Wakacje już skończyły się, więc najwyższa pora powrócić do regularnego blogowania, tym bardziej, że przez ten okres miałam okazje używać sporo genialnych produktów i tą wiedzą będę się dzielić przez następne tygodnie i miesiące.
Nie wiem czy też macie takie szczęście jak ja. Kiedy po latach testowania i używania produktów, znajduje swój ideał i jestem normalnie przepełniona szczęściem, że produkt świetnie nie tylko wygląda na skórze, ale również idealnie dogaduje się z moją kapryśną cerą........ nagle okazuje się, że producent zrobił reformulację. Tak było w przypadku Poudre Universelle Libre od Chanel. Jak do tej pory to jest najlepszy puder sypki, który używałam i gdybym wiedziała wcześniej co się stanie kupiłabym sobie ze dwa opakowania na zapas.
Poudre Universelle Libre to sypki puder, który zapewnia naturalne wykończenie makijażu. Ten puder to czysta magia. Nie tylko utrwala makijaż, ale jeszcze pięknie wygładza skórę. Nie uwydatnia zmarszczek ale nawet optycznie je koryguje. Ultradelikatna, wygładzająca i lekka formuła świetnie stapia się z podkładami różnych marek. Dodatkowo nie powoduje oksydowania i utleniania się makijażu. Upiększa cerę oferując wykończenie miękkie i subtelne.
Główne składniki, które tworzą magię wykończenia w tym produkcie to:
• pigmenty odbijające światło i korygujące koloryt zapewniają cerze promienny wygląd i optycznie korygują niedoskonałości.
• krzemionka ma działanie matujące.
Skład INCI: Talc, Nylon- 12, Silica, Lauroyl Lysine, magnesiummyristate, Boron Nitride, Aluminum Hydroxide, Phenyl Trimethicone, Methylparaben, Potassium Sorbate, Propylparaben, Parfum. [+/- (May Contain) CI 77491, CI 77492, Iron Oxides (CI77499), CI 77891, Mica]
POUDRE UNIVERSELLE LIBRE mój odcień 30 Naturel - Translucent 2 to cudowny odcień beżu, który perfekcyjnie stapia się z makijażem, delikatnie wyrównując odcień cery. Idealnie nadaje się do naturalnego makijażu. Matuje skórę, ale jednocześnie pozostawia na powierzchni taki zdrowy glow za sprawą pigmentów fotorefleksyjnych, odbijających światło. Jak dla mnie jest kosmetykiem idealnym dla cer dojrzałych 40+
Jego silne właściwości utrwalające makijaż sprawiają, że moja przetłuszczająca się cera nie szaleje i grzecznie nosi makijaż, aż do wieczora do momentu demakijażu. Co jest raczej trudne do osiągnięcia przy użyciu innych pudrów. Fakt, w ciągu dnia muszę odciskać nadmiar sebum, ale żadna jego ilość nie jest w stanie naruszyć czy popsuć makijażu. Jedynie gdzie nie używam tego produktu to obszary pod oczami, ponieważ najnormalniej w świecie jest zbyt ciężki i mocarny, aby utrwalony korektor wyglądał ładnie.
Duży, plastikowy słoik o pojemności 30g kosztuje około 229 zł. Puder jest bardzo drobno zmielony i pozostawia na skórze taki delikatny woal, który po kilku minutach pięknie stapia się z podkładem dając niemal efekt drugiej, zdrowej i promiennej skóry. W komplecie (w opakowaniu) znajdziemy również puszek do aplikacji, ale ja wolę tradycyjny pędzel do pudru i na sam koniec jeszcze rozblendowuję produkt kulistymi ruchami.
Podsumowując Chanel Poudre Universelle Libre:
- nadaje skórze naturalny, matowy wygląd
- ujednolica koloryt skóry
- doskonale utrwala makijaż
- zachowuje naturalny wygląd twarzy
- niezwykle miękka konsystencja
- zapewnia lekkie krycie niedoskonałości
Jest to jedna z moich najlepszych inwestycji kosmetycznych..... szkoda tylko, że nie będę już miała możliwości ponownego zakupu. Wyobraźcie sobie moją rozpacz kiedy dowiedziałam się, że wszystkie pudry zostały nagle wycofane z magazynów, a w ich miejsce pojawił się puder, który przypomina klasyka tylko tym samym opakowaniem. Zmienił się skład, a nawet nazewnictwo odcieni.
Po raz kolejny stwierdzę, że nie rozumiem dlaczego producenci muszę robić reformulację i kombinować z kultowymi kosmetykami.
Na dzień dzisiejszy nawet nie mam ochoty próbować nowej wersji tego pudru. A żałuję, dlatego, że kolejna marka zrobiła mi takiego psikusa.