Jako, że pogoda trochę zrobiła się kapryśna, z radością wracam do testów perfum. Mam tyle cudowności do opisania, że nie wiem czy starczy mi miesięcy do wiosny.
Drzewo sandałowe od dawna jest jednym z moich ulubionych składników perfum. Drzewo sandałowe należy do zapachów bogatych, balsamicznych i eterycznych z lekkimi nutami drewna. Generalnie jest to bardzo przyjemny aromat, dosyć często używany w męskich kosmetykach. Stanowi idealne tło dla innych nut zapachowych.
Supreme Sandal marki Roberto Cavalli to jeden z zapachów, który wchodzi w skład Gold Collection. Jest to orientalno - kwiatowa kompozycja typu unisex, którą mogą używać kobiety i mężczyźni. Supreme Sandal został wydany w 2016 roku, a w jego składzie znajdują się:
Nuty głowy: Szafran, kadzidło, miód
Nuty serca: Labdanum, cedr, wetiwer,
Nuty bazy: drzewo sandałowe, skóra, czarna wanilia
Supreme Sandal to magnetyczny, drzewny i orientalny zapach, który łączy głębokie nuty drzewa sandałowego z kontrapunktem miodu i czarnej wanilii oraz szczypty szafranu. Zawarty w nim olejek sandałowy został wydestylowany z korzeni zakopanych przez lata wiekowych drzew, powoli dojrzewających na łonie ziemi. Przyznam, że ja zdecydowałam się na testy w ciemno ze względu właśnie na skład i dodatki miodu i czarnej wanilii. Ku mojemu ubolewaniu Supreme Sandal emanuje wanilią, ale taką wędzoną, drzewiastą, bardziej w formie domyślnej. Chciałam słodyczy, ale w tym zapachu niestety jej nie dostałam.
Supreme Sandal to jedna z niewielu znanych mi kompozycji, która najlepiej pachnie w tych miejscach, które zazwyczaj poleca się do aplikacji perfum. Punkty tętna ciała i ciepło skóry sprawiają, że to drzewo sandałowe z dodatkami wybrzmiewa magicznie, zwłaszcza podczas bieżącej pory roku, kiedy trzeba nam duchowego ogrzania.
Ten zapach to taka stara, włoska klasyka, ale bardzo dobrze nosząca się w obecnych czasach.
Roberto Cavalli odniósł sukces w zachowaniu swojego dziedzictwa i spuścizny. Mało tego po aplikacji czuć, że ta kompozycja powstała z wysokiej jakości składników i raczej nie ma żadnej mainstreamowej konkurencji. Jednym słowem czuć piniądz.
Duże wrażenie robi również sam flakon, w którym znajdują się perfumy. Szklana butla z grubego szkła w kolorze gorzkiej czekolady ze złotą tabliczką z nazwiskiem ozdobiona ciężkim, metalowym korkiem z logo marki. Pudełka ozdobione są złotym i lampartowym nadrukiem oraz monogramem projektanta.
Supreme Sandal to magnetyczny zapach, który delikatnie skręca w męską stronę, ale i tak jest piękny i wart poznania. Chociaż nie trafia na moją listę zakupową.
Robert Cavalli Gold Collection zawiera sugestywną gamę zapachów, które pobudzają emocje użytkownika i wszystkich, którzy się z nimi spotykają, uzależniające kompozycje, które kuszą zarówno mężczyzn, jak i kobiety....... a ja mam ochotę poznać pozostałe zapachy z tej kolekcji, chociaż jest ona bardzo słabo dostępna, ale liczę na odlewki na grupach perfumeryjnych.
Zdjęcia pochodzą z materiałów reklamowych.