Jeśli chodzi o odżywcze kosmetyki to nawet skóra przetłuszczająca się bardzo ich potrzebuje. Taką pielęgnację bardzo lubię stosować na noc. Nie wiem czy wiecie, ale to właśnie wieczorem i nocą skórą przyswaja najwięcej składników aktywnych, więc warto o tym pomyśleć układając pielęgnację.
A co to właściwie jest ten Resveratrol?
Jest to antyoksydant, który jest coraz bardzie popularny na rynku kosmetycznym. Resweratrol jest polifenolem pochodzenia roślinnego, wykazującym właściwości obronne rośliny przed negatywnym wpływem środowiska zewnętrznego. Jego najpopularniejsze źródła to ciemne winogrona (najwięcej zawierają skórka i pestki), ale pozyskać ten składnik można również z owoców jagodowych, orzechów ziemnych, malin i morwy.
Kosmetyki zawierające resweratrol sprawdzą się w pielęgnacji skór z widocznymi oznakami starzenia się, przebarwieniami różnego pochodzenia, w terapiach nastawionych na działanie spowalniające upływ czasu, a dzięki właściwościom przeciwzapalnym - również w przypadku cer trądzikowych oraz naczyniowych.
Dzisiejszy bohater Clochee Resveratrol Care Renew Night Cream to idealny krem do pielęgnacji nocnej. Aktywuje on odnowę naskórka i wyhamowuje procesy starzenia, przynosi ukojenie podrażnionej skórze i neutralizuje jej mikrouszkodzenia powstałe w ciągu dnia na skutek działania czynników zewnętrznych, wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry, tworząc biologiczny parasol nad jej powierzchnią. Dodatkowo, co cieszy najbardziej, działa on przeciwzmarszczkowo.
Krem dedykowany jest cerom suchym i dojrzałym, ale moja kapryśna również bardzo go polubiła.
W tym miejscu przytoczę Wam opis producenta, ponieważ skład tego kremu został rozłożony na poszczególne czynniki. Bogactwo składników aktywnych w Odbudowującym kremie na noc ukoi skórę i zapewni jej najlepsze pobudzenie regeneracji podczas snu.
Składniki pochodzenia naturalnego to aż 97,7%, natomiast te organiczne wynoszą 55,6%.
W kremie użyto aż czterech rodzajów olejów: z dzikiej róży, z pestek winogron, z pestek śliwki oraz buriti. Daje to prawdziwą bombę witamin i antyoksydantów oraz wzmacnia barierę hydro-lipidową, stawiając tamę ucieczce wody ze skóry.
Krem zawiera dwa hydrolaty: z róży damasceńskiej i opuncji figowej, które są bogate w bioflawonoidy, beta-karoten, witaminy A, B, C i E, cukry, peptydy i sole mineralne. Woda różana działa łagodząco, antyseptycznie, ponadto doskonale nawilża. Hydrolat z opuncji figowej posiada właściwości przeciwstarzeniowe, odżywia i ujędrnia skórę.
Zawarty w odżywczym kremie na noc resweratrol odznacza się szeroko rozwiniętymi właściwościami anti-age, które zapewniają witalność komórek skóry. Doskonale sprawdza się w zakresie regeneracji skóry, wygładza ją i ujędrnia.
Dzięki inulinie, która jest prebiotykiem, skóra otrzyma strategicznego partnera w budowie bariery ochronnej i utrzymaniu równowagi mikroflory bakteryjnej.
Ferment z granatu wzmocni powłokę skóry, wyeliminuje szkodliwą florę bakteryjną i rozłoży biologiczny parasol nad jej powierzchnią, zapobiegając stresowi oksydacyjnemu. Natomiast ekstrakt z hibiskusa zapewni solidne rusztowania ścianek naczyń krwionośnych i zachowa jędrność skóry.
Kolagen akacjowy, który jest roślinnym substytutem kolagenu zwierzęcego, ma bardzo silne właściwości nawilżające i zatrzymuje wodę w naskórku. Jako naturalny konserwant pochodzenia roślinnego wspaniale sprawdza się ferment z rzodkiewki, który odznacza się skutecznym nawilżaniem i działaniem antyseptycznym.
Z kolei innowacyjny emolient, pozyskiwany z nasion ostropestu, nada skórze jedwabiste wykończenie. Nośnikiem substancji aktywnych uczyniliśmy skwalen, który wchłania się szybko i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy. Dzięki biozgodności zapewnia odpowiednie nawilżenie, miękkość i elastyczność. Jako antyoksydant chroni skórę przed działaniem wolnych rodników i wzmacnia jej barierę ochronną.
Masło mango to kopalnia niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych oraz witamin: A, C i E. Charakteryzuje się bardzo dobrymi właściwościami łagodzącymi i zmiękczającymi skórę. Redukuje zmarszczki i poprawia elastyczność skóry. Kolejnym składnikiem jest bakuchiol, reklamowany jako roślinny odpowiednik retinolu. Zachowuje on jego właściwości anti-age. Działa lekko złuszczająco, dzięki czemu zniszczona warstwa naskórka zostaje zmniejszona, a skóra staje się jędrniejsza i bardziej elastyczna, a także zyskuje ładniejszy koloryt. Ogromną zaletą bakuchiolu zawartym w kremie przeciwzmarszczkowym na noc jest brak efektów ubocznych podczas stosowania.
Sam krem opakowany jest w plastikowy słoik i genialnym pomysłem jest fakt, że kupując ten kosmetyk po raz drugi, możemy nabyć tylko wkład wymienny. Oszczędzamy przy tym i pieniążki i zaśmiecanie planety kolejnym plastikowym opakowaniem.
Krem ma bardzo bogatą i treściwą konsystencję. Ale po rozsmarowaniu na skórze bardzo ładnie wtapia się i wchłania praktycznie do satynowego efektu. Bardzo mi się to podoba, bo posiadając przetłuszczającą się cerę nie marzę o tłustych kremach :-)
Piękny naturalny zapach towarzyszy każdej aplikacji. A rano skóra jest nawilżona, ujędrniona i gotowa na kolejny dzień. Oczywiście ten kosmetyk możemy swobodnie aplikować również i na szyję oraz dekolt, a nawet jest to wskazane. Pamiętajmy, że twarz nie kończy się w okolicach żuchwy.
Clochee Resveratrol Care Renew Night Cream zdecydowanie poprawia wzrost poziomu nawilżenia i elastyczności skóry. Co do zmarszczek to nie będę Was czarować w pewnym wieku cudów już nie ma, najważniejsze, że cera jest napięta i wygląda bardzo ładnie i taki efekt w pełni mnie zadowala.
Ten kremik poleciła mi pani kosmetolog ze sklepu Topestetic. Taka konsultacja jest zawsze darmowa tak samo jak i przesyłka. Także warto skorzystać.
A kremik zużyję z chęcią do końca i chyba już w okresie wczesnej wiosny będę się stopniowo przerzucać na lżejsze konsystencje kosmetyków.
W każdym razie marka Clochee kolejny raz zachwyciła mnie swoim kosmetykiem. Po genialnym Stevio Lift mam równie fajny krem na noc, a moja skóra jest szczęśliwa.
*współpraca reklamowa z Topestetic