Pod koniec listopada udało mi się dostać do testów na portalu Wizaż. Zdecydowałam się zgłosić do testów, ponieważ była możliwość przetestowania dwóch kosmetyków marek, które znam i podziwiam, ale jeszcze nie miałam okazji się z nimi spotkać.
Zawsze śmieję się, że jestem gruboskórna :-) Posiadając przetłuszczającą się cerę nie mam zbyt wielu problemów z jej pielęgnacją.... póki nie nastanie sezon jesienno-zimowy. Zmiany pogody, temperatur, ogrzewanie pomieszczeń sprawia, że moja skóra staje się wrażliwa, czasami przy demakijażu szczypie i bardzo szybko się odwadnia.
Zawsze zwracam uwagę na produkty, które wybieram do jej pielęgnacji, aby posiadały odpowiednie składniki odżywcze, które nie tylko odżywią skórę, ale przyniosą jej ukojenie. Wybawienie przyszło właśnie z portalu Wizaż i sklepu Topestetic, bo dzięki nim miałam możliwość przetestować kosmetyki.
Jan Marini Age Intervention Gentle Cleanser
Delikatny (naprawdę super delikatny o lekkiej aksamitnej konsystencji) preparat oczyszczający do twarzy i oczu. Ten kosmetyk dedykowany jest dla każdego typu skóry - także bardzo wrażliwej czy poddawanej zabiegom z zakresu medycyny estetycznej i kosmetologii.
Formuła kosmetyku nie pieni się i jest komfortowa dla skóry. Co mnie bardzo zachwyciło to, że pomimo swojej delikatności Cleanser dzielnie radzi sobie również z tuszem wodoodpornym. A sami wiecie, że to jest dosyć ciężkie zadanie.
Jeśli chodzi o składniki aktywne to znajdziemy w tym kosmetyku: ekstrakt z rumianku, zielonej herbaty i pestek winogron. Czyli składniki idealne dla wrażliwej i podrażnionej skóry, takiej jak moja w tej chwili. Te ekstrakty pomagają niwelować wszelkiego rodzaju zaczerwienienia i podrażnienia skóry.
Skład INCI: Water/Aqua/Eau, C12-15 Alkyl Benzoate, Decyl Glucoside, Glycerin, Methyl Gluceth-20, Tridecyl Trimellitate, Cetyl Alcohol, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Camellia Oleifera Leaf Extract, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Fruit Extract, Vitis Vinifera (Grape) Seed Extract, Neopentyl Glycol Dicaprylate/Dicaprate, Carbomer, Triethanolamine, Disodium EDTA, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Fragrance (Parfum)
Jan Marini Age Intervention Gentle Cleanser można stosować zarówno w pielęgnacji porannej, jak i wieczornej. Aby skutecznie usunąć zanieczyszczenia należy delikatnie rozmasować go na zwilżonej wodą suchej skórze, po czym dokładnie zmyć. Wygodna buteleczka ma pojemność 119 ml i starczy na dosyć długo, bo ten produkt jest bardzo wydajny.
Bioxidea Paris Miracle 24 Face Mask
Nie przyznam się publicznie do lenistwa, ale każda zapracowana osoba, która ma sporo obowiązków z wdzięcznością doceni dobrą maskę płachtową.
Miracle 24 to maska na twarz o działaniu nawilżająco - liftingującym. Płat maski to najnowszej generacji opatentowana bio-celuloza nasączoną kompleksem wysoce skutecznych składników aktywnych, takich jak kompleks aminokwasów, kwas hialuronowy, koenzym Q10, peptydy, kolagen morski czy tarczyca bajkalska. Pełen skład INCI znajdziecie w sklepie Topestetic, bo niestety nie mam możliwości go skopiować.
W esencji, serum maski znajduje się bogactwo minerałów, witamin i antyoksydantów. Dzięki, którym maska ma tak wspaniałe efekty w postaci nawilżenia i działania liftingującego skórę. Dlatego też wspomniałam na Instagramie, że jest doskonałą alternatywą dla zabiegów bankietowych prze jakąś ważną uroczystością.
Maska świetnie sprawdzi się również w przypadku skóry suchej, skłonnej do przebarwień, podrażnionej, pozbawionej jędrności czy nawet wrażliwej. A moja umęczona, dojrzała cera wręcz ją pokochała.
Przed użyciem maseczki warto opakowanie delikatnie rozgrzać w dłoniach, następnie zdjąć wewnętrzną gazę ochronną, zaaplikować maskę na skórę, zdjąć zewnętrzną gazę ochronną i relaksować się przez 20-30minut.
Taki domowy zabieg daje efekt rozświetlenia, rozjaśnienia przebarwień, nawilżenia i aksamitnej gładkości w dotyku. Efekt ten utrzymuje się około 5 godzin.
Powtarzając zabieg 3-4 razy możemy spodziewać się wygładzenia linii i zmarszczek, a także wyrównania kolorytu skóry. Po 5-7 aplikacjach można zauważyć widoczną redukcję zmarszczek, rozjaśnienie przebarwień i poprawę gęstości skóry.
Ponieważ miałam do testów jedną sztukę maski to nie będę Wam wmawiać, że widzę efekt rozjaśnienia przebarwień. Skóra była świetnie nawilżona i napięta. Wyglądała młodo, zdrowo i była pięknie rozświetlona. Zmarszczki nie zniknęły, ale były tak fajnie wypełnione, że przez to już wydawały się mniej widoczne. Ta maska to taka matka chrzestna Kopciuszka. przyjaciółka do zadań specjalnych, jeśli potrzebujemy zadać szyku i pięknie wyglądać na jakiejś imprezie.
W ramach posumowania powiem tylko, że produkty sprawdziły się lepiej niż się tego spodziewałam. Oba są świetne i w miarę możliwości będę się starała do nich wrócić. Bioxidea Paris Miracle 24 Face Mask i Jan Marini Age Intervention Gentle Cleanser kupicie na www.topestetic.pl A ja bardzo polecam ten sklep i pomimo współpracy też tam robię zakupy.
