Bandi zakochaj się na nowo w pielęgnacji ciała

12/21/2021

Bandi zakochaj się na nowo w pielęgnacji ciała

O ile o twarz dbam bardzo sumiennie, tak ciało traktuję po macoszemu. Teraz w sezonie grzewczym staram się wyrobić w sobie nawyk częstszego używania balsamu do ciała. Sama widzę, że moja skóra jest przesuszona i wymaga więcej zainteresowania niż w innych porach roku.
Ponieważ kosmetyki Bandi znam i bardzo je sobie cenię, jak tylko zauważyłam nowości to postanowiłam je kupić i przetestować. Tak więc przedstawiam Wam cudowne trio.

Mandarynkowe masło do ciała odżywcze

Masło ma pojemność 90 ml, zapakowane jest w plastikowy słoik i kosztuje 39 zł. Jego głównym zadaniem jest regeneracja, odżywienie i wygładzenie skóry. Ma świetną konsystencje i pomimo swojej nazwy nie tłuści skóry, tylko pozostawia na niej delikatny film ochronny.

Masło mandarynkowe przeznaczone jest do codziennej pielęgnacji skóry wymagającej intensywnego i długotrwałego nawilżenia. Bogata, wygładzająca formuła chroni przed przesuszeniem, redukuje wyczuwalną suchość i wynikające z niej uczucie napięcia oraz podrażnienia. Usprawnia regenerację, zmiękcza i uelastycznia naskórek. Dodaje skórze zdrowego blasku, pozostawiając ją aksamitnie gładką i wyraźnie nawilżoną.
Główne składniki aktywne: masło mandarynkowe, olej kokosowy, olej migdałowy.
Kolejnym atutem tego kosmetyku jest niesamowicie orzeźwiający zmysły zapach pomarańczy.

Skład INCI: Aqua/Water, Ethylhexyl Stearate, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Hydrogenated Vegetable Oil, Cocos Nucifera (Coconut) Oil, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Arachidyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Pentaerythrityl Distearate, Sodium Stearoyl Glutamate, Cetearyl Alcohol, Citrus Tangerina (Tangerine) Peel Oil, Arachidyl Glucoside, Behenyl Alcohol, Sorbitan Oleate, Isohexadecane, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Polysorbate 80, Tocopherol, Disodium EDTA, Diethylhexyl Syringylidenemalonate, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Limonene.

Aloesowa mgiełka nawilżająca do rąk i ciała

Mgiełka ma pojemność 100 ml, zapakowana jest w pojemnik z wygodnym atomizerem i kosztuje 33 zł. Do jej zadań należy natychmiastowe, intensywne i długotrwałe nawilżenie, redukcja przesuszenia skóry, ukojenie i wygładzenie naskórka. Jest to kosmetyk o wiele lżejszej od masełka konsystencji dzięki czemu świetnie wchłania się w skórę i nie pozostawia uczucia tłustego filmu. Tak naprawdę już w kilka minut po aplikacji mgiełki można swobodnie założyć ubranie. Ma cudowny, delikatny zapach - i nie żartuję, jest tak delikatny, że nawet trochę trudno mi go zidentyfikować pomiędzy owocami a kwiatami.
Główne składniki aktywne to: aloes zwyczajny, emolient z nasion ostropestu, morski stymulator kwasu hialuronowego, olej arganowy, olej makadamia, olej migdałowy, regenerujący kompleks z olejem avocado

Skład INCI: Aqua/Water, Coco-Caprylate/Caprate, Glyceryl Stearate, Propanediol, Argania Spinosa Kernel Oil, Tripelargonin, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Panthenol, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Sodium Carrageenan, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Phytosterols, Maris Sal/Sea Salt, Disodium EDTA, Polyacrylate, Crosspolymer-6, Ceteareth-20, Cetearyl Alcohol, Cetyl Palmitate, Ceteareth-12, Ascorbyl Palmitate, Tocopheryl Acetate, Sodium Hydroxide , Parfum/Fragrance, Sorbitan Oleate, t-Butyl Alcohol, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin.

Migdałowy krem do stóp zmiękczający

Krem znajduje się w pojemniku typu airless o pojemności 75 ml i kosztuje 29 zł. Nazywany przez Bandi "pedicurem w kremie" zapewnia natychmiastowe wygładzenie, zmiękczenie i nawilżenie skóry stóp; redukcja szorstkości pięt i przeciwdziałanie ich pękaniu na powierzchni; efekt głębokiej regeneracji i odżywienia skóry stóp.
Delikatnie złuszcza (kwas migdałowy 5%), zmniejsza nadmierne rogowacenie (mocznik 14%), przeciwdziała pękaniu skóry (olej migdałowy). Wzmacnia oraz pomaga utrzymać w czasie efekt wygładzenia po zabiegu pedicure.
Krem stosujemy codziennie rano i wieczorem, wmasowując do w całe stopy ze szczególnym uwzględnieniem miejsc gdzie występują zgrubienia lub wyraźna suchość. Pomimo odżywczej formuły, fajnie wchłania się w skórę i nie pozostawia na niej wyczuwalnego, tłustego film.

Skład INCI: Aqua/Water, Urea, Mandelic Acid, Prunus Amygdalus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Propylene Glycol, Ethylhexyl Stearate, Cetearyl Alcohol, Hydrogenated Polydecene, Glyceryl Stearate, Cyclopentasiloxane, PEG-100 Stearate, Cyclohexasiloxane, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Ceteareth-20, Parfum/Fragrance, Methylparaben, Propylparaben.

Od lewej: krem do stóp, mgiełka i masełko do ciała

Kupując ten zestaw trafiłam nie tylko na promocję, ale również dostałam dodatkowo szczotkę do ciała. Jak sami widzicie nie mam już wymówek, że brakuje mi odpowiednich sprzętów czy kosmetyków, teraz trzeba tylko sumiennie zabrać się do roboty.

W ramach podsumowania powiem, że wszystkie trzy kosmetyki dzielnie się sprawdzają. Masełko zapewnia mi doskonałe odżywienie, mgiełka szybkie nawilżenie, chociaż musze przyznać, że o wiele lepiej sprawdza się do ciała niż do rąk. Ale jak sami wiecie mamy czasy jakie mamy i ręce są nadmiernie przesuszone od stosowania środków do dezynfekcji, także na kosmetyk nie narzekam.

Niestety o stopach nie zawsze pamiętam więc i kosmetyk traktuję trochę po macoszemu, ale jak już pamiętam o jego stosowaniu to rzeczywiście, skóra jest zmiękczona i nawilżona. W przypadku moich stóp też muszę się zabrać do pracy, bo one takie biedne i mało zadbane. No cóż, najwyższa pora brać się do roboty.

A Wam serdecznie polecam zapisać się do newslettera Bandi, żeby nie omijały Was takie fajne promocje.

Read more »

Miss Dior Eau de Parfum Dior edycja 2021

12/20/2021

Miss Dior Eau de Parfum Dior edycja 2021

Miss Dior praktycznie co roku zdobywa nowe oblicze. Bardzo byłam ciekawa jaka odsłona czeka nas w tym roku. Przyznam na początku, że byłam obojętna, bo kompozycja nie zrobiła na mnie wrażenia.....

źródło: dior.com

Miss Dior Eau de Parfum (2021) Dior to orientalno-kwiatowa kompozycja, której twórcą jest Francois Demachy. W składzie znajdziemy:
Nuty głowy: Irys, Piwonia i Konwalia;
Nuty serca: Morela, Róża i Brzoskwinia;
Nuty bazy: Wanilia, Fasolka tonka, Piżmo, Benzoes i Drzewo sandałowe.

Kwiatowa świeżość w tej pięknej kompozycji pochodzi w pierwszej kolejności od konwalii wzbogacona nutką przyjaźni piwonii i akompaniamentem pudrowych nut irysa, które dodają jej cudownej lekkości. Kolejnym akordem, tak bujnym i aksamitnym jest róża, ale tak cudownie słodka, że aż trudno w to uwierzyć. Bazą w tym przypadku jest piżmo z benzoesem w tak otulającym wydaniu, że połączony z wanilią, tonką i drzewem sandałowym daje wrażenie otulającego ciepła, przytulności i pocieszenia w chłodne zimowe dni. Magia, czysta magia!

źródło: dior.com

W tej edycji flakon pozostał prawie bez zmian. Tak barwna kompozycja dostała w prezencie równie barwną kokardę zdobiącą flakon. Elegancka, ale nieco bezczelna kokardka panny Dior – nazywana „poignard” lub „jaskółczym ogonem” – jest uniwersalnym podpisem, znanym jako znak rozpoznawczy dla couture. Aby owinąć szyjkę butelki, wykonano wyjątkową wstążkę w jednym z najsłynniejszych francuskich warsztatów wytwórców wstążek, słynącym z dziesięcioletniego poświęcenia się pokazom mody. Wypracowana przez miesiące pracy przy użyciu tradycyjnych krosien tkackich, narodziła się żakardowa wstążka - z ponad 396 nitkami i 12 000 ściegów na każdym centymetrze. Wykwintna, drobiazgowa kreacja, wyszywany niezliczoną ilością kolorowych splotów, na wzór kwitnących pól kwiatów, zdobi każdą żakardową wstążkę kokardek. Ten bajkowy wzór wstążki to esencja kreatywności, czasu i uwagi, podobna do tej, która zdobi najwspanialsze suknie z wybiegów Dior. Pod flakonem wygrawerowany jest emblematyczny motyw pepitki Miss Dior.

„Miss Dior Eau de Parfum owiewa Cię swymi różanymi aromatami wzmocnionymi przez świeżą konwalię, pikantną piwonię oraz pudrowego irysa. Ta esencja z zapachem polnych kwiatów, którym nie sposób się oprzeć, zabiera Cię w prawdziwą olfaktoryczną podróż, w trakcie której intensywnie obcujesz z naturą.”- Francois Demachy, Kreator Zapachów Dior.

Miss Dior Eau de Parfum to klasyka sama w sobie. Nie wiem czy macie świadomość, że pierwsza wersja Miss Dior narodziła się w 1947 roku z misją  ponownego zaczarowania życia kobiet i ponownego otwarcia ich oczu na błyszczące kolory miłości. Ten zapach był dla Christiana Diora synonimem odnowionego szczęścia, poezji i harmonii. Miss Dior intryguje, podnieca i zaprasza do podziwiania miłości i całego piękna świata.

źródło: dior.com

...... i tak dopiero za trzecim razem miłość się ujawniła. Osobiście uważam, że jest to jedna z ładniejszych odsłon tego kultowego zapachu.  Miss Dior z 2021 roku to iście kobieca i zawadiacka kompozycja. Zdecydowanie zwraca na siebie uwagę i flirtuje z otoczeniem.
Trwałości nie oceniam, bo zauważyłam, że ostatnio żadne perfumy nie chcą zbyt długo przebywać na mojej skórze. Za to na ubraniach Miss Dior jest nie do zdarcia i to mi się podoba.
W perfumeriach Sephora zauważyłam, że występuje ona aż w 4 pojemnościach: 30 ml/375 zł, 50ml/515 zł, 100 ml/715 zł, 150 ml/929 zł.

Jestem bardzo ciekawa czy może ktoś testował najnowszą Miss Dior i może się wypowiedzieć odnośnie trwałości?

 

Read more »

Babo Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy z Topestetic

12/19/2021

Babo Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy z Topestetic

Od wielu lat zawsze staram się mieć do pielęgnacji skóry pod oczami odrębny kosmetyk. Tego rodzaju krem wybieram niezwykle starannie, patrząc na skład, konsystencję i działanie. Kremy pod oczy dzielę na sezony jesień, zima/ wiosna, lato i na kremy pielęgnacyjne na dzień oraz na noc. Kilka tygodni temu trafił do mnie kosmetyk, o którym ostatnio głośno w internetach.

Babo Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy wygląda niesamowicie elegancko. Krem zamknięty jest w małym, czarnym słoiczku o pojemności 15 ml i kosztuje 139 zł.

W jego składzie znajdziemy: 

• Biomimetyczny neuropeptyd rozkurcza mięśnie, które w stanie napięcia tworzą zmarszczkę; działa liftingująco, wygładzająco, napinająco, przeciwzmarszczkowo,
• kofeina działa drenująco, przeciwlimfatycznie, redukuje obrzęki i cienie pod oczami, 
• ekstrakt z owoców Goji stymuluje, odżywia i rozjaśnia skórę; działa nawilżająco i przeciwzmarszczkowo, 
• ekstrakt z kasztanowca pobudza krążenie, zmniejsza zasinienia, wzmacnia i uszczelnia ściany naczyń krwionośnych; działa przeciwobrzękowo i przeciwzapalnie,
• beta-glukan z drożdży stymuluje układ odpornościowy skóry, 
• sok z liści aloesu – który nawilża, chroni i koi skórę, a także zmniejsza podrażnienia, 
• betaina z buraka cukrowego silnie nawilża i chroni błony komórkowe, 
• oliwa z oliwek wygładza, odżywia, daje poczucie komfortu skórze wokół oczu, 
• olej ze słodkich migdałów uelastycznia, wzmacnia barierę lipidową skóry,
• olej z rokitnika stymuluje, regeneruje, przyspiesza regenerację skóry, działa przeciwzmarszczkowo, 
• olej z zielonej kawy nawilża, uelastycznia, wygładza, działa przeciwzmarszczkowo, 
• masło shea odżywia, koi i chroni skórę,
• pantenol utrzymuje prawidłowe nawilżenie, 
• alantoina łagodzi, nawilża, stymuluje odnowę komórek naskórka, 
• witamina B3 (niacynamid) zmniejsza podrażnienie, poprawia barierę ochronną skóry, działa przeciwtrądzikowo, 
• witamina E nazywana „witaminą młodości” - silny antyoksydant, nawilża, odżywia, uelastycznia, ujędrnia, wzmacnia elastyczność naskórka.

Skład INCI:

Jak widzicie skład jest zacny. Ale mnie w pierwszej kolejności przekonały do tego kosmetyku bogate i odżywcze masła oraz oleje, które znajdują się na pierwszych miejscach w składzie. Na sezon zimowy zawsze poszukuję treściwych kremów. Powiem więcej, dzięki zawartości maseł i olejów krem ma przyjemną konsystencję niczym masełko rozprowadza się na skórze. Większa część kosmetyku wchłania się bez problemu, natomiast na skórze pozostaje delikatny film ochronny. Nie muszę nikogo chyba przekonywać, że podczas obecnej aury i zimnego wiatru smagającego skórę, taki film jest świetnym zabezpieczeniem dla delikatnej skóry pod oczami.

Krem nie ma zapachu, oprócz tego w pełni naturalnego od olejków i masła shea. Nie podrażnia, nie wysusza, świetnie sprawdza się na dzień pod makijaż, jak i na noc.... i generalnie to nie mam się do czego przyczepić. Jest bardzo wydajny, bo już niewielka ilość wystarcza do aplikacji na skórze. 
Oczywiście w miarę potrzeb skóry możemy aplikować go na dzień, na noc oraz na powieki. Krem został również przebadany okulistycznie.

 Babo Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy świetnie sprawdzi się dla skóry, która potrzebuje odżywienia, jest zmęczona, posiada widoczne cienie i opuchnięcia, ale również będzie idealny jako prewencja przeciwzmarszczkowa dla każdej osoby interesującej się pielęgnacją.

Tak w ramach podsumowania to mogę śmiało stwierdzić, że jest to najlepszy krem pod oczy, który miałam okazję używać w tym roku. A także jest zdecydowanie wart swojej ceny. Jeśli jeszcze nie macie prezentu dla mamy, cioci czy osoby z dojrzałą cerą to bardzo polecam zakup tego kosmetyku w sklepie Topestetic. Ja jestem zachwycona faktem, że tak naprawdę przesyłka jest już u odbiorcy na następny dzień, więc bez problemu zdążycie jeszcze przed świętami. To się nazywa dbałość o klienta!
........Albo jeszcze lepiej dziewczyny same sobie zróbcie taki fantastyczny prezent na święta.

#współpraca

Read more »

Selective Professional POWERPLEX Spray maska regeneracja włosów bez spłukiwania

12/09/2021

Selective Professional POWERPLEX Spray maska regeneracja włosów bez spłukiwania

Podczas zmiany koloru włosów, kilka razy zauważyłam jak moja fryzjerka korzysta z takiego fajnego sprayu i aplikuje kosmetyk na włosy. Na moje pytanie co to za produkt, okazało się, że jest to coś dla zabieganych osób, ale pragnących profesjonalnej jakości.

Selective Professional POWERPLEX to maska do włosów w sprayu, której nie musimy spłukiwać z włosów. Selective Powerplex jest to profesjonalny innowacyjny zabieg, który działa w synergii z wszystkimi zabiegami technicznymi, podnosząc walory efektów kosmetycznych oraz zapobiegając uszkodzeniom struktury włosów. Intensywnie penetruje łodygę włosów tworząc nowe połączenia ze strukturami proteinowymi. Struktury proteinowe wpływają w sposób znaczący na siłę i piękno włosów. A co jest najfajniejsze możemy ten kosmetyk używać w domu w ramach podtrzymywania efektów zabiegów fryzjerskich.

Zabiegi techniczne, chemiczna (jak zwał tak zwał), nawet te delikatne w swojej formule, mogą niestety niszczyć struktury proteinowe włosa. W wyniku takich działań włosy stają się słabsze, bardziej wrażliwe i narażony na łamanie.

Powerplex ma zastosowanie do wszystkich zabiegów technicznych potęgując ich efekty: koloryzacji, dekoloryzacji, wygładzania chemicznego, trwałej ondulacji, ondulacji w sprayu, koloryzacji bezpośredniej, zabiegów wygładzających z keratyną, restrukturyzacji.

Powerplex Spray Mask to intensywnie naprawcza maska wzbogacona tymi samymi innowacyjnymi cząsteczkami pochodzenia naturalnego co w profesjonalnym dodatku do zabiegów POWERPLEX, który genialnie chronił moje włosy podczas dekoloryzacji. Ten spray idealnie sprawdzi się w pielęgnacji włosów farbowanych, po dekoloryzacji, trwałej ondulacji, chemicznym wygładzaniu.

Producent zaleca, aby rozpylić kosmetyk z odległości około 20 cm na umyte i osuszone ręcznikiem włosy, następnie rozczesać w celu równomiernego rozprowadzenia produktu. Ułożyć fryzurę bez spłukiwania. Ja natomiast preferuję drugi sposób, a mianowicie nanosimy niewielką ilość kosmetyku na dłoń i dopiero wtedy rozprowadzam go na włosach. W moim odczuciu jestem w stanie bardziej równomiernie rozprowadzić Powerplex na moich włosach.
Jest też trzeci sposób używania tego produktu - w celu ożywienia fryzury nanosimy odpowiednią ilość produktu na dłoń i rozprowadzamy ją na suchych włosach na całej ich długości i na końcówkach.

Selective Professional POWERPLEX ma pojemność 150 ml i kosztuje około 40 zł. Moją butelkę kupiłam w grudniu, ale w międzyczasie używałam jeszcze kilku innych kosmetyków do włosów. Z doświadczenia wiem jednak, że wydajność takiego kosmetyku to jest około rok użytkowania.

A moje włosy, pomimo tego co przeszły przez ostatnie 1,5 roku wyglądają naprawdę bardzo dobrze. Taka kuracja regenerująca daje mi gwarancję, że moje włosy są wzmocnione, nawilżone i chronione od wewnątrz. Maska absolutnie nie obciąża włosów, powiedziałabym nawet, sprawia, że trochę dłużej pozostają świeże i ładne. Maska ma postać musu, który dobrze rozprowadza się na włosach i pięknie, kwiatowo pachnie, ale niestety ten zapach nie utrzymuje się na włosach.

Powerplex sprawił, że zaczęłam się bardzie interesować się marką SELECTIVE PROFESSIONAL, która powstała w 1994 roku we Włoszech i szybko stała się jedną z najbardziej cenionych marek przez profesjonalistów. W jej ofercie znajdziemy profesjonalne kosmetyki do włosów, które są używane w najlepszych salonach fryzjerskich już w 48 krajach świata. Szeroka gama produktów zarówno do pielęgnacji, jak i stylizacji, powstaje w laboratoriach firmy Tricobiotes w słonecznej Toskanii. Także mogę powiedzieć, że pewnie jeszcze zobaczycie kosmetyki tej marki na blogu.

Lubicie używać profesjonalnych produktów fryzjerskich?

Read more »

Korres Greek Yoghurt Hydra Biome Maska do twarzy z greckim jogurtem i technologią Hydra-Biome™

12/07/2021

Korres Greek Yoghurt Hydra Biome Maska do twarzy z greckim jogurtem i technologią Hydra-Biome™

 Uwielbiam maseczki i staram się aplikować je kilka razy w tygodniu nie tylko dla mojego relaksu ale również dla pięknej cery. Jednym z moich ostatnich odkryć jest maska marki Korres, o której słyszałam praktycznie z każdej możliwej strony. Tak więc zapraszam dzisiaj na kilka słów o tej prawie już kultowej masce.

Korres Greek Yoghurt Hydra Biome to wielozadaniowa maska do twarzy, która przynosi skórze ukojenie. 

A na czym polega urok tej maski? Dzięki właściwościom przywracania równowagi mikrobiomu skóry, możemy zapomnieć o zestresowanej skórze. Ten kosmetyk już po pierwszym użyciu przynosi skórze uczucie komfortu, ukojenia i zdrowego blasku.

W składzie znajdziemy prawdziwy grecki jogurt i natychmiast koi, nawilża i odżywia skórę. Formuła z najwyższą zawartością prawdziwego greckiego jogurtu, pre- i probiotykami, kompleksem WaterPatch, trzema rodzajami kwasu hialuronowego oraz wyciągiem z alg morskich zapewnia długotrwałe nawilżenie oraz przywraca równowagę mikrobiomu skóry. Dodatkowo w składzie znajdują się równieą: masło shea, aloes, olejek z pestek moreli i słodkich migdałów.

Skład INCI: 

Dla tych, którzy nie znają tego pojęcia wyjaśniam krótko, że mikrobiom skóry to bakterie, wirusy, grzyby i roztocza, które zasiedlają jej powierzchnię. Jeśli są w równowadze ilościowej i gatunkowej, stanowią ochronę skóry, dzięki czemu nie pojawia się np. AZS, alergie, łupież i inne choroby skóry.

Zastosowanie:
1. Maska - obfitą warstwę kosmetyku nakładamy na oczyszczoną skórę twarzy oraz szyi i pozostawiamy na około 15 minut. Następnie dokładnie spłukujemy wodą i aplikujemy kolejne kroki pielęgnacji.
2 Maska nocna -  jeśli skóra potrzebuje maksymalnego nawilżenia, aplikujemy na twarz cienką warstwę maski i pozostawiamy ją na całą noc. Dodatkowo ta maska do twarzy może być przechowywana w lodówce – dzięki temu uzyskamy dodatkowy efekt schłodzenia, tak pożądany latem.

W zależności od potrzeb skóry maseczkę możemy stosować 2-3 razy w tygodniu (to super szybkie rozwiązanie na dni po imprezie, całonocne, długie godziny na słońcu, zanieczyszczenie powietrza i wszystkie te stresory, które wytrącają skórę z równowagi). Nadaje się również do codziennego użytku profilaktycznego, aby przywrócić równowagę i wzmocnić mikrobiom.

Korres Greek Yoghurt Hydra Biome jest produktem testowanym dermatologicznie i nie posiada syntetycznego zapachu. Kosmetyk zamknięty w wygodnym pudełeczku o pojemności 100 ml. Maska jest idealna dla zestresowanej, zmęczonej, odwodnionej i wrażliwej skóry. 

Przy dłuższym stosowaniu możemy zdecydowanie zauważyć odżywienie skóry, jej zdrowy wygląd, ale co najważniejsze zachowana zostaje równowaga mikrobiomu skóry. Kosmetyk został przetestowany dermatologicznie.

Mikrobiom skóry jest unikalny dla każdego z nas, podobnie jak odcisk palca. Tworzą go mikroorganizmy, które wzmacniają naturalną tarczę ochronną skóry przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Równowaga mikrobiomu jest kluczem do zdrowej i naturalnie promiennej skóry, która czuje się świetnie! Nasza skóra codziennie jest narażona na środowiskowe czynniki stresogenne, takie jak smog, stres, promieniowanie UV, złe nawyki żywieniowe. Wpływają one negatywnie na równowagę mikrobiomu. Kiedy mikrobiom traci równowagę skóra staje się sucha, zmęczona i podrażniona, pojawiają się na niej zaczerwienienia i stany zapalne.

Nie ukrywam, że dla mnie kwestia mikrobiomu jest dosyć nowa, więc staram się jak najwięcej informacji wyszukiwać i czytać. 

Korres Greek Yoghurt Hydra Biome to nie tylko świetny kosmetyk pielęgnacyjny, ale również pierwsza w historii maseczka probiotyczna z superdawką z prawdziwym jogurtem greckim. Osobiście jestem zachwycona konsystencją tej maski, która z początku jest zwarta, masełkowata, ale świetnie aplikuje sie na skórę. Zawsze kiedy mam stresujący dzień, czy nawet podczas jesieni, kiedy skóra jest narażona na zmianę temperatur, ogrzewanie pomieszczeń, zimny wiatr i inne niespodzianki staram się jej pomóc i przynieść ukojenie, załagodzić podrażnienia, odżywić i nawilżyć. Wystarczy tylko 15 minut dla siebie z maseczką Korres, żeby zrelaksować siebie i swoją skórę. 

Read more »

Marc Jacobs Perfect Intense EDP

12/04/2021

Marc Jacobs Perfect Intense EDP

Po takiej kreatywnej osobie jaką jest Marc Jacobs nie można spodziewać się nudy. Swoje modowe kolekcja uzupełnia zapachami, które wyróżniają się niepowtarzalnym charakterem i energią. Te kompozycje zawsze są niezwykle radosne i pozytywnie zaskakują odbiorców. Marc Jacobs zamyka we falkonach opowieści o swoich ulubionych kolorach, owocach, przyprawach, kwiatach i słabościach... 

Perfect Intense Eau De Parfum od Marca Jacobsa to potężna dawka optymizmu. W tym przypadku optymizm jest bardzo ciepły i ma złoty kolor. Jest figlarny, ale bogaty zarazem. Zarówno sam zapach jak i flakon kojarzą mi się z Alicją w Krainie Czarów i z wizytą u Szalonego Kapelusznika. Nie wiadomo czego się spodziewać.....

Nuty głowy: Żonkil, kwitnący nocą Jaśmin
Nuty serca: Prażone Migdały
Nuty bazy: Drzewo Sandałowe

Perfect Intense Eau De Parfum to w założeniu autora zapach kwiatowy, gdzie promiennym, złoty żonkil został uwydatniony eleganckim obliczem jaśminu kwitnącego nocą. Kwiatowy zapach jest tak upajający, że aż hipnotyczny wręcz. Po chwili nasze zmysły zaczynają czuć ciepłe, prażone migdały połączone z aksamitnym bogactwem sandałowca tworząc przytulne zakończenie. Zapach jest bogaty, figlarny, ale również elegancki na swój sposób. Ja zakochałam się w tym kwiatowym koktajlu z drzewnymi nutami i orientalnymi akordami.

Kolejny mój zachwyt wzbudza również sam flakon Perfect Intense. Wykonany z grubego szkła, dosyć ciężki ozdobiony figlarnym korkiem/zatyczką, zdobionym dziesięcioma elementami, związanymi z twórczością marki. Flakon ze złotą zawartością nawiązuje do perfumiarstwa w wydaniu vintage, oddając tym samym styl samego Marca Jacobsa. Perfumy można kupić w pojemnościach 30ml/249 zł, 50ml/459 zł i 100ml/599zł.

Pewnie jesteście ciekawi jak z trwałością tego zapachu. Na mojej skórze trzyma się około 4-6 godzin. Powoli łagodnieje trzymając się blisko skóry. Czasami mam takie dni, że po aplikacji wieczornej, rano jeszcze czuję Perfect Intense na nadgarstkach. Taki z niego kapryśny zapach.

Postać, stanowiącą inspirację dla pierwowzoru zapachu Marc Jacobs Perfect Intense, charakteryzuje silna samoświadomość – dzięki akceptacji własnej niedoskonałości. To sprawia, że jest teraz nie tylko dojrzalsza, ale też bardziej szykowna, elegancka i absolutnie doskonała! #PerfectAsIAm. Ten zapach to zaproszenie na przyjęcie, na którym możesz w pełni pokazać, kim jesteś.

Muszę przyznać, że dawno nie miałam okazji podziwiać tak kobiecego zapachu, jest w nim prawie wszystko co lubię w perfumach, ale w przypadku tej dozy intensywności nie wyobrażam sobie jeszcze słodyczy w tym zapachu. Bogaty, złoty, kuszący zapach, który afirmuje zdecydowane wyrażanie siebie. Podobnie jak oryginalny zapach, który pojawił się na rynku we wrześniu 2020 roku, PERFECT INTENSE również inspirowany jest osobistą mantrą Marca Jacobsa: „Jestem doskonały taki, jaki jestem”. Symbolizuje ją słowo „Perfect”, wytatuowane na jego nadgarstku. #MJPerfect 

"Zapachy tak samo jak moda, mówią o osobowości tych, które je noszą" 

Marc Jacobs

Read more »

Lierac Cica - Filler pielęgnacja przeciwzmarszczkowa cery dojrzałej

12/03/2021

Lierac Cica - Filler pielęgnacja przeciwzmarszczkowa cery dojrzałej

W pewnym wieku przykładając większą wagę do używanych produktów doceniam nowoczesne osiągnięcia kosmetyki. Pielęgnację Lierac znam już od dawna i generalnie każdy kosmetyk, który miałam okazję używać sprawdził się w 100%. Tak było i tym razem.

Linia LIERAC CICA-FILLER bazuje na badaniach medycznych w dziedzinie gojenia tkanek.
CICA - to działanie naśladujące naturalny proces gojenia tkanek dla redukcji wszystkich typów zmarszczek. FILLER - to wypełnienie - stymulacja syntezy elastyny, kolagenu i kwasu hialuronowego dla wzmocnienia działania przeciwzmarszczkowego.

Krok pierwszy pielęgnacji to CICA-FILLER przeciwzmarszczkowe serum regenerujące. Od razu rzuca się w oczy forma podania tego kosmetyku. Serum zamknięte jest w trzech pojemnikach podobnych do strzykawki/ampułki o pojemności 3x10 ml. Jest to 30-dniowa kuracja o wycelowanym działaniu przeciwzmarszczkowym, dla każdej kobiety w wieku 30+.

W tym serum znajdziemy nową generację składników aktywnych jak na przykład stymulujący syntezę kolagenu Bakuchiol, wypełniający koncentrat Hyalu-3 i regeneracyjny kompleks skrzyp-przywrotnik-bluszcz, które wygładzają zmarszczki, naśladując mechanizmy gojenia tkankowego. Kosmetyk ma w swoim składzie 89% składników pochodzenia naturalnego.

Skład INCI: aqua / water / eau. propanediol. dimethicone. ppg-1-peg-9 lauryl glycol ether. ceteareth-30. polyacrylate crosspolymer-6. alchemilla vulgaris leaf extract. bakuchiol. dimethicone crosspolymer. dimethiconol. hedera helix (ivy) leaf/stem extract. parfum / fragrance. sucrose palmitate. equisetum arvense extract. tetrasodium edta. tocopheryl acetate. glyceryl linoleate. citric acid. sodium benzoate. sodium hyaluronate. yeast extract / extrait de levure. phenoxyethanol. caprylyl glycol. potassium sorbate. acetyl hexapeptide-8. ethylhexylglycerin. 1459a.

Bardzo podoba mi się higieniczna forma podania kosmetyku. Ampułki zapewniają precyzyjne dozowanie i wygodne w użyciu. Przy okazji mamy pewność, że kosmetyk się nie utlenia i nie traci swoich cennych właściwości pielęgnacyjnych. Również konsystencja sprawia, że to serum jest nie tylko łatwe i przyjemne w użyciu. Jego płynna żelowa konsystencja jest szybko absorbowana przez skórę i daje natychmiastowy efekt napięcia, wygładzenia i redukcji zmarszczek, bez dyskomfortu. Co do samego stosowania to używamy serum rano i wieczorem. Oczywiście pod krem pielęgnacyjny. A taką kurację rewitalizującą można sobie powtarzać 2-3 razy w roku.

Kolejnym krokiem pielęgnacyjnym jest Lierac Cica - Filler przeciwzmarszczkowy krem regenerujący. Krem występuję w dwóch wariantach do cery normalnej i suchej oraz jako krem żel dla cery normalnej i mieszanej. I podobnie jak w przypadku serum w składzie znajdziemy Bakuchiol, Hyalu-3, regeneracyjny kompleks skrzyp – przywrotnik – bluszcz i 89% składników pochodzenia naturalnego. Dodatkowo puder soft focus – zapewnia efekt natychmiastowego wygładzenia oraz przywraca skórze blasku.

Skład INCI: Aqua, Propanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Dimethicone, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter, Cetearyl Alcohol, Glyceryl Stearate, Peg-100 Stearate, Carbomer, Ci 77019 / Mica, Alchemilla Vulgaris Leaf Extract, Dimethiconol, Bakuchiol, Dimethicone Crosspolymer, Ci 77891 / Titanium Dioxide, Phenoxyethanol, Parfum / Fragrance, Hedera Helix (Ivy) Leaf/Stem Extract, Sodium Benzoate, Sucrose Palmitate, Tromethamine, Equisetum Arvense Extract, Ophiopogon Japonicus Root Extract, Tetrasodium Edta, Tocopheryl Acetate, Glyceryl Linoleate, Yeast Extract / Extrait De Levure, Tocopherol, Sodium Hyaluronate, Citric Acid, Glycine Soja (Soybean) Oil, Potassium Sorbate, Ethylhexylglycerin, 1478a.

Moja wersja kremu to ta do skóry normalnej i suchej. Jest to fajny bogaty kosmetyk, ale nie daje efektu tłustości czy obciążenia skóry. Stosowany na dzień genialnie sprawdza się pod makijaż. W połączeniu z serum daje efekt końcowy w postaci pięknie wypielęgnowanej cery wypełnionej, ujędrnionej, wygładzonej i świetnie nawilżonej. Stosujemy standardowo na dzień i na noc.

Pomimo, iż krem ma pojemność 40 ml jest on niesamowicie wydajny. Ma fajną zwartą konsystencję, która w kontakcie ze skórą idealnie się rozprowadza. Dodam jeszcze, że posiadacze skór starzejących się będą bardzo zadowoleni z takiej pielęgnacji. 

Nie podaję Wam cen tych produktów, bo wszystko zależy od miejsca zakupu i aktualnych promocji, ale podpowiem tylko, że widziałam te kosmetyki w zestawach, które bardzo się opłacają, zwłaszcza dokonując zakupów w aptekach internetowych.
Podsumowując pielęgnacja jest super, a moja dojrzała cera 40+ bardzo się z serum i z kremem polubiła.

Read more »

Pomysły na prezent z Topestetic.pl

11/30/2021

Pomysły na prezent z Topestetic.pl

Czasami zdarzają się takie sytuacje, że zupełnie nie mamy pojęcia co kupić bliskiej osobie na prezent. Ponieważ są to osoby, które dobrze znamy, możemy zawsze dopasować prezent do potrzeb na przykład pielęgnacji skóry czy włosów. Z moich propozycji chciałam przedstawić Wam:

Phytocyane - rewitalizujące serum przeciw wypadaniu włosów u kobiet.
Jest to kuracja w postaci 12 ampułek, które wmasowujemy w skórę głowy. Jak na markę PHYTO przystało w składzie mamy dobroczynny działanie składników naturalnych, między innymi ekstraktów roślinnych, które działają rewitalizująco. Phytocyane, wzmacnia oraz przeciwdziała wypadaniu, starzeniu się włosów oraz dogłębnie je pielęgnuje.

Działające wspólnie aminokwasy, witaminy z grupy B i substancje czynne pochodzenia roślinnego działają regenerująco i wzmacniająco na cebulki włosa. Obecność procyjanidy (otrzymywanych z winogron) chronią przed wolnymi rodnikami. Serum zwiększa objętość włosów, nadając im blasku. Po zastosowaniu tej kuracji włosy łatwo się rozczesują. 

Kurację stosujemy w dwóch wariantach jako intensywną - 1 ampułka 3 razy w tygodniu przez okres 1 miesiąca.

Oraz jako kurację podtrzymującą - 1 ampułka raz w tygodniu przez okres 2 miesięcy. Ten zestaw kosztuje 162,90 zł.

Ta kuracja będzie świetna dla osób, które ze zmęczenia, nadmiaru stresu, restrykcyjnej diety czy też ciąży zmagają się z problemem wypadania włosów.

Kolejną propozycją jest krem maska Jowae Moisturizing Overnight Recovery Cream-Mask. Markę Jowae znam już od kilku lat i darzę ją ogromnym zaufaniem, dlatego też i w tym przypadku wiedziałam, że kosmetyk świetnie się sprawdzi.

Nawilżająco-regenerujący krem-maska na noc od Jowae to kosmetyk, który pielęgnuje, a także niweluje oznaki zmęczenia. Taka pielęgnacja daje rano efekt świeżej, wypoczętej i pełnej blasku cery. W składzie tego kremu znajdziemy aż 96% składników pochodzenia naturalnego, między innymi znajdziemy tam antyoksydacyjne lumifenole, kumkwat, ekstrakt z papai. Kosmetyk nadaje się dla każdej cery, nie zatyka porów i jest odpowiedni także do skóry wrażliwej.

Ten krem możemy również stosować na dwa sposoby:
* jako krem aplikujemy codziennie cienką warstwę na skórę,
* jako maskę aplikujemy grubą warstwę i pozostawiamy na twarzy na całą noc. Ten kosmetyk/maska nie wymaga spłukiwania.

Komfortowa konsystencja i delikatny aromat umilają pielęgnację każdego wieczora. Maska ma pojemność 40 ml i kosztuje 98,50 zł

Babo Krem pod oczy przeciwzmarszczkowy to przede wszystkim prewencja przeciwzmarszczkowa i nawilżanie. Krem dodatkowo wygładza skórę, redukuje opuchliznę i zasinienia, działa przeciwzmarszczkowo. Został także przebadany okulistycznie.

Bogactwo składników aktywnych sprawia, że ten krem to prawdziwe odkrycie pielęgnacyjne ostatnich miesięcy. W składzie znajdziemy między innymi:
* Biomimetyczny neuropeptyd rozkurczający mięśnie - działa liftingująco, wygładzająco, napinająco, przeciwzmarszczkowo;
* kofeinę działającą drenująco, przeciwlimfatycznie, redukuje obrzęki i cienie pod oczami;
* ekstrakt z owoców Goji stymuluje, odżywia i rozjaśnia skórę,
* ekstrakt z kasztanowca pobudzający krążenie, zmniejsza zasinienia, wzmacnia i uszczelnia ściany naczyń krwionośnych,
* oliwę z oliwek która wygładza, odżywia, daje poczucie komfortu skórze wokół oczu,
* olej ze słodkich migdałów uelastyczniający i wzmacniający barierę lipidową skóry,
* olej z rokitnika który stymuluje, regeneruje, przyspiesza regenerację skóry, działa przeciwzmarszczkowo.

To jest tylko niewielka część składników, o reszcie napiszę Wam w pełnej recenzji, ponieważ kosmetyk zaczęłam dopiero co stosować.
Krem ma fajną konsystencję która wchłania się w skórę ale i pozostawia na niej delikatny film. Ja lubię stosować go na dzień, bo świetnie współgra z korektorem i nadaję się idealnie pod makijaż. Krem ma pojemność 15 ml i kosztuje 139 zł.

Osobiście uważam, że kremy do pielęgnacji skóry pod oczami to niezbędnik na toaletce każdej kobiety.  O te delikatne rejony należy dbać ze szczególną starannością, a dobry krem pod oczy to czysty skarb.

Senelle Body Balm ujędrniający balsam do ciała. Przeznaczony dla skóry z utratą jędrności i elastyczności. Zawiera oleje, m.in z awokado i nasion żurawiny o działaniu odżywczym. Olej z owoców rokitnika ma działanie regenerujące, skwalan zwiększa przenikanie składników aktywnych, a wyciąg z miodu silnie nawilża suchą skórę. Balsam ma lekką konsystencję, skutecznie nawilża i odżywia skórę oraz szybko się wchłania.

Doskonale sprawdzi się przy problemie wspomnianej wyżej utraty jędrności, elastyczności, suchości skóry, utraty witalności i odżywienia, czy też zaburzonej barierze hydrolipidowej. 

Balsam ma pojemność 200 ml i kosztuje 69 zł. Zapakowany w wygodną w użyciu, miękką tubę bez problemy można postawić go na półce w łazience.

Dla mnie ten kosmetyk to wybawienie. Obecnie jestem w trakcie diety redukcyjnej więc staram się tak dobierać kosmetyki, żeby dodatkowo pomóc ujędrnić i odżywić skórę, a także nie nabawić się jakichś niespodzianek. Balsam wchłania się po kilkunastu sekundach i można spokojnie po jego aplikacji nałożyć ubranie. Coś czuję, że to jest moja pierwsza, ale nie ostatnia tubka, ale o tym więcej napiszę Wam w recenzji za jakiś czas.

Tak oto wyglądają małe podpowiedzi, co można kupić na prezent dla bliskiej osoby. Oczywiście w sklepie Topestetic znajdziecie tak szeroki asortyment, że może on na oczątku onieśmielać. Do pomocy macie zawsze kosmetologów, z którymi można się skonsultować i pomogą oni dobrać jak najlepszą pielęgnację. Mało tego, dostawa zamówienia jest u Was na następny dzień, co będzie szczególnie pomocne dla zapominalskich.

A ja jestem bardzo ciekawa co kupujecie dla swoich bliskich? Czy podobnie jak i ja jesteście zwolennikami prezentów bardziej praktycznych?
Dajcie koniecznie znać w komentarzach.

Read more »

Dolce & Gabbana The Only One Intense EDP

11/25/2021

Dolce & Gabbana The Only One Intense EDP

Bardzo się cieszę, ze nareszcie mogę wrócić do mojej przygody z perfumami. Niestety wiadoma choroba przysporzyła mi trochę problemów i musiałam sobie testy odpuścić na jakiś czas. Ponieważ już wszystko jest w porządku pragnę opisać Wam zapach genialny, którego próbkę dostałam do zakupów w perfumerii.

Dolce & Gabbana The Only One Intense to jak dla mnie orientalno-kwiatowy zapach, który podkreśla uwodzicielski charakter kobiety. Jest to zapach, który idealnie wpasowuje się w obecne klimaty jesienne i pogodę. The Only One Intense to dodatkowy, ocieplający szal, który łagodzi smaganie wiatru. 

Nuty głowy: Neroli, Zielone Jabłko i Włoska mandarynka;
Nuty serca: Jaśmin, Kokos i Kwiat pomarańczy;
Nuty bazy: Wanilia, Drzewo kaszmirowe i Cedr.

Według marki: o początkowy efekt zadba soczystość włoskich mandarynek, słodkiej cytrusowej neroli z lekko gorzkawym akcentem oraz świeża woń kruchego, zielonego jabłka. Po chwili do głosu dochodzi upojny i zniewalający jaśmin. Słodkie nuty uzupełnia w bazie rozgrzewająca wanilia i subtelne drzewo kaszmirowe, które pozostaną z Tobą na długo.

Jeśli mam być szczera to na mojej skórze ten odbiór poszczególnych nut jest całkiem inny. Najintensywniej wyczuwam bazę czyli słodkość czarnej laski wanilii i drzewa, które dają ciepły i przytulny efekt. Po pewnym czasie ujawnia się odrobina świeżości, którą w tej kompozycji reprezentują neroli, zielone jabłko i mandarynka. łagodzą doskonale słodycz i nie pozwalają jej zawładnąć całością. A na sam koniec dochodzą nuty w postaci delikatnego kwiatowego serca. Akordy złotego kwiatu pomarańczy wymieszane z delikatną ilością jaśminu, otoczone są kremową, soczystą esencją kokosa, która nadaje ciepłą, słoneczną aurę zapachowi. Gładkie, słodkie nuty wanilii w bazie wzmacniają jej uzależniającą moc, podkreśloną przez akordy cedru i kaszmeranu. Całość sprawia, że The Only One Intense to zapach ciepły i otulający, wystarczająco słodki i świeży, ale cały czas oscylujący w granicach orientu. A ja nie mam ochoty odrywać nadgarstka od mojego nosa.

W przypadku wersji "intense" mamy delikatną zmianę w kolorze flakonu, bo graficzna forma pozostała bez zmian. Jest on dokładnie taki sam jak w przypadku Dolce & Gabbana The Only One. Ma jednak kolor czarny, a złote detale przywołują na myśl olśniewającą elegancję, a wijące łuki liter, również w kolorze złota, symbolizują sylwetkę kobiety.

Nie wiem czy wiecie, ale czerń to jest kultowy kolor dla marki Dolce & Gabbana. Idealnie odzwierciedla intensywność kompozycji, która osiąga niemal hipnotyczny poziom.

Na samym początku miałam problem z trwałością tego zapachu, ale szybko znalazłam sposób jak cieszyć się dłużej tą cudowną słodyczą. Po pierwszej aplikacji w odstępie kilku minut ponawiam aplikację w to samo miejsce na skórze i już wtedy wszystko jest w porządku. Dla mnie trwałość jest nawet niezła, ale nie zadowalająca. Pierwsze 3-4 godziny czuć cudowny aromat, ale w miarę czasu staje się on bardzo bliskoskórny. Fakt po około 8 godzinach nadal The Only One Intense czuć na skórze, ale mogę się już tylko ja cieszyć delikatnymi oparami tego cudownego zapachu.

 

The Only One Intense występuje w pojemnościach 30, 50 i 100 ml. I jest to jeden z fajniejszych zapachów, które miałam okazje odkryć w tym roku. A jeśli znacie fankę słodkich orientów to zdecydowanie ucieszy się z takiego prezentu.

Read more »

Purles 156 SOS Calm Mask Uspokajająca Maska SOS

11/23/2021

Purles 156 SOS Calm Mask Uspokajająca Maska SOS

Podczas kuracji retinolem zawsze staram się dodawać do pielęgnacji maski nawilżające i kojące skórę. Ostatnio otrzymałam od marki bardzo ciekawy produkt, który idealnie wpasowuję się do pielęgnacji mojej cery i przynosi jej zasłużone ukojenie.

Purles 156 SOS Calm Mask to uspokajająca skórę maseczka SOS, której głównym zadaniem jest uspokojenie podrażnionej skóry. 

Jej intensywne działanie nawilżająco-wyciszające doskonale sprawdzi się przy pielęgnacji skóry suchej, wrażliwej lub podrażnionej. 

W składzie znajdziemy między innymi:
* niacynamid i skwalan wspomogą regenerację ochronnego płaszcza hydrolipidowego,
* hialuronian sodu zapewni optymalne nawilżenie,
* ocaline zahamuje stan zapalny, zredukuje zaczerwienienie i nieprzyjemne uczucie podrażnienia,
* alantoina, która pobudza wzrost komórek oraz ich regenerację, przyspiesza gojenie, zmiękcza naskórek. Eliminuje efekty podrażnienia skóry, usuwa zgrubienia i spękania,
* aloes odpowiedziany za nawilżenie oraz przyspieszenie regeneracji i gojenie ran. Ma działanie łagodzące, przeciwzapalne i przeciwbakteryjne. Pobudza syntezę kolagenu. Działa antyrodnikowo i promieniochronnie, skutecznie leczy oparzenia słoneczne.
* kolagen morski dający natychmiastowy efekt nawilżenia, a także delikatnie napinający skórę. Kolagen ma działanie przeciwzmarszczkowe, zapobiega wiotczeniu skóry i łagodzi skutki nadmiernego narażenia skóry na promieniowanie UV.
* gliceryna silnie nawilżająca, wiążąca wodę w naskórku nawet do 24 godzin, dodatkowo  zmniejsza jej parowanie ze skóry. Gliceryna pomaga zwiększyć elastyczność i gładkość. 

Skład INCI:

Maseczka ma cudowną kremowo-żelową wręcz konsystencję, która już w kilka minut po aplikacji przynosi uczucie ukojenia i komfortu dla skóry. Generalnie ten produkt można nałożyć maskę, rozprowadzając cienką warstwę na całej twarzy, omijając okolice oczu i pozostawić na 10-15 minut. Ewentualnie można pozostawić ją na całą noc i uzyskać efektem natychmiastowej regeneracji.

Pomimo, iż jest to kuracja dla dla skóry wrażliwej i skłonnej do podrażnień, doskonale koi, wycisza i nawilża również moją cerę. Podoba mi się również, że ten kosmetyk w bardzo fajny sposób uelastycznia skrę, działa przeciwzapalnie, a także regeneruje skórę. Jest to szczególnie istotne w przypadku cery dojrzałej jak moja. I przyznaję, że nie spodziewałam się, aż tak fajnego rezultatu. Jestem również bardzo zadowolona, że oprócz łagodzenia wszelkich podrażnień mam tutaj również regenerującą pielęgnację.

Maseczka jest umieszczona w tubie o pojemności 50 ml i kosztuje 71 zł. Jest bardzo wydajna i posiada w składzie dominujące składniki naturalnego pochodzenia. Kosmetyki Purles to strzał w dziesiątkę dla mojej cery i te, które używałam do tej pory świetnie się sprawdziły.

Jeśli macie ochotę poczytać poprzednie posty dotyczące marki to zapraszam do postów:

• Purles 138 Krem odmładzający okolice oczu
• Purles 151 i 152 kosmetyki z czynnikiem wzrostu
• Purles 142,143,144 DNA Protection Expert

Read more »

Paula's Choice Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment i Skin Recovery Daily Moisturiser SPF 30

11/07/2021

Paula's Choice Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment i Skin Recovery Daily Moisturiser SPF 30

Chociaż uwielbiam lato i słońce, zawsze z niecierpliwością wyczekuję również jesieni, a to ze względu na wprowadzanie retinolu do pielęgnacji. Ten składnik działa rewelacyjnie na moją skórę i zawsze również pomaga mi po lecie uporać się z przebarwieniami.

W tym roku dzięki współpracy ze sklepem Topestetic mam okazję używać dwa produkty, które przyczyniają się do coraz lepszego stanu mojej cery. Pierwszy z nich to Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment. Ponieważ moja skóra jest już przyzwyczajona do retinolu wybrałam w tym roku ponownie stężenie 0,3%. 

Paula's Choice - Clinical - 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment - to tak naprawdę specjalistyczny balsam zmniejszający oznaki starzenia się skóry. Witamina A w formie Retinolu wnika w głębsze warstwy naskórka, przez co skutecznie ograniczając procesy starzenia, pobudza syntezę kolagenu i elastyny, wygładza strukturę i nierówności skóry oraz zmarszczki, a także niweluje przebarwienia. W tym kosmetyku znajdziemy również bakuchiol (substancję pochodzenia roślinnego), która we współpracy z retinolem nie tylko stabilizuje go, ale pomaga mu również działać skuteczniej nawet w niższym stężeniu.

Kluczowe składniki aktywne użyte w tym kosmetyku to:
*bakuchiol - silny przeciwutleniacz, działa przeciwstarzeniowo, łagodzi trądzik, wyrównuje koloryt skóry,
*witamina A (w formie Retinolu) - rozjaśnia przebarwienia, intensywnie wygładza, poprawia elastyczność i napięcie skóry, zmniejsza widoczność obecnych już oznak starzenia,
*witamina C (w formie Tetrahexyldecyl Ascorbate)- silny antyoksydant, wyrównuje koloryt skóry i działa przeciwstarzeniowo,
*peptydy - ujędrniają, napinają i wygładzają nierówności skóry,
*ceramidy - wzmacniają barierę ochronną skóry.

A zatem kosmetyk został tak opracowany, aby: działać przeciwstarzeniowo, zmniejszać widoczność zmarszczek, wygładzać i ujędrniać skórę, zwężać ujścia gruczołów łojowych, wyrównać koloryt skóry i rozjaśnić przebarwienia.

Ten kosmetyk świetnie sprawdzi się dla cery dojrzałej posiadającej zmarszczki i nierówności skóry; dla cery tłustej z widocznymi ujściami gruczołów łojowych; dla cer wiotkich i pozbawionych elastyczności oraz dla posiadaczy widocznych przebarwień.

Krem ma delikatną, podobną do mleczka kosmetycznego konsystencję, która łatwo rozprowadza się na skórze. Po jego wchłonięciu należy również zaaplikować kosmetyk nawilżający, ponieważ retinol może wysuszyć nam skórę. Kosmetyk mamy podany w opakowaniu airless o pojemności 30ml/251zł (w obecnej promocji). 

Jak dla mnie Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment to wysoce zaawansowana formuła pielęgnacyjna. W przeszłości zdarzały mi się przypadki, że jednak zastosowanie retinolu miało jakieś skutki uboczne. W przypadku tej kuracji jestem niesamowicie zadowolona, a na następny dzień rano po zaaplikowaniu wprost nie mogę się napatrzeć jak ładnie wygląda moja cera. Po kilku tygodniach używania mogę śmiało odnotować na plus poprawę kolorytu, zmniejszenie widoczności drobnych linii i zmarszczek i przywrócenia jędrności mojej skórze. A to dopiero początek tej przygody pielęgnacyjnej. Oprócz retinolu i bakuchiolu, który wspomaga działanie tego pierwszego, kosmetyk zawiera potężną mieszankę peptydów stymulujących produkcję kolagenu, co dodatkowo wpływa na działanie przeciwstarzeniowe.

Jeśli chodzi o moje przebarwienia to jest to znacznie trudniejszy problem, więc efektów oczekuję dopiero za jakiś czas, ale jestem dobrej myśli.

O czym należy pamiętać przy wprowadzaniu retinolu do pielęgnacji?

1.Nanosimy niewielką ilość na oczyszczoną skórę twarzy i szyi.
2.Unikamy delikatnej skóry wokół oczu.
3.Na samym początku wprowadzamy kosmetyk powoli 2-3 razy na tydzień, a następnie zwiększamy częstotliwość do co drugiego wieczoru, a na koniec każdego wieczoru, zgodnie z tolerancją skóry.
4.Przy pierwszym użyciu tego produktu nie powinno się używać go jednocześnie z peelingiem AHA lub BHA.
5.Pamiętajmy, aby za każdym razem monitorować reakcję skóry i jeśli nie pojawi się nadwrażliwość, ten produkt można nakładać w tym samym czasie, co peeling.

Skład INCI: Aqua, Dimethicone, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Isononyl Isononanoate, Butylene Glycol, Bakuchiol, Arachidyl Alcohol, Glyceryl Polymethacrylate, Dimethicone Crosspolymer, Behenyl Alcohol, Glycerin, PEG-75 Shea Butter Glycerides, Glyceryl Stearate, C12-15 Alkyl Benzoate , Polysorbate 20, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Retinol, Ceramide NG, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Palmitoyl Hexapeptide-12, muidoS etanorulayH, Dipotassium Glycyrrhizate, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Avena Sativa Kernel Extract, Arctium Lappa Root Extract, xilaS Alba Bark Extract, Glycine Soja Sterols, Lecithin, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Soy Protein, Palmitoyl Tripeptide-1, Sodium Hydroxide, Tribehenin, Caprylyl Glycol, Dipeptide-2, Polygonum Cuspidatum Root Extract, PEG-10 Phytosterol, PEG-8, Magnesium Aluminum Silicate, Arachidyl Glucoside, Chrysin, Pentylene Glycol, Sodium Acrylates Copolymer, Steareth-20, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cetearyl Alcohol, Coco-Glucoside, Hesperidin Methyl Chalcone, N-Hydroxysuccinimide, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Ethylhexylglycerin. 

Podczas stosowania retinolu należy również porządnie zabezpieczać skórę filtrami. Obecnie stosuję Skin Recovery Daily Moisturizing Lotion SPF 30, który co prawda przeznaczony jest dla cer suchych i bardzo suchych, ale podczas stosowania retiolu, który może mieć działanie wysuszające to połączenie ma jak największy sens i o dziwo filtr jest tak fajny, że nawet moja kapryśna, przetłuszczająca się cera bardzo go polubiła.

Ten niezwykle bogaty krem ​​łagodzi i regeneruje suchą skórę, zapewniając jednocześnie delikatną, mineralną ochronę przeciwsłoneczną, zapobiegającą przedwczesnemu starzeniu. Unikalny kompleks silnych antyoksydantów, ceramidów regenerujących skórę i peptydów przeciwstarzeniowych widocznie wygładza drobne linie i zmarszczki, zapewniając bardziej miękką i elastyczną skórę. Zachowuje się jak balsam  nawilżający przesuszoną skórę. Jest tak delikatny, że nadaje się również dla skór ze skłonnością do trądziku różowatego.

W składzie znajdziemy między innymi:
* olej sojowy/sterole - emolienty podobne do wszystkich niepachnących olejków roślinnych, które mogą być niezwykle pomocne w poprawie wyglądu i samopoczucia suchej skóry.
* dwutlenek tytanu - mineralny filtr przeciwsłoneczny, chroni skórę przed promieniowaniem UVA i UVB, a ze względu na swoją delikatność doskonale nadaje się do stosowania na cerę wrażliwą, skłonną do zaczerwienień.
* koenzym Q10 - substancja witaminopodobna naturalnie występująca w organizmie. Stosowanie miejscowe ma działanie przeciwutleniające i łagodzące skórę.

Skład INCI: Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Isononyl Isononanoate, Titanium Dioxide, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Zinc Oxide, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycine Soja Sterols, VP/Eicosene Copolymer, Avena Sativa Kernel Extract, Glycerin, etanorulayH muidoS, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hydrogenated Lecithin, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Superoxide Dismutase, Ubiquinone, Ceramide NG, Methicone, Palmitoyl Hexapeptide-12, PEG-10 Dimethicone, Cucumis Sativus Fruit Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Tribehenin, PEG-10 Phytosterol, Sorbitan Stearate, Polyhydroxystearic Acid, Alumina, Polysorbate 20, Aluminum Stearate, Xanthan Gum, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Chlorphenesin.

Skin Recovery Daily Moisturizing Lotion SPF 30 znajduje się w miękkiej tubie o pojemności 60ml i obecnie kosztuje 143 zł. Jego konsystencja przypomina bogate mleczko. Nałożony na skórę potrzebuje kilku minut na wchłonięcie i zastygnięcie, a makijaż trzyma się na nim wyśmienicie i nie ma ani wzmożonej produkcji sebum, ani innych niespodzianek. Nałożony w odpowiedniej ilości odrobinę bieli skórę, ale nie jest to jakiś straszny efekt, bo zaaplikowany na powierzchni podkład bardzo ładnie wyrównuje koloryt. Jeśli nałożymy odrobinę mniejszą ilość tego kosmetyku to praktycznie nie występuję efekt rozjaśnienia.

Przyznam Wam na koniec, że ta kuracja bardzo przypadła mi do gustu. Oba kosmetyki sprawują się wyśmienicie i mam nadzieję na jeszcze lepsze efekty , no ale to pewnie nastąpi za jakiś czas. Na dzień dzisiejszy, jeśli ktoś z Was ma taką potrzebę bądź nie boi się wprowadzać retinolu do pielęgnacji to bardzo polecam taki zestaw, bo skoro są efekty po dosłownie kilku tygodniach stosowania, to aż nie mogę się doczekać końca kuracji.

Tak szybciutko dodam jeszcze, że w sklepie Topestetic macie możliwość przeprowadzić darmową konsultację z kosmetologiem, który pomoże Wam wybrać jak najlepszą dla Waszej skóry pielęgnację. Zatem pozostaje mi życzyć wszystkim pięknej jesieni i zadbajcie szczególnie teraz o Waszą skórę.

Read more »

Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ Podkład z filtrem ochronnym

10/29/2021

Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ Podkład z filtrem ochronnym

W czasach przed pisaniem bloga miałam wielką ochotę na przetestowanie azjatyckich kosmetyków. Przez ponad 7 miesięcy próbowałam i testowałam kremy bb i cc różnych marek, tak aby w końcu wybrać te najlepsze dla mnie i dla mojej cery. Dzisiaj pokazuję Wam krem, do którego wracam chętnie latem, ponieważ zapewnia nie tylko ochronę, ale również ładny wygląd cery i sprawia, że makijaż (pomimo upałów) wytrzymuje cały dzień.

Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ bo o nim tutaj jest dzisiaj mowa to nic innego jak koreański podkład z filtrem SPF. Jest to kosmetyk  wielofunkcyjny, który nie tylko maskuje niedoskonałości i promienny wygląd to jeszcze dodatkowo pomaga rozjaśnić przebarwienia, działa przeciwzmarszczkowo, nawilża oraz chroni przed promieniowaniem słonecznym. Jest odpowiedni dla każdego rodzaju cery i może być stosowany na dwa sposoby jako makijaż lub jako baza pod makijaż, która ujednolica koloryt cery. 

od lewej odcień 23 i 25

Główne składniki aktywne Missha M Perfect Cover BB Cream:

- ekstrakt z rumianku, który działa przeciwzapalnie, koi podrażnioną skórę, stymuluje regenerację komórek i osłabia reakcje alergiczne,
- ekstrakt z rozmarynu o działaniu antyrodnikowym, łagodzącym, przeciwutleniającym i przeciwgrzybicznym spowalniający procesy starzenia się skóry,
- ekstrakt z pączków buku wspomagający ujędrnianie, nawilżanie i poprawię kondycji skóry,
- ceramidy główny składnik warstwy rogowej skóry, który zapewnia optymalny poziom nawilżenia,
- kwas hialuronowy wiąże cząsteczki wody w organizmie, dzięki czemu nawadnia skórę oraz przywraca jej sprężystość.

Skład INCI: Water(Aqua), Cyclomethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Zinc Oxide, Caprylic/ Capric Triglyceride, Mineral Oil, Phenyl Trimethicone, Talc, Arbutin, Hydrolyzed Collagen, Dimethicone, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Squalane, Adenosine, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, PEG-10 Dimethicone, Polyethylene, Beeswax(Cera Alba), Glycerin, Propylene Glycol, Caviar Extract, Algae Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Fagus Sylvatica Bud Extract, Ceramide 3, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Chloride, Fragrance(Parfum), Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol MAY CONTAIN[+/-; Titanium Dioxide(CI 77891), Iron Oxides(CI 77491, CI 77492, CI 77499)]

Krem nakładamy na skórę jak typową pielęgnację, wklepując dokładnie i musimy dać mu kilka minut aby popracował na skórze. Niewątpliwą zaletą tego kosmetyku jest SPF - wysoki filtr SPF42/PA+++, który nie pozostawia białej warstwy na skórze czego chyba nie lubi żadna fanka filtrów. 

Co prawda producent obiecuje intensywny poziom krycia, którego nie udało mi się osiągną, bo albo moje przebarwienia są zbyt ciemne, albo po prostu stosowałam o wiele mniej podkładu, żeby nie zrobić sobie efektu maski na twarzy. Jedno jest pewne, przypudrowany wytrzymuje cały dzień na mojej przetłuszczającej się cerze, pomimo odciskania w ciągu dnia nadmiaru sebum. I co najważniejszę nie wchodzi mi w zmarszczki na twarzy.

Ponieważ w składzie znajdziemy składniki roślinne, które odżywiają skórę, działają antybakteryjnie i nawilżają, mamy oprócz makijażu zapewnioną również solidną pielęgnację.
Ten krem bb jest dostępny w 2 pojemnościach: 20 ml/44 zł oraz 50 ml 85 zł.

I teraz ostatnia sprawa, o której muszę wspomnieć to kolorystyka.  Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ dostępny jest w kilku odcieniach (8), od porcelanowo jasnego po dość ciemne jak na koreańskie BB. Niestety większość tych odcieni nie nadaje się na rynek europejski. Osobiście dla mnie są albo za szare, za różowe, albo za żółte - brakuje odcieni pośrednich, neutralnych. W związku z tym, aby używać kremu bb muszę kupować sobie 2 odcienie i je mieszać, a zdecydowanie wolałabym mieć jedną tubkę i nie robić sobie co rano bałaganu na toaletce. Ocień No.25 Warm Beige jest taki żołty, ciepły i dosyć mocno opalony No.23 Natural Beige to średni beż w miarę naturalny, ale z szarymi podtonami.

Czy kupię ponownie Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++?

Tak, na następne lato. Chociaż muszę Wam powiedzieć, że przygotowując ten wpis znalazłam na stronie marki nowy krem bb M PERFECT COVER B.B CREAM RX, który jest dedykowany bardziej dojrzałym cerom i z tego co widzę mają bardzo fajną kolorówkę idącą właśnie odcienie bardziej neutralne. Zobaczę, przetestuję i wtedy okaże się, czy będę miałam nowego ulubieńca na lato czy też nie.

#mójprywatnyzakup

Read more »