Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ Podkład z filtrem ochronnym

10/29/2021

Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ Podkład z filtrem ochronnym

W czasach przed pisaniem bloga miałam wielką ochotę na przetestowanie azjatyckich kosmetyków. Przez ponad 7 miesięcy próbowałam i testowałam kremy bb i cc różnych marek, tak aby w końcu wybrać te najlepsze dla mnie i dla mojej cery. Dzisiaj pokazuję Wam krem, do którego wracam chętnie latem, ponieważ zapewnia nie tylko ochronę, ale również ładny wygląd cery i sprawia, że makijaż (pomimo upałów) wytrzymuje cały dzień.

Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ bo o nim tutaj jest dzisiaj mowa to nic innego jak koreański podkład z filtrem SPF. Jest to kosmetyk  wielofunkcyjny, który nie tylko maskuje niedoskonałości i promienny wygląd to jeszcze dodatkowo pomaga rozjaśnić przebarwienia, działa przeciwzmarszczkowo, nawilża oraz chroni przed promieniowaniem słonecznym. Jest odpowiedni dla każdego rodzaju cery i może być stosowany na dwa sposoby jako makijaż lub jako baza pod makijaż, która ujednolica koloryt cery. 

od lewej odcień 23 i 25

Główne składniki aktywne Missha M Perfect Cover BB Cream:

- ekstrakt z rumianku, który działa przeciwzapalnie, koi podrażnioną skórę, stymuluje regenerację komórek i osłabia reakcje alergiczne,
- ekstrakt z rozmarynu o działaniu antyrodnikowym, łagodzącym, przeciwutleniającym i przeciwgrzybicznym spowalniający procesy starzenia się skóry,
- ekstrakt z pączków buku wspomagający ujędrnianie, nawilżanie i poprawię kondycji skóry,
- ceramidy główny składnik warstwy rogowej skóry, który zapewnia optymalny poziom nawilżenia,
- kwas hialuronowy wiąże cząsteczki wody w organizmie, dzięki czemu nawadnia skórę oraz przywraca jej sprężystość.

Skład INCI: Water(Aqua), Cyclomethicone, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Zinc Oxide, Caprylic/ Capric Triglyceride, Mineral Oil, Phenyl Trimethicone, Talc, Arbutin, Hydrolyzed Collagen, Dimethicone, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Squalane, Adenosine, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, PEG-10 Dimethicone, Polyethylene, Beeswax(Cera Alba), Glycerin, Propylene Glycol, Caviar Extract, Algae Extract, Rosa Canina Fruit Oil, Simmondsia Chinensis (Jojoba) Seed Oil, Fagus Sylvatica Bud Extract, Ceramide 3, Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract, Chamomilla Recutita (Matricaria) Flower Extract, Sodium Hyaluronate, Sodium Chloride, Fragrance(Parfum), Methylparaben, Propylparaben, Disodium EDTA, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Salicylate, Hydroxycitronellal, Alpha-Isomethyl Ionone, Hexyl Cinnamal, Linalool, Citronellol MAY CONTAIN[+/-; Titanium Dioxide(CI 77891), Iron Oxides(CI 77491, CI 77492, CI 77499)]

Krem nakładamy na skórę jak typową pielęgnację, wklepując dokładnie i musimy dać mu kilka minut aby popracował na skórze. Niewątpliwą zaletą tego kosmetyku jest SPF - wysoki filtr SPF42/PA+++, który nie pozostawia białej warstwy na skórze czego chyba nie lubi żadna fanka filtrów. 

Co prawda producent obiecuje intensywny poziom krycia, którego nie udało mi się osiągną, bo albo moje przebarwienia są zbyt ciemne, albo po prostu stosowałam o wiele mniej podkładu, żeby nie zrobić sobie efektu maski na twarzy. Jedno jest pewne, przypudrowany wytrzymuje cały dzień na mojej przetłuszczającej się cerze, pomimo odciskania w ciągu dnia nadmiaru sebum. I co najważniejszę nie wchodzi mi w zmarszczki na twarzy.

Ponieważ w składzie znajdziemy składniki roślinne, które odżywiają skórę, działają antybakteryjnie i nawilżają, mamy oprócz makijażu zapewnioną również solidną pielęgnację.
Ten krem bb jest dostępny w 2 pojemnościach: 20 ml/44 zł oraz 50 ml 85 zł.

I teraz ostatnia sprawa, o której muszę wspomnieć to kolorystyka.  Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ dostępny jest w kilku odcieniach (8), od porcelanowo jasnego po dość ciemne jak na koreańskie BB. Niestety większość tych odcieni nie nadaje się na rynek europejski. Osobiście dla mnie są albo za szare, za różowe, albo za żółte - brakuje odcieni pośrednich, neutralnych. W związku z tym, aby używać kremu bb muszę kupować sobie 2 odcienie i je mieszać, a zdecydowanie wolałabym mieć jedną tubkę i nie robić sobie co rano bałaganu na toaletce. Ocień No.25 Warm Beige jest taki żołty, ciepły i dosyć mocno opalony No.23 Natural Beige to średni beż w miarę naturalny, ale z szarymi podtonami.

Czy kupię ponownie Missha M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++?

Tak, na następne lato. Chociaż muszę Wam powiedzieć, że przygotowując ten wpis znalazłam na stronie marki nowy krem bb M PERFECT COVER B.B CREAM RX, który jest dedykowany bardziej dojrzałym cerom i z tego co widzę mają bardzo fajną kolorówkę idącą właśnie odcienie bardziej neutralne. Zobaczę, przetestuję i wtedy okaże się, czy będę miałam nowego ulubieńca na lato czy też nie.

#mójprywatnyzakup

Read more »

Hulu Brushes: PRO 79, P70, P78, P50, P48

10/26/2021

Hulu Brushes: PRO 79, P70, P78, P50, P48

Pewnie każda fanka kosmetyków kolorowych zgodzi się ze mną, że próbowanie nowych akcesoriów do wykonywania makijażu to nie lada frajda. Rynek kosmetyczny jest bardzo obfity w tego typu przyrządy. Ja zawsze staram się wybierać, czy produkty makijażowe czy właśnie akcesoria do jego wykonania, mądrze i z dużą dozą rozsądku. A ponieważ markę Hulu znam i wiele o niej słyszałam to postanowiłam sobie kilka pędzelków przetestować.

PRO 79 - pędzel do konturowania

Jest to uniwersalny pędzel o kształcie idealnie dopasowanym do konturu policzków. Ma delikatne zaokrągloną główkę która umożliwia wyrzeźbienie policzków. Idealnie współpracuje z wszelkimi krągłościami skóry i kształtem twarzy. Idealnie możne nim również brązowić skórę, a przez swój niewielki kształt bardzo dobrze używa się go do pudrowania skóry i gruntowania korektora pod oczami. Cena 54,99 zł
- włosie: naturalne (koza)
- całkowita długość pędzla: 18cm
- długość włosia: 3cm
- trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna pomalowanego na czarno, lakierowany.

Pędzelek jest świetny. Idealnie współpracuje ze wszystkimi kosmetykami, świetnie się dopiera i co najważniejsze nie traci swojego kształtu.

P78 - pędzel do cieni

Dawniej królowały w aplikacji cieni pacynki i bardzo się cieszę, że wracają do łask. P78 to nic innego jak wielofunkcyjna pacynka do rozcierania cieni. Nadaje się również do aplikacji pigmentów. Cena 14,99 zł.
- włosie: syntetyczne
- całkowita długość pędzla:17,8 cm
- rozmiar tworzywa: 1,5 cm wysokość / 1,7 cm szerokość
- trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna.

Bardzo się cieszyłam na ten pędzelek pacynkę. Niestety po jakimś czasie stało się z nią to samo co z pacynkami z Glam Shopu. Gąbka spróchniała, zrobiła się twarda i niczym piasek osypuje się. Zupełnie nie wiem o co chodzi, ale to już trzecia pacynka, która dosłownie rozlatuje się w palcach i to w niedługim czasie od zakupu.

P70 - pędzel do rozświetlacza i konturowania

Pędzel do rozświetlacza. Doskonale sprawdzi się do różu oraz konturowania. Lekko zaokrąglony kształt umożliwia precyzyjną aplikację produktu. Jednak jego lekki poziom zbicia znacznie utrudnia używanie brązera. Producent twierdzi również, że ten pędzel można używać i do aplikacji pudru, ale w tej funkcji zupełnie się u mnie nie sprawdził. Cena 25,99 zł.
- włosie: naturalne z kozy
- całkowita długość pędzla: 19cm
- długość włosia: 3cm
- trzonek pędzla wykonany jest z naturalnego drewna.

P70

P50 - pędzel do aplikacji cieni

Pędzel z włosia syntetycznego. Posiada zaokrągloną końcówkę i idealnie zbite włosie ułatwiające profesjonalne blendowanie cieni, czy rozcieranie drobnych błędów w makijażu oka. Ja uwielbiam używać go również do rozcierania korektora pod oczami. Cena 18,99 zł
- wysokiej jakości syntetyczne włosie
- całkowita długość pędzla: 14,7 cm
- długość włosia: 1,7 cm
- aluminiowa skuwka
- trzonek pędzla wykonany z naturalnego drewna.

Pędzelek bardzo łatwo utrzymać w czystości. Włosie bardzo ładnie się dopiera, nie traci kształtu i świetnie się nim pracuje.

Od lewej P48 i P50

P48 - pędzel do aplikacji korektora

Pędzelek o zaokrąglonej główce i wydłużonym włosiu do aplikacji każdej konsystencji korektora. Daje nienaganne i naturalne wykończenie. Gęste włókna umożliwiają dokładne rozprowadzenie korektora. Polecany jest również do nakładania cieni (również mineralnych) w zewnętrznym kąciku oka oraz do cieniowania załamania oka. Solidne wykonanie sprawia, że pędzel nie gubi włosia, jest elegancki i łatwy w utrzymaniu czystości. Cena 18,99 zł
- wysokiej jakości syntetyczne włosie
- całkowita długość pędzla: 14,3 cm
- długość włosia: 1,4 cm
- aluminiowa skuwka
- trzonek pędzla wykonany z naturalnego drewna.

Jeśli mam być szczera to gdybym miała ponownie kupować te pędzelki to zdecydowanie wylałabym PRO 79, P50 i P48. Przy czym te dwa ostatnie pędzelki są tak fantastyczne do aplikacji i rozprowadzania korektora pod oczami, że zdecydowanie zakupię sobie ich spory zapas, zwłaszcza, że cena jest po prostu niska w porównaniu do tego co potrafią te pędzelki.

Jestem zachwycona jakością i eleganckim designem. Każdy pędzelek oprócz nazwy marki i swojego numerku namalowanego na rączce, ma na srebrnej skuwce wygrawerowane logo marki Hulu. Pomimo kilku miesięcy używania literki nie ścierają się, ani lakier z trzonków nie odpryskuje. Pędzelki były już wiele razy prane. Podoba mi się, że włosie dopiera się idealnie i żaden z nich nie stracił swojego kształtu. Przy zakupie do każdego pędzelka dostajemy osłonki ochronne, które również pozwalają przechowywać pędzle w idealnych warunkach bez obawy o odkształcenie się włosia.

Zobaczę, jeśli nie wpadnę na jakieś nowe pomysły to może jeszcze kiedyś przetestuję kolejne pędzelki z Hulu. Na dzień dzisiejszy polecam wszystkie oprócz pacynki P78, bo ona nie wytrzymała próby czasu.

Dla mnie pędzelki są jednymi z najważniejszych narzędzi pracy. Wybieram je zawsze z wielkim namysłem i mogę śmiało stwierdzić, że marka Hulu spełnia moje oczekiwania.

Read more »

M.A.C Mineralize Blush Love Thing - róż do policzków idealny na jesień

10/25/2021

M.A.C Mineralize Blush Love Thing - róż do policzków idealny na jesień

Bardzo dawno nie okazywałam Wam moich kosmetyków M.A.C. Jak wiecie lub nie, jestem fanką tej marki od wielu już lat i zawsze mam użyciu jakieś jej ciekawe kosmetyki. Ponieważ mamy obecnie jesień, także i moja toaletka przechodzi delikatne zmiany kolorystyczne, a jedną z nich jest właśnie kolorystyka kosmetyków. 

M.A.C Mineralize Blush Love Thing to wypiekany, mineralny i drobno zmielony puder, który zapewnia nie tylko wyjątkowo lekką i prostą aplikację, ale również cudowny wielowymiarowy kolor. Mój odcień marka określa jak brudny burgund ze złotą perłą i to bardzo ładnie odzwierciedla ten kosmetyk.

Róż możemy aplikować na wiele różnych sposobów. Może to być wersja delikatna, ale również możemy warstwą po warstwie budować mocniejszy odcień. Możemy delikatnie musnąć policzki, aby trochę rozświetlić brązer zaaplikowany na twarz..... albo użyć tego odcienia do jesiennego makijażu oczu. W ten sposób połączony z brązami czy fioletami sprawdza się naprawdę wyśmienicie. A kości policzkowe podkreślone są świetlistym, perłowym połyskiem.

Jest to produkt wysoce napigmentowany, ale z zachowaniem ostrożności i przy użyciu odpowiedniego pędzla do makijażu nie zrobimy sobie tym kosmetykiem, żadnego problemu czy plam. M.A.C Mineralize Blush jest przetestowany dermatologicznie, nie powoduje powstawania trądziku czy zmianskórnych. Można go używać do wszystkich rodzajów cer. Zawiera w składzie specjalnie opracowany przez markę M.A.C Multi-Mineral Complex. 

M.A.C Mineralize Blush Love Thing ma pojemność 3,2 g i kosztuje 135 zł. Jak za kosmetyk z taką pigmentacją i wydajnością jest to bardzo dobra cena, ponieważ prędzej się ten kosmetyk znudzi niż zobaczycie jego wyraźny poziom zużycia w opakowaniu. Jest to produkt na lata, a coś na ten temat wiem, bo posiadam kilka rozświetlaczy, które wydają się nie mieć końca.

A jeśli marki M.A.C (Makeup Art Cosmetics) nie znacie to tak krótko na koniec powiem Wam, że narodziła się w Toronto. W 1984 roku artysta i fotograf Frank Toskan oraz właściciel salonu Frank Angelo postanowili stworzyć produkty do makijażu, które sprawią, że makijaż na zdjęciach będzie wyglądał jeszcze lepiej niż dotychczas. Popularność ich kosmetyków szybko rosła, a sama marka bardzo szybko zdominowała branżę urodową. W ofercie znajdziemy szeroką gamę kosmetyków do pielęgnacji, do makijażu, a także akcesoria dla makijażystów. A ja bardzo się cieszę, że kosmetyki M.A.C są już ogólnie dostępne dla wszystkich. Z czułością wspominam czasy kiedy w Polsce było tylko 4 lub 5 salonów formowych i żeby zrobić zakupy trzeba było jechać specjalnie do Warszawy czy Krakowa.

Read more »

Charlotte Tilbury Exagger-Eyes Bigger Brighter Eyeshadow Palette

10/22/2021

Charlotte Tilbury Exagger-Eyes Bigger Brighter Eyeshadow Palette

Kosmetyki Charlotte Tilbury nareszcie pojawiły się w perfumeriach Sephora. Moją paletkę używam już ponad dwa lata, więc opiszę Wam co o niej sądzę i czy jest warta zakupu.

Bigger Brighter Eyes in Exagger-eyes to poczwórna paleta cieni do powiek z kolorami kości słoniowej, różowo-złotym, czerwono-brązowym i połyskującym cieniem, który tworzy iluzję większych, jaśniejszych oczu. Zainspirowany przez iskrzące się, powiększające oczy filtry mediów społecznościowych!

Bigger Brighter Eyes in Exagger-Eyes to poczwórna paleta cieni zawierająca formułę łatwą do budowania intensywności, które nie ścierają się i zawierają bardzo dobrą pigmentację, aby stworzyć iluzję szerszych, jaśniejszych oczu. 

Jak mówi sama Charlotte cienie na tyle się uzupełniają, że można spokojnie stworzyć makijaż w stylu do biura (desk), na wieczorne randki (dusk) czy też na dyskotekę (disco). Te cienie są oznaczone i bardzo łatwo wykonać nimi makijaż trzymając się kilku kroków. 

góra od lewej: Prime, Enhance, dół od lewej: Pop i Smoke

Bazę makijażu oka tworzymy za pomocą cienia Prime; definicję dzięki Enhance; dramatyzm z odcieniem Smoke; i na sam koniec na wykończenie olśniewającego wygląd aplikujemy połyskujący cień Pop. Aplikacja krok po kroku jest bajecznie łatwa do wykonania.

Jak aplikujemy cienie z palety Exagger-Eyes?

*Odcień Prime aplikujemy na całe oczy za pomocą pędzla Blender Brush i używamy pędzla Smudger Brush, aby skupić się na wewnętrznych kącikach powiek.
*Odcień Enlarge aplikujemy za pomocą pędzla Blender Brush. Można go delikatnie nałożyć na całą powiekę lub nadbudować kontur w załamaniu, aby uzyskać efekt lekko wymodelowanego oka.
*Nakładając odcień Define wzdłuż linii rzęs, aby tworzymy iluzję jaśniejszych oczu.
*Dodatek przezroczystego, błyszczącego cienia POP sprawi, że oczy będą jaśniejsze poprzez nałożenie go palcem serdecznym na środek powieki.

Skład INCI poszczególnych cieni:

Prime: Talc, Mica, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Zinc Stearate, Dimethicone, Chlorphenesin, Potassium Sorbate, Dimethiconol, Tetrasodium Edta, Tin Oxide, Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499).

Enlarge: Talc, Mica, Dimethicone, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Zinc Stearate, Zea Mays (Corn) Starch, Silica, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Tetrasodium Edta, Tin Oxide, Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499).

Define: Talc, Zinc Stearate, Mica, Dimethicone, Zea Mays (Corn) Starch, Silica, Pentaerythrityl Tetraisostearate, Octyldodecyl Stearoyl Stearate, Potassium Sorbate, Chlorphenesin, Tetrasodium Edta, Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499), Carmine (Ci 75470), Ultramarines (Ci 77007).

Pop: Calcium Sodium Borosilicate, Talc, Diisostearyl Malate, Caprylic/Capric Triglyceride, Mica, Hydrogenated Castor Oil Hydroxystearate, 1,2-Hexanediol, Caprylyl Glycol, Chlorphenesin, Potassium Sorbate, Soybean Glycerides, Tetrasodium Edta, Butyrospermum Parkii (Shea) Butter Unsaponifiables, Ascorbyl Palmitate, Citric Acid, Tin Oxide, Titanium Dioxide (Ci 77891), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492, Ci 77499).

Sama paleta Charlotte Tilbury Exagger-Eyes Bigger Brighter Eyeshadow Palette ma pojemność 5,2g i kosztuje 229 zł. 

Aplikacja cieni jest bardzo prosta, a to dzięki wspomnianemu wyżej kluczowi nazwania cieni: Prime, Enlarge, Define & Pop. Kolorystyka jest zawsze dobierana w taki sposób, aby uwydatnić kolor i blask oczu. Cienie wzajemnie się uzupełniają, tak aby tworzyć różne rodzaje makijaży na różne okazje.

W tej palecie mamy dwa cienie perłowe, jeden matowy i jeden transparentny, bardzo błyszczący. A w świetle słonecznym mieni się rewelacyjnie.

Łatwo również wyczarować tymi kolorami romantyczny makijaż z efektem powiększenia oczu. A same kolory są tak naturalne, że kobieta w każdym wieku może tej palety używać. Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło cienie są bardzo trwałe i nie wycierają się zbyt szybko w załamaniu powieki, chociaż bez bazy niestety nie wytrzymają całego dnia. Posiadacze tłustej powieki doskonale wiedzą co mam na myśli.

Należy również uważać z aplikacją, bo na przykład ciemny brąz jest mocno napigmentowany i łatwo zrobić sobie przykrą niespodziankę. Z resztą cieni pracuje się wyjątkowo łatwo i przyjemnie.

Jest to fajny wybór jeśli ktoś szuka paletki cieni, która jest łatwa w użyciu i która sprawdzi się na każdą okazję. Chociaż muszę zaznaczyć, że swoją ciekawość zaspokoiłam i już nie zamierzam kupować kolejnych palet cieni tej marki. Sama paleta według mnie jest warta uwagi.

O pozostałych produktach Charlotte Tilbury, które miałam okazję używać przeczytacie tutaj:

• Charlotte Tilbury Superstar Lips Pillow Talk
• Charlotte Tilbury Pillow Talk Lip Cheat Lip Liner
• Charlotte Tilbury Collagen Lip Bath Rosy Glow

Read more »

Hean Przyciemniacz kolorów podkładów DARKENING SHADE - Olive

10/21/2021

Hean Przyciemniacz kolorów podkładów DARKENING SHADE - Olive

Czasami podczas zakupów online zdarzy mi się kupić podkład nie do końca w moim odcieniu. Z takiej sytuacji są dwa wyjścia, albo można zwrócić taki kosmetyk, albo spróbować ratować sytuację w postaci mixerów koloru.

Hean Przyciemniacz kolorów podkładów DARKENING SHADE to emulsja przyciemniająca kolory do miksowania z podkładami. Jest to produkt profesjonalny, ale można go swobodnie używać w każdym zaciszu domowym. Kolor Olive, który ja mam pozwala (w zależności od użytej ilości) albo delikatnie przyciemnić podkład, albo uzyskać nawet odcień bardzo mocno opalony.

Już opisywałam Wam kiedyś rozjaśniacz Hean Brightner of Foundation Colour, a stosując również i przyciemniacz mogę śmiało stwierdzić, że formuła i skład tych produktów absolutnie nie wpływa w żaden sposób na właściwości danego podkładu. Powiedziałabym wręcz, że nawet pomaga mu wyglądać o wiele lepiej na twarzy.

Formuła zawiera odżywczą witaminę E oraz przyciemniające pigmenty w specjalnych silikonowych otoczkach, które świetnie przylegają do skóry i dostosowują się do formulacji podkładu. Wystarczy zmieszać odrobinę przyciemniacza - w zależności od potrzeb - z wybranym podkładem w odpowiednich proporcjach, aby dopasować odcień odpowiedni do swojej cery.

Produkt musimy wymieszać tuż przed nałożeniem podkładu na skórę – nie dolewamy go do podkładu, ani nie przygotowujemy większej ilości na zapas. Nie zmienia formuły, stopnia krycia ani trwałości podkładu. Można go mieszać ze wszystkimi typami/firmami podkładów płynnych lub kremowych, z każdym z nich dogaduje się idealnie.

Skład INCI: Aqua, Cyclopentasiloxane, PPG-3 Benzyl Ether Myristate, Cyclohexasiloxane, Propylene Glycol, Magnesium Aluminum Silicate, PEG/PPG-18/18 Dimethicone, Cyclomethicone, Quaternium-18 Hectorite, Talc, Isododecane, Dimethicone, Polysilicone-11, Butylene Glycol, Dimethylacrylamide/Acrylic Acid/Polystyrene Ethyl Methacrylate Copolymer, Coco-Caprylate /Caprate, Decyl Glucoside, Polyglyceryl-4 Isostearate, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Hexyl Laurate, Dimethiconol, Potassium Cetyl Phosphate, Stearyl Dimethicone, Cellulose Gum, Sodium Chloride, Propylene Carbonate, Octadecene, Tocopheryl Acetate, Triethoxycaprylylsilane , Phenoxyethanol, Methylparaben, Propylparaben, DMDM Hydantoin, [+/- CI 77491, CI 77492, CI 77499].

Hean Przyciemniacz kolorów podkładów DARKENING SHADE znajduje się w małej tubce o pojemności 20ml/ 19,90 zł. Cena jak za taki produkt jest wręcz śmieszna, bo a tubka starcza na wieki i nie wiadomo kiedy się skończy. A jak będziecie robić zakupy zawsze zwracajcie uwagę czy nie jest uszkodzone zabezpieczenie opakowania, które macie okazane na zdjęciu wyżej. Dzięki temu macie gwarancję, że kosmetyk nie był przez nikogo macany.

Ja bardzo się cieszę, że miałam możliwość odkryć tak fajne produkty, bo zdecydowanie wiele razy pomogły mi ratować mój makijaż, tak żeby podkład wyglądał dobrze na twarzy i był idealnie dopasowany do odcienia mojej karnacji.

Jestem bardzo ciekawa czy macie/mieliście może doświadczenia z takimi produktami? Podzielcie się proszę w komentarzach.

Read more »

Dior Forever Natural Nude 2N Neutral

10/20/2021

Dior Forever Natural Nude 2N Neutral

Podkłady marki Dior znam od dawna. Powiedziałabym nawet, że od bardzo dawna, ponieważ używałam ich już zanim zaczęłam pisać mój blog. Nie ukrywam, że stawiam na jakość, dlatego też wybieram jak najlepsze dla mojej skóry kosmetyki.

Dior Forever Natural Nude to przede wszystkim podkład o przedłużonej trwałości, który dzięki swojej niesamowitej konsystencji jest tak lekki, że daje efekt drugiej skóry bez obciążenia czy też efektu maski. Skóra wygląda naturalnie, a dzięki formule wzbogaconej o 96% składników pochodzenia naturalnego i skoncentrowanej, kwiatowej pielęgnacji otrzymuje również dawkę pielęgnacji. Świeża i lekka konsystencja podkładu Dior Forever Natural Nude zapewnia naturalne i promienne, pozwalając skórze oddychać od rana do wieczora. Testowany dermatologicznie, jest odpowiedni dla każdego rodzaju skóry, nawet wrażliwej.

Wspominając o natychmiastowej pielęgnacji, podkład Dior Forever Natural Nude, wzbogacony został o 96% składników pochodzenia naturalnego. Formuła skoncentrowana na kwiatowej pielęgnacji skóry zawiera w swoim rdzeniu SKIN-REVIVING COMPLEX (kompleks odżywiający skórę) składający się z 3 dobroczynnych kwiatów: ekstraktów z nasturcji, bratka i kwiatów hibiskusa, aby dzień po dniu skóra wyglądała piękniej i była mocniejsza.

Dzięki takiemu makijażowi i pielęgnacji w jednym już po 4 tygodniach stosowania tego podkładu można zauważyć moc benefitów dla skóry:
- poprawa nawilżenia +36%
- zwiększenie blasku skóry + 24%
- wygładzona struktura +38%
- zwężone pory +23%
- poprawa jakości cery + 34%

Konsystencja podkładu przypomina gęstą emulsję, która łatwo aplikuje się na skórę, a po kilku minutach idealnie się z nią stapia dając efekt zdrowej i promiennej cery. Ku mojemu zaskoczeniu makijaż wygląda tak naturalnie, że aż trudno w to uwierzyć. Skóra jest jest idealnie wyrównana, rozświetlona i wygląda zdrowo.

Jego świeża i lekka konsystencja z wysokim stężeniem wody pozwala skórze oddychać i nawilża ją przez 24 godziny. Ja makijaż noszę wiele godzin w ciągu dnia i używając Dior Forever Natural Nude  nigdy nie doznałam efektu przesuszenia czy ściągnięcia skóry.

Dior Forever Natural Nude posiada 17 niestandardowych odcieni stworzonych dla wszystkich kobiet, tak, aby pasował do każdego odcienia skóry. W pierwszej chwili po aplikacji odnoszę wrażenie, że delikatnie się utlenia, a on po prostu tak ładnie dopasowuje się do cery. Mój odcień 2N to taki neutralny, piaskowy beż. W ofercie najdziemy numery od 0 (najjaśniejszy) do 9 (najciemniejszy). A żeby wybrać właściwą tonację należy trzymać się klucza:
*Jeśli Twoja skóra rzadko się opala, jesteś COOL/zimny (C).
*Jeśli Twoja skóra dość łatwo się opala, jesteś NEUTRAL/neutralny (N).
*Jeśli Twoja skóra łatwo się opala, jesteś WARM/ciepły (W).

Jeśli chodzi o trwałość to ja jestem pod wrażeniem. Przypominam, że jestem szczęśliwą posiadaczką cery 45+, ale moja skóra przetłuszcza się i lubi płatać niemiłe niespodzianki.

Dior Forever Natural Nude, oczywiście przypudrowany, wytrzymywał na mojej skórze nawet latem podczas upałów. Po odciśnięciu nadmiaru sebum, cały makijaż w nienagannym stanie znajdował się na swoim miejscu i cierpliwie czekał do wieczornego demakijażu.

Poziom krycia tego kosmetyku również mnie zaskoczył. Jako szczęśliwa posiadaczka przebarwień znajdujących się na twarzy zawsze mam problem z ich przykryciem. Dior Forever Natural Nude już po pierwszej warstwie zapewnia optyczne rozmycie plam, a po drugiej daje satysfakcjonujący dla mnie poziom krycia. Przy czym makijaż nadal wygląda ładnie i naturalnie.

Nie skłamię jeśli stwierdzę, że jestem absolutnie zakochana w podkładzie Dior Forever Natural Nude. Miałam okazję używać go wiosną, latem i jeszcze teraz jesienią, więc mogę z całą odpowiedzialnością polecić, go wszystkiem kobietom, którym zależy na tym aby makijaż był trwały i wyglądał naturalnie. 

Dior Forever Natural Nude ma pojemność 30 ml i kosztuje ok 230 zł. Ale to jest świetna inwestycja nie tylko w makijaż, ale również dodatkową pielęgnację skóry, zwłaszcza dla kobiet dojrzałych.

„Aby ożywić swoją skórę, poznaj naturalność Dior Forever Natural Nude.”

Peter Philips, dyrektor kreatywny i wizerunkowy w firmie Dior Makeup.

Read more »

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate - serum silnie nawilżające

10/19/2021

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate - serum silnie nawilżające

 Z marką Kielh's znamy się od niedawna. W przeszłości miałam okazję używać kilku próbek i miniatur, ale teraz dzięki współpracy mam okazję używać drugi, pełnowymiarowy produkt. Zarówno tonik z nagietkiem Calendula Herbal-Extract Toner jak i serum nawilżające bardzo zachwyciły mnie i moją cerę. Zatem już spieszę z opisem tego ciekawego kosmetyku.

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing to skoncentrowane serum nawilżające i poprawiające strukturę skóry. Serum ujędrniające skórę wnika w głąb aż do 10 warstw powierzchniowych*, aby widocznie wypełnić i wygładzić drobne zmarszczki, pomagając widocznie poprawić sprężystość dla młodziej wyglądającej skóry. Opracowany z opatentowaną technologią Serum-to-Liquid TechnologyTM, która pomaga poprawić wygląd zmęczonej i matowej skóry wynikającej z odwodnienia lub będącej oznakami starzenia się skóry
*Badanie oparte na teście przeprowadzonym w warstwach powierzchniowych skóry.

Skład INCI:

Główne składniki aktywne to :

GLICERYNA, która jest nie tylko wysoce kompatybilna ze skórą, ale jest również silnym humektantem, o który przyciąga i zatrzymuje wilgoć w górnej powierzchni skóry, pomagając zachować „efekt wypełnienia” oraz wyraźnie wygładzić drobne zmarszczki.

NAWILŻAJĄCY WYPEŁNIACZ NASKÓRKA, który pobudza naturalną produkcję kwasu hialuronowego w skórze, aby poprawić jej elastyczność i wyraźnie zmniejszyć oznaki odwodnienia związanego z wiekiem.

W tym kosmetyku wykorzystano technologię Serum-to-Liquid ™ - płyn zmieniający się w serum, aby intensywnie nawilżać najgłębsze powierzchniowe warstwy skóry. Dzięki temu serum ma leciutką, żelową konsystencję, która świetnie rozsmarowuje się na skórze. Badania kliniczne pokazały, że kosmetyk koryguje oznaki odwodnienia, które mają związek z procesem starzenia się skóry. Serum ma działanie wypełniające, dzięki czemu nadaje skórze młodzieńczy wygląd. Wygładza drobne linie i szorstką powierzchnię skóry.

Kiehl's Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate został przetestowany okulistycznie i dermatologicznie, dzięki czemu nadaje się dla każdego rodzaju cery (nawet wrażliwej) i można go z powodzeniem używać w okolicach oczu.
Aplikacja tego kosmetyku jest bajecznie prosta. Wyciskamy porcję serum na dłoń i aplikujemy na skórę rano i wieczorem przed nałożeniem kolejnych produktów pielęgnacyjnych.

Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate to bardzo ciekawy kosmetyk, który spełnia moje oczekiwania. Nie tylko daje mojej skórze nawilżenie, ale również sprężystość i zapewnia jej działanie przeciwstarzeniowe. Skóra wygląda po nim promiennie i jest w ładny, widoczny sposób wygładzona. Serum bardzo ładnie koryguje oznaki odwodnienia, które mogą być skutkiem stresu czy też noszenia makijażu cały dzień. Bardzo podoba mi się również fakt, że drobne zmarszczki i linie mimiczne są tak delikatnie wypełniona przez co stają się mniej widoczne.
Do gustu przypadła mi również konsystencja tego serum, chociaż nie ukrywam, że lepiej sprawdzała się u mnie w pielęgnacji wieczornej. No niestety, moja przetłuszczająca się cera rządzi się swoimi prawami. 

Kosmetyki Kiehl's nie zawierają w składach alergenów, są bez parafiny, bez parabenów, bez sulfatów, nie zawierają alkoholu, czy substancji oleistych.

Bardzo podobają mi się również opakowania i ich prostota. Taka mała rzecz, a przyciąga oko.
Hydro-Plumping Re-Texturizing Serum Concentrate kupicie w trzech pojemnościach:15 ml/ 95 zł, 50 ml/269 zł, 75 ml/329 zł A na zakupy zapraszam oczywiście do sklepu internetowego www.kiehls.pl

Przypominam również post, który napisałam po wizycie w firmowym butiku Kiehl's

• Dlaczego warto skorzystać z konsultacji w butiku Kiehl's?

Znacie tę markę kosmetyczną? 

Read more »

Lierac Mesolift pielęgnacja przeciw oznakom starzenia

10/13/2021

Lierac Mesolift pielęgnacja przeciw oznakom starzenia

Witamina C w kosmetykach to jeden z moich ulubionych składników. Zawsze kiedy widzę zmęczenie na mojej twarzy staram się włączyć do pielęgnacji kosmetyki z zawartością tego właśnie składnika. Jakiś czas temu otrzymałam od marki Lierac przesyłkę pr z kosmetykami i teraz opiszę Wam bardzo fajny duet, który sprawdził się rewelacyjnie .

MÉSOLIFT C15 KONCENTRAT REWITALIZUJĄCY

Ten kosmetyk można również spokojnie określić jako serum, zainspirowane techniką mezoterapii twarzy. Znajduje się od w dwóch aplikatorach w kształcie strzykawki (2x15ml). Witamina C w takiej formie zachowuje swoją wysoką aktywność przez 15 dni. Po tym okresie utleni się i należy wyrzucić ampułkę.
Serum pomaga odżywić cerę szarą, matową i zmęczoną. Polecany jest w okresach przemęczenia, wzmożonego stresu, przepracowania i zmian pór roku. 

Główny składnik aktywny to optymalna dawka, 15% czystej witaminy C. Dzięki temu, że mamy dwa aplikatory witamina C nie utlenia się tak szybko po otworzeniu opakowania i jest uwalniania tuż przed pierwszym użyciem, co gwarantuje jej świeżość i najwyższą skuteczność. Witamina C to silny antyoksydant, zapobiega tworzeniu się toksyn i stymuluje syntezę kolagenu. Dzięki teku składnikowi skóra odzyskuje gładkość, jędrność, witalność, blask i równomierny koloryt.

W składzie znajdziemy również oligoelementy zapewniające odnowę komórkową; aminokwasy, czyli miękkość i elastyczność i kwas hialuronowy dający nawilżenie.

Ten kosmetyk został przewidziany na 30-dniową kurację. Jest jak prawdziwy zastrzyk energii dla zmęczonej i pozbawionej blasku skóry. Nie tylko działa przeciwstarzeniowo ale również dostarcza wielu witamin jak beta-karoten, witaminy E, B3, B5 i B6, które dają skórze wszystko co niezbędne do utrzymania i przedłużenia jej witalności. Długotrwale nawilża, rozświetla, wypełnia i wygładza skórę.

Skład INCI:

 

MÉSOLIFT KREM  REMINERALIZUJĄCY 

Uzupełnieniem kuracji Mesolift jest remineralizujący krem przeciw oznakom zmęczenia, polecany jest w okresach przemęczenia, wzmożonego stresu, przepracowania i zmian pór roku. Długotrwale nawilża, rozświetla, wypełnia i wygładza skórę. Antyoksydacyjne witaminy A, E w połączeniu z witaminami B5 i B6 pobudzają proces odnowy komórkowej, czyniąc skórę gładką i pełną blasku. Kwasy AHA wygładzają powierzchnię skóry, a magnez pozwala odzyskać witalność i energię. Silnie nawilżający kwas hialuronowy przywraca skórze jędrność i elastyczność.
Krem wzmacnia i przedłuża działanie koncentratu Mesolift C15. Jest to kosmetyk nowej generacji o delikatnej i aksamitnej wręcz konsystencji, który zapewnia skórze uczucie komfortu i miękkości na co dzień. Krem znajduje się w miękkiej tubie o pojemności 40 ml.

Skład INCI:

Kuracja Mesolift świetnie sprawdziła się w mojej wieczornej pielęgnacji. Witamaina C zadziałała swoje cuda. Moja cera była ładnie wygładzona, wyglądała na świeżą i wypoczętą, a jej koloryt pomimo przebarwień był ładnie ujednolicony.

Często nawet śmiałam się sama do siebie, ponieważ pomimo zmęczenia słyszałam komplementy jak to promiennie wyglądam. Znaczy się pielęgnacja działa i to jest najlepsze potwierdzenie jej skuteczności.

Liczyłam na trochę większą skuteczność na przebarwienia, ale u mnie nie nastąpiła żadna poprawa. Nie mam temu kosmetykowi za złe ponieważ problem przebarwień jest u mnie o wiele bardziej skomplikowany.

Podczas stosowania tak wysokiego stężenia witaminy C należy również pamiętać o stosowaniu skutecznej ochrony przeciwsłonecznej w ciągu dnia.

Ja bardzo się cieszę, że miałam okazję przetestować ten duet, bo jestem niesamowicie zadowolona z jego działania i efektów końcowych , które przyniósł. Cera jest gładka, miękka i wypoczęta. Skóra jest odnowiona i bardziej elastyczna. I o to właśnie w pielęgnacji cery dojrzałej chodził.

Read more »

Nowa odsłona zmysłowości Euphoria Intense od Calvin Klein - edycja limitowana

10/05/2021

Nowa odsłona zmysłowości Euphoria Intense od Calvin Klein - edycja limitowana

Do klasycznej Euphorii mam nie lada sentyment. Tak naprawdę to był drugi flakon perfum, które sobie kupiłam. Ten zapach zawsze miło  mi się kojarzył i nie sądziłam, że może znaleźć się zastępstwo, które podbije moje serce.

Klasyczna Euphoria niesie w sobie nuty orientu kontrastujące z egzotycznymi owocami i uwodzicielskimi akordami roślinnymi. Tę mieszankę wzmacniają kremowe akcenty nadające zapachowi głębię. 

Calvin Klein Euphoria Intense posiada mniej rozbudowany skład, ale absolutnie nie ujmuje jej to ani odrobiny uroku.
Nuty głowy: Czarna porzeczka
Nuty serca: Szypr, Orchidea
Nuty bazy: Paczula

Pasja. Zmysłowość. Fascynacja. Euphoria Intense wznosi uwodzenie na wyższy poziom z bogatszym oraz bardziej prowokacyjny zapachem. 

Ta szyprowo-owocowa kompozycja skupia się wokół czarującego nektaru z orchidei. Pełna świeżości czarna porzeczka, bardzo soczysta i aromatyczna, łączy się z ciepłą i bogatą paczulą, otulając orchideę.  Ten zapach nie tylko czaruje, ale i uzależnia. Dla mnie jest to Euphoria na sterydach - prowokacyjna i zmysłowa. O wiele bardziej intensywna, soczysta i znacznie głębsza od oryginału. Całość zamknięta we flakonie w odcieniach fioletu, przypominającym kwitnącą orchideę, została zwieńczona eleganckim metalowym koreczkiem.

Calvin Klein Euphoria Intense pachnie cudownie. Nawet w pierwszej chwili obawiałam się dużej ilości paczuli w składzie, bo mam złe wspomnienia z kilku zapachów niszowych. Jednak nic złego się nie wydarzyło, a wręcz dodało odrobinę smaczku i tajemniczości. To zapach dla dojrzałej, świadomej siebie kobiety.

Euphoria Intense podbija uwodzicielski charakter oryginału, dając bogaty, bardziej prowokacyjny zapach. W pewnym momencie wyczuwam nawet odrobinę waniliowej słodyczy, ale jest ona niezwykle delikatna i elegancka.

Euphoria Intense to zapach, który zdecydowanie będzie mi towarzyszył jesienią i zimą. Ciepły, otulający i czarujący. Bez problemu pomoże przetrwać chłodniejsze dni. Jeśli ktoś pokochał oryginalną wersję, Intense spełni oczekiwania i oczaruje tysiąc razy bardziej.

Co jeszcze bardzo mi się podoba to trwałość tych perfum - 8 godzin i jeszcze ze 2 dodatkowe, ale tak intymnie i bliskoskórnie. Ja jestem zakochana! Po raz kolejny! Bardzo się cieszę, że jeden z moich ulubionych zapachów zyskał tak fantastyczną odsłonę tej jesieni.

Dodam jeszcze, że jest to edycja limitowana, więc wszelkie fanki klasyka zachęcam do szybkiego testowania. Zapach występuje w pojemnościach 30, 50 i 100 ml.

Którą wersję Euphorii lubcie najbardziej?

Read more »

Kiehl's Calendula Herbal Extract Toner Tonik bezalkoholowy z nagietkiem

10/04/2021

Kiehl's Calendula Herbal Extract Toner Tonik bezalkoholowy z nagietkiem

Toniki do twarzy odkryłam stosunkowo niedawno. Uważam, że po prostu nie trafiłam w przeszłości na właściwe produkty, które pomogłyby mojej cerze. Ostatnio otrzymałam od marki Kiehl's dwa kosmetyki do przetestowania, a jednym z nich był właśnie tonik nagietkowy.

Kiehl's Calendula Herbal-Extract Toner to jeden z kultowych kosmetyków, z których słynie marka. Kiehl's po raz pierwszy zaczął umieszczać ręcznie zbierane płatki nagietka w toniku do twarzy pod koniec lat sześćdziesiątych XX wieku, ale jego użycie sięga znacznie dalej. Znany jako składnik tradycyjnej medycyny chińskiej, nagietek jest używany od XII wieku ze względu na swoje właściwości kojące. Sam nagietek słynie w kosmetyce ze swoich właściwości poprawiających  stan skóry. Doskonale ją regeneruje skórę, pomaga uporać się z niemal wszystkimi jej niedoskonałościami – zaskórnikami, trądzikiem, łuszczeniem się, przeciwdziała rozstępom. Likwiduje szorstkość skóry, nawilża i zmiękcza. Działa też wygładzająco i ochronnie dzięki właściwościom antyoksydacyjnym.

Dodatkowo w tym kosmetyku znajdziemy jeszcze między innymi:
*ALANTOINĘ, która jest związkiem występującym w korzeniu żywokostu lekarskiego, a posiada ona kojące działanie, a także przywraca skórze komfort.
*KORZEŃ ŁOPIANU był używany od wieków do nawilżania suchej skóry, dodatkowo znany jest ze swoich kojących właściwości, pomaga również redukować wydzielanie sebum.

A tutaj macie pełen skład INCI: aqua / water, propylene glycol, propanediol, phenoxyethanol, chlorphenesin, arctium lappa root extract, disodium edta, calendula officinalis flower extract, calendula officinalis flower, hydrolyzed corn starch, allantoin, hedera helix extract - ivy leaf/stem extract, glycerin, althaea officinalis root extract, sodium hydroxide, citric acid.

Kiehl's Calendula Herbal-Extract Toner to kosmetyk dla posiadaczy każdego rodzaju cery, a zwłaszcza tych wrażliwych wymagających ukojenia. Jest on bardzo łagodny, ponieważ nie zawiera w składzie alkoholu.
Tonik ma piękną słomkową barwę, a w opakowaniu pływają sobie liście nagietka. Pomimo, mojej przetłuszczającej się cery, tonik świetnie się u mnie sprawdza, nawilża skórę i odświeża ją, przygotowując na kolejne kroki pielęgnacji. Tonik aplikujemy na oczyszczoną skórę, omijając okolice oczu. Można go spokojnie stosować na dzień i na noc.
Ten kosmetyk występuje w dwóch pojemnościach 250 ml/169zł  i 500ml/269 zł.

Tym, którzy nie są jeszcze przekonani do toników w pielęgnacji cery, polecam aby wypróbować taki kosmetyk i przekonać się na własnej skórze o jego zaletach. Fakt w tym przypadku nie zobaczymy efektów natychmiast, ale przy regularnej aplikacji po pewnym czasie sami stwierdzicie, że z tonikiem cera wygląda jeszcze lepiej. Efekty, które ja dostrzegam, to przede wszystkim ukojenie i łagodzenie przesuszonej skóry, spowodowane mało łagodnymi produktami do demakijażu. 

Jak już wspomniałam wyżej Tonik Nagietkowy od Kiehl's to produkt kultowy. Jest to kosmetyk, który doceniają klientki już od lat 60-tych. Na plus mamy oczywiście wymienione wcześniej ekstrakty roślinne, ale dodam jeszcze, że ten kosmetyk nie zawiera żadnych drażniących ani wysuszających substancji. Może być stosowany w przypadku skóry bardzo wrażliwej oraz przez osoby ze skłonnościami do alergii.  

Już wcześniej miałam okazję przetestować kilka próbek kosmetyków Kiehl's. Teraz po użyciu toniku i jeszcze jednego kosmetyku, który niebawem Wam opiszę przyznam, że mam ochotę na więcej i mam nadzieję, że więcej kosmetyków tej marki trafi w moje ręce. A kosmetyki tej marki znajdziecie na stronie www.kiehls.pl lub w perfumeriach Douglas 

Jeśli ktoś z Was nie zna marki Kiehl's zapraszam do wpisu, na temat marki, który opublikowałam na blogu jakiś czas temu -- Dlaczego warto skorzystać z konsultacji w butiku Kiehl's?

Read more »