Zimą moja skóra cierpi szczególnie. Nie służą jej zmiany pogody, mroźne wiatry czy też ogrzewanie w pomieszczeniach. Kiedy tylko wypatrzyłam krem Mixa Hyalurogel w boxie Pure Beauty to już wiedziałam , który kosmetyk idzie na pierwszy ogień do testów.
Mixa Hyalurogel Rich - Bogaty krem intensywnie nawilżający to kosmetyk z zawartością 10% gliceryny i kwasu hialuronowego. Jego zadaniem jest długotrwale i intensywnie nawilżyć skórę. Krem ma dosyć bogatą (ale kremową) konsystencję, ale na szczęście szybko się wchłania, pozostawiając na powierzchni delikatny, ochronny film. Formuła wzbogacona w czysty kwas hialuronowy natychmiast dostarcza ciągłego nawilżenia skóry przez 24h. Zawartość gliceryny intensywnie odżywia i koi skórę, zapewniając jej uczucie komfortu. Dodatkowo w składzie znajdziemy moje ulubione masło shea – bogate źródło witamin, które ma działanie regenerujące i pozostawia skórę gładką i miękką.
Po takiej pielęgnacji cera wygląda świeżo, a płytsze zmarszczki są tak jakby wyprasowane. Ten krem doskonale koi skórę i chroni ją przed przesuszeniem, zapewniając 24 godzinne nawilżenie.
Dla której cery krem będzie idealny?
W sezonie zimowym odpowiem, że dla każdej. Ale generalnie producent poleca ten kosmetyk dla cer suchych, przesuszonych, wrażliwych, skłonnych do podrażnień czy odwodnionych.
MIXA Hyalurogel Rich to naprawdę świetny krem, bo moja cera przestała być ściągnięta i odwodniona. Mało tego genialnie nadaje się pod makijaż i pomimo gliceryny w składzie na nałożenia nawet grubszej warstwy nic się na twarzy nie roluje, a produkty nie warzą się.
MIXA Hyalurogel Rich nie tylko skutecznie nawilża skórę, ale również przywraca jej barierę ochronną. Ta pielęgnacja daje mojej skórze niesamowite uczucie komfortu.
Z kwestii informacyjnych to formuła nie powoduje powstawania zaskórników, nie zawiera parabenów i barwników.
Krem nie posiada filtrów SPF, więc w słoneczne dni należy uważać. Standardowy słoiczek zawiera 50 ml, a jego cena to trochę ponad 30 zł.
Dla mnie jest on wielkim odkryciem i nawet kiedyś zastanawiałam się, że czasami przechodzę w drogeriach obok produktów Mixa i jeszcze nie zwróciłam na nie większej uwagi. A to błąd! Dlatego cieszę się, że takie cudeńko wpadło w moje ręce w ostatniej edycji Pure Beauty. A jeśli ktoś jest zainteresowany boxem to kupi go na stronie purebeauty.pl
