Chociaż uwielbiam lato i słońce, zawsze z niecierpliwością wyczekuję również jesieni, a to ze względu na wprowadzanie retinolu do pielęgnacji. Ten składnik działa rewelacyjnie na moją skórę i zawsze również pomaga mi po lecie uporać się z przebarwieniami.
W tym roku dzięki współpracy ze sklepem Topestetic mam okazję używać dwa produkty, które przyczyniają się do coraz lepszego stanu mojej cery. Pierwszy z nich to Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment. Ponieważ moja skóra jest już przyzwyczajona do retinolu wybrałam w tym roku ponownie stężenie 0,3%.
Paula's Choice - Clinical - 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment - to tak naprawdę specjalistyczny balsam zmniejszający oznaki starzenia się skóry. Witamina A w formie Retinolu wnika w głębsze warstwy naskórka, przez co skutecznie ograniczając procesy starzenia, pobudza syntezę kolagenu i elastyny, wygładza strukturę i nierówności skóry oraz zmarszczki, a także niweluje przebarwienia. W tym kosmetyku znajdziemy również bakuchiol (substancję pochodzenia roślinnego), która we współpracy z retinolem nie tylko stabilizuje go, ale pomaga mu również działać skuteczniej nawet w niższym stężeniu.
Kluczowe składniki aktywne użyte w tym kosmetyku to:
*bakuchiol - silny przeciwutleniacz, działa przeciwstarzeniowo, łagodzi trądzik, wyrównuje koloryt skóry,
*witamina A (w formie Retinolu) - rozjaśnia przebarwienia, intensywnie wygładza, poprawia elastyczność i napięcie skóry, zmniejsza widoczność obecnych już oznak starzenia,
*witamina C (w formie Tetrahexyldecyl Ascorbate)- silny antyoksydant, wyrównuje koloryt skóry i działa przeciwstarzeniowo,
*peptydy - ujędrniają, napinają i wygładzają nierówności skóry,
*ceramidy - wzmacniają barierę ochronną skóry.
A zatem kosmetyk został tak opracowany, aby: działać przeciwstarzeniowo, zmniejszać widoczność zmarszczek, wygładzać i ujędrniać skórę, zwężać ujścia gruczołów łojowych, wyrównać koloryt skóry i rozjaśnić przebarwienia.
Ten kosmetyk świetnie sprawdzi się dla cery dojrzałej posiadającej zmarszczki i nierówności skóry; dla cery tłustej z widocznymi ujściami gruczołów łojowych; dla cer wiotkich i pozbawionych elastyczności oraz dla posiadaczy widocznych przebarwień.
Krem ma delikatną, podobną do mleczka kosmetycznego konsystencję, która łatwo rozprowadza się na skórze. Po jego wchłonięciu należy również zaaplikować kosmetyk nawilżający, ponieważ retinol może wysuszyć nam skórę. Kosmetyk mamy podany w opakowaniu airless o pojemności 30ml/251zł (w obecnej promocji).
Jak dla mnie Clinical 0.3% Retinol + 2% Bakuchiol Treatment to wysoce zaawansowana formuła pielęgnacyjna. W przeszłości zdarzały mi się przypadki, że jednak zastosowanie retinolu miało jakieś skutki uboczne. W przypadku tej kuracji jestem niesamowicie zadowolona, a na następny dzień rano po zaaplikowaniu wprost nie mogę się napatrzeć jak ładnie wygląda moja cera. Po kilku tygodniach używania mogę śmiało odnotować na plus poprawę kolorytu, zmniejszenie widoczności drobnych linii i zmarszczek i przywrócenia jędrności mojej skórze. A to dopiero początek tej przygody pielęgnacyjnej. Oprócz retinolu i bakuchiolu, który wspomaga działanie tego pierwszego, kosmetyk zawiera potężną mieszankę peptydów stymulujących produkcję kolagenu, co dodatkowo wpływa na działanie przeciwstarzeniowe.
Jeśli chodzi o moje przebarwienia to jest to znacznie trudniejszy problem, więc efektów oczekuję dopiero za jakiś czas, ale jestem dobrej myśli.
O czym należy pamiętać przy wprowadzaniu retinolu do pielęgnacji?
1.Nanosimy niewielką ilość na oczyszczoną skórę twarzy i szyi.
2.Unikamy delikatnej skóry wokół oczu.
3.Na samym początku wprowadzamy kosmetyk powoli 2-3 razy na tydzień, a następnie zwiększamy częstotliwość do co drugiego wieczoru, a na koniec każdego wieczoru, zgodnie z tolerancją skóry.
4.Przy pierwszym użyciu tego produktu nie powinno się używać go jednocześnie z peelingiem AHA lub BHA.
5.Pamiętajmy, aby za każdym razem monitorować reakcję skóry i jeśli nie pojawi się nadwrażliwość, ten produkt można nakładać w tym samym czasie, co peeling.
Skład INCI: Aqua, Dimethicone, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Isononyl Isononanoate, Butylene Glycol, Bakuchiol, Arachidyl Alcohol, Glyceryl Polymethacrylate, Dimethicone Crosspolymer, Behenyl Alcohol, Glycerin, PEG-75 Shea Butter Glycerides, Glyceryl Stearate, C12-15 Alkyl Benzoate , Polysorbate 20, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Retinol, Ceramide NG, Palmitoyl Tetrapeptide-7, Palmitoyl Hexapeptide-12, muidoS etanorulayH, Dipotassium Glycyrrhizate, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, Avena Sativa Kernel Extract, Arctium Lappa Root Extract, xilaS Alba Bark Extract, Glycine Soja Sterols, Lecithin, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hydrolyzed Soy Protein, Palmitoyl Tripeptide-1, Sodium Hydroxide, Tribehenin, Caprylyl Glycol, Dipeptide-2, Polygonum Cuspidatum Root Extract, PEG-10 Phytosterol, PEG-8, Magnesium Aluminum Silicate, Arachidyl Glucoside, Chrysin, Pentylene Glycol, Sodium Acrylates Copolymer, Steareth-20, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cetearyl Alcohol, Coco-Glucoside, Hesperidin Methyl Chalcone, N-Hydroxysuccinimide, Disodium EDTA, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Ethylhexylglycerin.
Podczas stosowania retinolu należy również porządnie zabezpieczać skórę filtrami. Obecnie stosuję Skin Recovery Daily Moisturizing Lotion SPF 30, który co prawda przeznaczony jest dla cer suchych i bardzo suchych, ale podczas stosowania retiolu, który może mieć działanie wysuszające to połączenie ma jak największy sens i o dziwo filtr jest tak fajny, że nawet moja kapryśna, przetłuszczająca się cera bardzo go polubiła.
Ten niezwykle bogaty krem łagodzi i regeneruje suchą skórę, zapewniając jednocześnie delikatną, mineralną ochronę przeciwsłoneczną, zapobiegającą przedwczesnemu starzeniu. Unikalny kompleks silnych antyoksydantów, ceramidów regenerujących skórę i peptydów przeciwstarzeniowych widocznie wygładza drobne linie i zmarszczki, zapewniając bardziej miękką i elastyczną skórę. Zachowuje się jak balsam nawilżający przesuszoną skórę. Jest tak delikatny, że nadaje się również dla skór ze skłonnością do trądziku różowatego.
W składzie znajdziemy między innymi:
* olej sojowy/sterole - emolienty podobne do wszystkich niepachnących olejków roślinnych, które mogą być niezwykle pomocne w poprawie wyglądu i samopoczucia suchej skóry.
* dwutlenek tytanu - mineralny filtr przeciwsłoneczny, chroni skórę przed promieniowaniem UVA i UVB, a ze względu na swoją delikatność doskonale nadaje się do stosowania na cerę wrażliwą, skłonną do zaczerwienień.
* koenzym Q10 - substancja witaminopodobna naturalnie występująca w organizmie. Stosowanie miejscowe ma działanie przeciwutleniające i łagodzące skórę.
Skład INCI: Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Isononyl Isononanoate, Titanium Dioxide, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Zinc Oxide, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Butylene Glycol, Pentylene Glycol, Cetearyl Alcohol, Dimethicone, Glycine Soja Sterols, VP/Eicosene Copolymer, Avena Sativa Kernel Extract, Glycerin, etanorulayH muidoS, Allantoin, Tocopheryl Acetate, Hydrogenated Lecithin, Tetrahexyldecyl Ascorbate, Superoxide Dismutase, Ubiquinone, Ceramide NG, Methicone, Palmitoyl Hexapeptide-12, PEG-10 Dimethicone, Cucumis Sativus Fruit Extract, Caprylic/Capric Triglyceride, Tribehenin, PEG-10 Phytosterol, Sorbitan Stearate, Polyhydroxystearic Acid, Alumina, Polysorbate 20, Aluminum Stearate, Xanthan Gum, Caprylyl Glycol, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, Chlorphenesin.
Skin Recovery Daily Moisturizing Lotion SPF 30 znajduje się w miękkiej tubie o pojemności 60ml i obecnie kosztuje 143 zł. Jego konsystencja przypomina bogate mleczko. Nałożony na skórę potrzebuje kilku minut na wchłonięcie i zastygnięcie, a makijaż trzyma się na nim wyśmienicie i nie ma ani wzmożonej produkcji sebum, ani innych niespodzianek. Nałożony w odpowiedniej ilości odrobinę bieli skórę, ale nie jest to jakiś straszny efekt, bo zaaplikowany na powierzchni podkład bardzo ładnie wyrównuje koloryt. Jeśli nałożymy odrobinę mniejszą ilość tego kosmetyku to praktycznie nie występuję efekt rozjaśnienia.
Przyznam Wam na koniec, że ta kuracja bardzo przypadła mi do gustu. Oba kosmetyki sprawują się wyśmienicie i mam nadzieję na jeszcze lepsze efekty , no ale to pewnie nastąpi za jakiś czas. Na dzień dzisiejszy, jeśli ktoś z Was ma taką potrzebę bądź nie boi się wprowadzać retinolu do pielęgnacji to bardzo polecam taki zestaw, bo skoro są efekty po dosłownie kilku tygodniach stosowania, to aż nie mogę się doczekać końca kuracji.
Tak szybciutko dodam jeszcze, że w sklepie Topestetic macie możliwość przeprowadzić darmową konsultację z kosmetologiem, który pomoże Wam wybrać jak najlepszą dla Waszej skóry pielęgnację. Zatem pozostaje mi życzyć wszystkim pięknej jesieni i zadbajcie szczególnie teraz o Waszą skórę.
