno zmielony puder, który zapewnia aksamitne i satynowe wykończenie. Olej z maruli zawarty w pudrze intensywnie pielęgnuje i odżywia delikatną skórę pod oczami. Witaminę E w formie estru - hamuje rozwój wolnych rodników, wzmacnia barierę naskórkową, zapobiega podrażnieniom i ogranicza utratę nawilżenia.
Rozjaśnia cienie pod oczami, utrwala korektor, wygładza, zmniejsza widoczność zmarszczek i nadaje skórze zdrowego wyglądu. Idealnie wtapia się w skórę, redukuje widoczność porów i płytkich zmarszczek. Idealny do każdego rodzaju cery. Gwarantuje promienny, naturalny i nieskazitelny wygląd.
Puder odbija światło i zdecydowanie zmniejsza widoczność zmarszczek i przebarwień, nawet przy tak dojrzałej cerze jak moja. Wyrównuje koloryt i sprawia, że cera prezentuje się doskonale. Skoncentrowana formuła nie powoduje stanów zapalnych ani alergii. Nie zatyka porów. Może być stosowana samodzielnie lub jako wykończenie makijażu. Tekstura dobrze rozprowadza się za pomocą palca lub pędzla. Po aplikacji preparat nie tworzy linii granicznych ani smug. Wtapia się w pozostałe produkty i staje się niewidoczny.
Doskonały do utrwalania korektora. Mikrodrobinki zawarte w pudrze odbijają światło oraz poprawiają wygląd skóry - korekta SOFT FOCUS.
Dodam jeszcze, że puder jest tak delikatny, że nie podrażnia wrażliwego naskórka ani nie powoduje pieczenia oczu. Jest odpowiedni dla osób noszących szkła kontaktowe.
Skład INCI: talc, silica, dimethicone/vinyl dimethicone crosspolymer, hdi/trimethylol hexyllactone crosspolymer, polymethyl methacylate, dimethicone, synthetic fluorphlogopite, cyclopentasiloxane, trimethylsiloxysilicate, perfluorooctyl triethoxysilane, polyperfluoromethylisopropyl ether, phenoxyethanol, sclerocarya birrea seed oil, silica, tocopheryl acetate, ethylhexylglycerin, [+/- ci 77891].
Puder zamknięty jest w słoiczku o pojemności 5 g/ ok. 25zł. Wierzch słoiczka to w połowie sitko dozujące, a w drugiej połowie przekręcana nakrętka, która zabezpiecza puder przed wysypywaniem się. Dla mnie i pomysł i rozwiązanie to idealna sprawa, która pomaga oszczędzać produkt i zabezpiecza przed bałaganem w kosmetyczce.
Jeśli chodzi o efekt na skórze, to ja jestem bardzo zadowolona. Korektor jest utrwalony, na skórze pod oczami nie widać odrobiny pudru, a zmarszczki nie są dramatycznie podkreślone. Taki efekt utrzymuje się cały dzień, bez żadnych poprawek i przesuszenia skóry. Delikatne rozjaśnienie skóry działa również dodatnio na wygląd, ponieważ sprawia, że skóra wygląda na bardziej wypoczętą. Taka mała magia! Kosmetyk daje efekt cudownego wygładzenia i rozświetlenia, ale drobinki nie są absolutnie widoczne.
Puder nakładam na korektor i również na powieki. I tu dzieje się kolejna magia, ponieważ cienie utrzymują się calutki dzień, bez zanikania czy zbierania się w załamaniu powieki. Bez zastosowania bazy!!! Zdecydowanie ten puder to hit i jeden z najlepszych pudrów jakie miałam okazję używać.
Polski produkt, przyjazny dla wegan i nie testowany na zwierzętach.
Ode mnie otrzymuje najwyższą notę!
