Zdrowie na talerzu, czyli zakupy w Bee.pl

6/29/2021

Zdrowie na talerzu, czyli zakupy w Bee.pl

Jeśli chodzi o moje odżywianie to już od kilku lat sukcesywnie pozbywam się z kuchni niektórych produktów i przyzwyczajeń. Przez ten czas udało mi się wiele "popularnych" produktów wyeliminować nie tylko z mojej diety, ale również z diety moich domowników.

Również w obecnej chwili zmieniam dietę na niskowęglowodanową, tym samym pragnę ograniczyć spożycie białego cukru.
Dla niektórych moje pomysły mogą się wydać trochę hardcorowe, ale zapewniam Was, że nie trzeba wiele wysiłku z mojej strony, chodzi jedynie o mądre wybory, jeśli chodzi o produkty codziennego spożycia. Zdrowa żywność nie musi być nudna. Kiedy dostałam propozycję współpracy ze sklepem internetowym Bee.pl bardzo się ucieszyłam, ponieważ wybór produktów tam jest zacny i można spotkać sporo artykułów, których znalezienie podczas zakupów stacjonarnych przysparza sporo problemów.

Jeśli chodzi o moje wybory, to już Wam piszę co takiego fajnego trafiło do mojego koszyka:

QUALITY FOOD Jackfruit żółty krojony, czyli  kawałki żółtych owoców drzewa bochenkowego od dawna kuszą mnie wyglądem i zawsze byłam ciekawa jak smakują. Ta wersja jest w słodkiej zalewie, więc doskonale nadaje się do różnego rodzaju deserów. Owoc ten jest najnowszym odkryciem kuchni wegańskiej i wegetariańskiej.

QUALITY FOOD Jackfruit zielony krojony ta klasyczna wersja zawiera sporą ilość białka, dlatego też jest ostatnio bardzo popularna w kuchni wegańskiej i wegetariańskiej. Jeśli ktoś unika mięsa w swojej diecie, to jackfruit może być jego roślinnym zamiennikiem. Młody, niedojrzały owoc ma smak i konsystencje podobną do mięsa. Ma szerokie zastosowanie w kuchni azjatyckiej.

TARGROCH Olej kokosowy nierafinowany Extra Virgin - ten produkt to nieodłączny przyjaciel w mojej kuchni już od wielu lat.  Nadaje się do wszystkiego, bo nawet kawa, czy jak w moim przypadku matcha smakuje z nim wyśmienicie. Nierafinowany idealnie nadaje się do: spożywania na zimno, pieczenia czy gotowania. Olej kokosowy jest doskonałym zamiennikiem masła. A ja uwielbiam go za egzotyczny aromat. Jeśli nie macie problemów z cerą, olej kokosowy będzie świetnym zamiennikiem kremu do twarzy.

MASLOVE Krem z pieczonych migdałów 100% - masło migdałowe to prawdziwa bomba białkowa, która stanowi świetne uzupełnienie diety białkowej, wegetariańskiej oraz codziennego zdrowego odżywiania. Ma rewelacyjny smak, nie jest słodzone, więc spokojnie możny użyć je do wykonania różnego rodzaju dressingów. Można również zrobić pyszne lody migdałowe. Masełko zawiera witaminę B2, witaminę E i błonnik. Ponadto wielonienasycone kwasy tłuszczowe oraz sole mineralne (szczególnie miedź i mangan). Jak sami widzicie samo zdrowie.

BASIA BASIA Krem migdałowy, podobnie jak w przypadku produktu powyżej jest to bardzo odżywczy produkt i nie jest dosładzany.  Pyszny krem i doskonała alternatywa dla klasycznego masła orzechowego. Świetny dodatek do racuszków czy naleśników. Zdecydowanie warto spróbować.

FABIJAŃSCY Makaron z soczewicy czerwonej rurka penne bezglutenowy. Kocham makarony, ale ze względu na gluten zauważyłam, że coraz mniej mi służą i oczywiście mojej wadze również. Postanowiłam zagłębić się w temat produktów bezglutenowych i jak na razie moje wybory okazały się bardzo smaczne i wspaniale zastępują mi tradycyjne makarony. Ja uwielbiam czerwoną soczewicę, która jest bardzo odżywcza, a sam makaron jest niesamowicie lekkostrawny.

TARGROCH Nasiona chia - szałwia hiszpańska. Zastanawiam się czy jest jeszcze ktoś, kto interesuje się zdrowym odżywianiem, a nie zna jeszcze tego produktu? Nasiona chia są uznawane za jeden z najzdrowszych produktów na świecie. Już niewielka porcja nasion dostarcza organizmowi ogrom wartości odżywczych takich jak: białko, błonnik, tłuszcz, wapń, mangan, magnez, fosfor i wielu witamin. Nasiona chia są bezpieczne dla alergików, ponieważ nie zawierają glutenu. Są również cennym źródłem błonnika, zawierają kwasy omega, które wpływają na prawidłową pracę mózgu oraz działają korzystnie na pamięć i sprzyjają koncentracji. Można je wykorzystać na wiele sposobów i są pyszne.

TARGROCH Migdały naturalne ciemne. Same migdały są świetną przekąską, bardzo odżywczą. Kiedy sama nie wiem na co mam ochotę, to biorę małą garstkę migdałów i łaknienie mam już zaspokojone. Niedawno zaczęłam również sama robić sobie mleko roślinne, więc spory zapas migdałów jest w domu mile widziany. Jest to produkt, który wykorzystamy w 100%, bo po zrobieniu mleka pozostałą papkę suszymy i mamy mąkę migdałową do wykorzystania w kuchni. Od dziecka uwielbiam migdały i cały czas kombinuję jak jeszcze mogę je wykorzystać.

Mam nadzieje, że moje zakupy Was zainteresowały i może spróbujecie tych produktów w waszym odżywianiu. Jak widzicie wybrałam same proste produkty, ale bardzo odżywcze tak, aby uzupełniały wszystkie niedobory. A powiem Wam jeszcze, że im bogatsza i bardziej odżywcza jest nasza dieta, to bardziej zmniejsza się ochota na niezdrowe artykuły, czyli na przykład łaknienie słodkich produktów. Tak akurat jest w moim przypadku, co bardzo mnie cieszy.

Napiszcie proszę czy znacie te wszystkie smakołyki, które Wam dzisiaj pokazałam. Te wszystkie cudeńka i wiele jeszcze innych znajdziecie w sklepie Bee.pl

Read more »

Maybelline The Eraser Instant Anti-Age Korektor, który kochają makeup guru

6/28/2021

Maybelline The Eraser Instant Anti-Age Korektor, który kochają makeup guru

Raz na jakiś czas zdarzy mi się kupić z ciekawości produkt, który jest chwalony w social mediach. Niestety rzadko kiedy ta przygoda ma pozytywny finał. Tak było niestety i w przypadku korektora, który kocha chyba cały świat.... tylko nie ja.

Maybelline The Eraser Instant Anti-Age Korektor to multizadaniowy korektor do twarzy, który ukrywa niedoskonałości, cienie pod oczami. Producent obiecuje również, że nie wchodzi on w zmarszczki. Nietypowy aplikator w postaci gąbeczki pozwala idealnie rozprowadzić formułeę. Korektor łączący w sobie zalety korektora oraz gąbeczki do makijażu. Posiada właściwości poprawiające wygląd skóry dzięki rozświetleniu oraz tuszowaniu niedoskonałości.

Dla kobiet które:

- dążą do perfekcji wykonania makijażu

- zmagają się z widocznymi cieniami pod oczami

- poszukują nowości oraz innowacji w makijażu

- cenią sobie niezawodność.

Formuła tego kosmetyku wzbogacona została ekstraktem z jagód Goji oraz Haloxylem redukuje cienie pod oczami, oraz dopasowuje się do odcienia cery. Wśród obietnic również możemy przeczytać, że ten produkt:

* doskonale pokrywa niedoskonałości,

* nadaje skórze promienny wygląd,

* zmniejsza widoczność cieni pod oczami,

* odcienie idealnie dostosowują się do kolorytu skóry.

Do plusów zdecydowanie zaliczę:

- korektor z aplikatorem w formie gąbeczki pozwala na dokładne rozprowadzenie kosmetyku, bez pozostawiania smug,

- zapewnia bardzo dobre krycie, jest wielofunkcyjny- nadaje się zarówno pod oczy, jak i na całą twarz, 

- kosmetyk posiada lekką formułę, 

- pięknie rozświetla spojrzenie,

Minusów jest jednak znacznie więcej:

- kiepskie nawilżenie - próbowałam go z wieloma kremami pod oczy, za każdym razem jest ten sam efekt Sahary,

- trwałość - może i trzyma się wiele godzin, ale przypudrowany już po około 3 godzinach wchodzi brzydko w zmarszczki i wszelkie załamania skóry (pod oczami),

- aplikator gąbeczka jest dla mnie zdecydowanie za duży i nie da się ładnie rozłożyć produktu np w wewnętrznym kąciuku oka,

- kiepskie odcienie - przzynajmniej te, które miałam okazję oglądać w drogeriach,

- odcień 06 Nutralizer, ładnie wygląda jak się go próbuje na ręce w drogerii, pod oczami robi żółtą plamę, którą widać z daleka,

- trudno utrzymać w higienicznej czystości gąbeczkę/aplikator.

Skład INCI: water, cyclopentasiloxane, dimethicone, isododecane, glycerin, peg-9 polydimethylsiloxyethyl dimethicone, butylene glycol, dimethicone crosspolymer, nylon-12, disteardimonium hectorite, cyclohexasiloxane, peg-10 dimethicone, cetyl peg/ppg-10/1 dimethicone, phenoxyethanol, sodium chloride, polyglyceryl-4 isostearate, caprylyl glycol, disodium stearoyl glutamate, ethylhexylglycerin, methylparaben, lycium barbarum fruit extract, chlorphenesin, ethylparaben, aluminum hydroxide, peg-9, n-hydroxysuccinimide, palmitoyl oligopeptide, chrysin, palmitoyl tetrapeptide-7, [+/- may contain ci 77891 / titanium dioxide, ci 77491, ci 77492, ci 77499 / iron oxides ] 

Pomimo moich starań niestety nie polubiliśmy się i uważam ten kosmetyk za absolutną pomyłkę, zwłaszcza dla cery dojrzałej w okolicach 40-tki. Producent obiecuje, że ten korektor ma specjalnie opracowaną formułę, która nie wchodzi w zmarszczki. Niestety u mnie nie chciał się dogadadać z żadnym kremem pod oczy czy bazą wygładzającą. Starałam się, ale niestety już nie mam więcej ochoty próbować. 

Maybelline The Eraser Instant Anti-Age Korektor ma pojemność 6, 8 ml i kosztuje w promocji trochę ponad 20 zł. 

Read more »

FILORGA Les Essentiels Anti-Âge Zestaw do pielęgnacji przeciwstarzeniowej twarzy

6/21/2021

FILORGA Les Essentiels Anti-Âge Zestaw do pielęgnacji przeciwstarzeniowej twarzy

Marka Filorga kusi mnie swoimi produktami od dawna, ale jakoś tak do tej pory się nie składało. Postanowiłam jednak zapoznać się odrobinę bliżej i chociaż wyrobić wstępne zdanie na temat kosmetyków.

Zestaw, który dzisiaj Wam zaprezentuję składa się z czterech miniatur kosmetyków:
- płyn micelarny Micellar Solution 50ml,
- maseczki rozświetlającej Meso-Masc 15 ml,
- kremu pod oczy Optim-Eyes 4 ml,
- kremu pielęgnacyjnego Time Filler 15 ml.

Te miniaturki używam od dwóch tygodni, więc trudno jeszcze o pełną recenzję. Natomiast pierwsze wrażenie mam jak najbardziej wyrobione.

Płyn micelarny działa poprawnie i zmywa szybciutko nawet najbardziej uparty tusz do rzęs. Maseczka rozświetlająca bardzo fajnie odżywia skórę, ujednolica koloryt i pozostawia ją lekko rozświetloną, a cera wygląda na zdrową. Jestem pod wrażeniem, bo po zastosowaniu tej maski moje przebarwienia prezentują się bardzo łaskawie. Krem pod oczy i krem pielęgnacyjny używam jedynie na noc, ponieważ na dzień wolę odrobinę lżejsze konsystencje. Oba kosmetyki sprawdzają się wyśmienicie i świetnie pielęgnują moją skórę. Ładnie wchłaniają się w skórę pozostawiając na niej taki ochronny film.

Kosmetyki generalnie nie posiadają jakiegoś wyjątkowego zapachu. I to uważam, za ogromny plus ponieważ nie drażnią i nie męczą swoją obecnością.

Gdybym teraz miała wybierać to mam wrażenie, że maska i krem pod oczy zagoszczą kiedyś u mnie w pełnowymiarowej wersji. A zwłaszcza maska, która mam wrażenie, że tak świetnie radzi sobie z wyrównaniem kolorytu, że cera wygląda jak muśnięta słońcem i jak wspomniałam już wyżej przebarwienia wyglądają jak rozjaśnione. 

Ten zestaw znajdziecie w perfumerii Douglas w cenie 98 zł. Jak już wspomniałam te produkty są dosyć wydajne. Szacuję, że jeszcze na dobry tydzień mi wystarczą. Do testów kupiłam sobie jeszcze maskę w płachcie, ale ją opiszę w odrębnym wpisie bo jest tego warta, aby poświęcić jej trochę więcej tekstu.

Jeśli nie znacie tych kosmetyków to powiem Wam, że ta francuska marka Filorga jest ekspertem w dziedzinie kosmetyków anti-age. Jej historia sięga do lat 70-tych ubiegłego wieku, kiedy dr Tordjman (francuski biolog molekularny oraz lekarz medycyny estetycznej) rozpoczął badania nad starzeniem się skóry. Marka opatentowała technologię NCTF® – wyjątkowe rozwiązanie, które spowalnia ten proces i koryguje powstałe już niedoskonałości. Na samym początki marka opracowywała produkty profesjonalne, a w 2007 roku wprowadziła na rynek produkty do użytku domowego.

FILORGA to kosmetyki, które sprawdzą się przy pielęgnacji osób w średnim oraz dojrzałym wieku – zarówno z pierwszymi oznakami starzenia, jak i ze skórą wymagającą podjęcia intensywnych działań anti-aging. 

Read more »

AFFECT Ultra Sensual Lip Pencil, konturówka do ust Sweet Temptation

6/18/2021

AFFECT Ultra Sensual Lip Pencil, konturówka do ust Sweet Temptation

Raz na jakiś czas fotki na instagramie generują u mnie chciejstwo posiadania jakiegoś kosmetyku. Jakiś czas temu na prosfilu Daniela Sobieśniewskiego wypatrzyłam nudziakowe konturówki, które powstały we współpracy z marką Affect. Oczywiście zakupiłam sobie kolor, który najbardziej spodobał mi się na zdjęciu.

AFFECT Ultra Sensual Lip Pencil to automatyczna kredka do ust o kremowej formule. Perfekcyjnie podkreśla kształt ust matowym konturem. Dzięki specjalnej formulacji zapewnia łatwą i szybką aplikację. Kredka dostępna w 4 odcieniach dopasowanych do kolorystyki pomadek ULTRA SENSUAL LIQUID LIPSTICK.

* Ask for nude - nude z dodatkiem różu

* Innocent kiss - brzoskwiniowy beż

* Secret romance - brudny róż z nutą brązu

* Sweet temptation - jasny róż

Skład INCI: ricinus communis seed oil, isostearyl isostearate, hydrogenated vegetable oil, candelilla cera, copernicia cerifera cera, isononyl isononanoate, bis-diglyceryl polyacyladipate-2, isocetyl stearoyl stearate, isopropyl myristate, talc, diethylhexyl syringylidenemalonate, caprylic/capric triglyceride, (+/- ci 77499, ci 77492, ci 77491, ci 77891, ci 15850) 

Uwiedziona pięknymi zdjęciami na instagramie wybrałam odcień Sweet Temptation, najbliższy memu sercu. Po wyjęciu kredki z opakowania okazało się, że róż nie jest wcale różem, tylko brzoskwinią (jak zresztą widzicie na zdjęciu).

Plusem tej konturówki jest fakt, że jest miękka i kremowa, może doskonale zastąpić pomadkę; pięknie rozprowadza się na ustach; można ją łączyć z innymi konturówkami i bez problemu uzyskać pożądany kolor.

Minusem jest dla mnie cena (39zł) nieadekwatna do jakości; obiecana trwałość ulatnia się wraz z zaaplikowaniem na konturówkę nawilżającej pomadki czy błyszczyku; po trzecie kolor, który całkowicie się różni od swatchy na zdjęciach promujących produkt. Niestety marka Affect nie jest dostępna stacjonarnie, przynajmniej w moim mieście, więc nie miałam możliwości sprawdzić wcześniej odcienia Sweet Temptation.

Nie jestem zła z powodu tego zakupu, ale mały smuteczek w sercu pozostaje. Zużyję, ale powrotów do tego produktu już nie planuję. Na pocieszenie powiem też, że konturówka Ultra Sensual pozwala na wypełnienie i modelowanie ust według własnych preferencji, a dzięki formule skutecznie nie pozwala pomadkom w sztyfcie i w płynie na wychodzenie poza wyrysowane linie. I w tej roli sprawdza się idealnie, szkoda tylko, że ta trwałość taka ulotna.

Read more »

Hourglass Veil Translucent Setting Powder puder utrwalający makijaż

6/15/2021

Hourglass Veil Translucent Setting Powder puder utrwalający makijaż

Marka Hourglass kusiła mnie swoimi produktami jeszcze w czasach kiedy nie były one jeszcze dostępne w Polsce. W zeszłym roku, dokładnie w kwietniu pokusiłam się o małe zakupy, więc mogę śmiało przedstawić moje zdanie w tym temacie.

Puder sypki Veil jest określany przez producenta jako kosmetyk utrwalający, który pozwala wykreować efekt naturalnie nieskazitelnego wykończenia makijażu. Drobno zmielony, ultralekki puder bez talku posiada w swojej formule cząsteczki odbijające światło, które natychmiast kamuflują niedoskonałości i minimalizują widoczność porów, drobnych linii i zmarszczek, nadając skórze aksamitną gładkość. Półprzezroczysta formuła może być stosowana do korygowania wszystkich odcieni skóry; pozwala uzyskać efekt niewidocznego, naturalnego wykończenia makijażu.

Innowacyjne opakowanie, sygnowany złotym sitkiem z inicjałem marki Hourglass pozwala na dozowanie idealnej ilości produktu. Aczkolwiek nie jest to zbyt wygodne opakowanie jeśli chcemy nabrać puder większym pędzlem.

W składzie INCI znajdziemy: Mica, Synthetic Sapphire, Polymethylsilsesquioxane, Methyl Methacrylate Crosspolymer, Boron Nitride, HDI/Trimethylol Hexyllactone Crosspolymer, Silica, Diamond Powder, Sorbic Acid, Sodium Dehydroacetate. May Contain (+/-): Bismuth Oxychloride (Ci 77163), Iron Oxides (Ci 77491, Ci 77492).

Cechy i zalety Hourglass Veil Translucent Setting Powder: 
• Rozmywa optycznie pory, drobne linie i zmarszczki

• Innowacyjne sitko/dozownik w kształcie litery H pozwalają na dozowanie idealnej ilości produktu 

• Utrwala makijaż na dłużej

• Półprzezroczysta formuła pozostawia niewidoczne wykończenie, idealne dla wszystkich odcieni skóry

• Zawiera proszek diamentowy, który załamuje światło i zmiękcza optycznie rysy twarzy   

• Może być używany do wypiekania korektora pod oczy, aby zapobiec jego gromadzeniu się w załamaniach skóry pod oczami

• Formułowany bez talku

Opakowanie Hourglass Veil Translucent Setting Powder zawiera 10.5 g produktu i kosztuje 210 zł.

I teraz czas na podsumowanie. Puder kupiłam dlatego, że spodobała mi się recenzja znajomej blogerki, która ma taki sam rodzaj cery (przetłuszczająca się) i była nim zachwycona. U mnie niestety na samym początku zachwytów nie było. Próbowałam ten puder stosować z kilkoma różnymi podkładami i zmieniałam również pielęgnację i niestety za każdym razem efekt był ten sam - makijaż wyglądał świetnie około 2 godziny, potem następował wyrzut sebum na skórze, błyszczenie się i w końcu  zwarzenie się makijażu. Wiecie co, byłam tak zła, że schowałam ten puder do szuflady na kilka miesięcy do szuflady. Niestety wyrzuciłam paragon i nie mogłam go zwrócić. 

Jesienią zeszłego roku postanowiłam pokombinować i dać mu drugą szansę. Okazało się, że ten puder wygląda świetnie na delikatnej skórze pod oczami. Ładnie utrwala korektor i nie wchodzi, aż tak bardzo w zmarszczki. Później udało mi się odkryć w jaki sposób wydłużyć jego żywotność na twarzy w ciągu dnia. Mianowicie mieszam go z pudrem Huda Beauty Easy Bake Loose Powder, którego tępy, matowy efekt przestał mi się podobać. I to był strzał w dziesiątkę! Makijaż jest utrwalony na wiele godzin, nic się nie dzieje jeśli skóra wyprodukuje więcej sebum, a mieszanka z pudrem Veil i jego diamentowe rozświetlenie, odbijające światło zmiękcza rysy i wygląda na mojej dojrzałej skórze bardzo przyzwoicie. Taka mieszanka jest super i jak się jakiś produkt nie sprawdza to naprawdę warto pokombinować.

Hourglass Veil Translucent Setting Powder nie posiada w swojej formule: parabenów, substancji zapachowych, nanocząstek, jest przyjazny dla wegan, a kosmetyki nie były testowane na zwierzętach.

Jak macie ochotę poczytać o pozostałych kosmetykach Hourglass, które używałam to zapraszam tutaj:

• Hourglass Veil Mineral Primer baza pod makijaż
• Hourglass Ambient™ Lighting Bronzer/Diffused Bronze Light
• Hourglass Immaculate® Liquid Powder Foundation

Read more »

ONLYBIO Hair Balance odżywka humektantowa do włosów mocno przesuszonych i szorstkich w dotyku

6/14/2021

ONLYBIO Hair Balance odżywka humektantowa do włosów mocno przesuszonych i szorstkich w dotyku

Niewiele z nas stosuje świadomą pielęgnację włosów. Sama ostatnio edukuję się w tym temacie i dopiero jakiś czas udało mi się określić poziom porowatości moich włosów, tak aby dobrać jak najlepsze kosmetyki do ich pielęgnacji.

Jeśli jeszcze nie orientujecie się w tym temacie - to rozróżniamy trzy rodzaje porowatości włosów:
*Wysokoporowate - Charakteryzują się mocno rozchyloną łuską. Mają największą tendencję do puszenia i falowania. Rzadko naturalne, zazwyczaj rozjaśniane, farbowane lub regularnie stylizowane na gorąco łamią się i wykruszają. Bardzo szybko poddają się stylizacji i odgniatają.
*Średnioporowate - Najpowszechniejszy typ włosów. Podatne na układanie, nie są idealnie gładkie. Mają tendencję do przesuszania i puszenia, gdyż ich łuski są delikatnie rozchylone. Przy ich pielęgnacji najważniejsze jest zachowanie równowagi składnikowej PEH, by zwiększyć ich gładkość i blask.
*Niskoporowate - To włosy o domkniętej łusce, z definicji gładkie, śliskie i niepodatne na stylizację. Bywają przetłuszczające się i wiotkie. Często brak im objętości.

Moje włosy są średnioporowate, więc najlepszą dla nich opcją jest Odżywka humektantowa z linii Hair Balance, czyli rozwiązanie dla mocno przesuszonych i szorstkich w dotyku włosów.
Odżywkę humektantową stosujemy gdy włosy są suche, tępe i szorstkie. Dzięki takiej pielęgnacji włosy stają się nawilżone i miękkie w dotyku.
Osobiście bardzo podoba mi się kremowa konsystencja odżywki, która świetnie "trzyma się" włosów i nie spływa. Należy również wspomnieć o czarującym zapachu maliny i różowego pieprzu, który oczaruje każdą użytkowniczkę tego kosmetyku.

Skład INCI: Aqua, Cetearyl Alcohol, Caprylic/Capric Triglyceride, Behentrimonium Chloride, Betaine, Sodium PCA, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Lactic Acid, Citrus Aurantium Dulcis Fruit Water, Tocopherol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Propanediol, Cetrimonium Chloride, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Dehydroacetic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool.

Odżywkę humektantową stosujemy w tradycyjny sposób aplikując ją na wilgotne włosy i spłukujemy po kilku minutach.
Marka ONLYBIO bardzo dba o składy kosmetyków, więc możecie być pewni, że w tych kosmetykach nie znajdziecie  SLS, SLES, parabenów PEGów, parafiny, olejów mineralnych, fosforanów, syntetycznych zapachów, substancji pochodzenia zwierzęcego i Cocamidopropyl Betaine.

W chwili obecnej nie mam większych problemów z włosami, jednak ciągłe farbowanie i rozjaśnianie włosów bardzo je przesuszyła. Zawsze poszukuję kosmetyków, które je odżywią i w znaczny sposób poprawią poziom nawilżenia. Odżywka Humektantowa świetnie się w tej roli sprawdza i co jest najfajniejsze absolutnie nie obciąża moich włosów.

Maska ma pojemność 200 ml i kosztuje około 23 zł, natomiast ja kupiłam ją w Rossmannie w promocji z około 14 lub 16 zł. Jak macie chwilkę poszukajcie sobie testu, który określi porowatość waszych włosów i zobaczycie, że pielęgnacja staje się  o wiele łatwiejsza.
Dla zdrowego wzrostu włosy potrzebują kompletu składników odżywczych: protein, emolinetów i humektantów, których balans wygładzi włos, domknie łuskę czy wydobędzie skręt.
Kosmetyki ONLYBIO nie są testowane na zwierzętach.

Read more »

Bandi Sebo Care PMF POREfectionist Emulsja zmniejszająca pory

6/07/2021

Bandi Sebo Care PMF POREfectionist Emulsja zmniejszająca pory

Pozostając w temacie cery tłustej, kłopotliwej mam dla Was dzisiaj genialną emulsję zmniejszającą pory. Jest to bardzo fajny kosmetyk, który świetnie współdziała z kremami z filtrem i innymi kosmetykami pielęgnacyjnymi. 

Bandi PMF POREfectionist Emulsja zmniejszająca pory tak naprawdę ma formę gęstego mleczka, które świetnie wchłania się w skórę. Nałożona na skórę szybko matowieje i rzeczywiście pory skóry stają się mniej widoczne, a cera jest cudownie wygładzona. Ponieważ słońce coraz mocniej operuje więc na tę emulsję nakładam jeszcze krem z filtrem SPF 50. A dopiero na tak przygotowaną skórę aplikuję podkład. Nawet po całym dniu noszenia makijażu, skóra jest nawilżona i nie ma efekty ściągnięcia, jaki często zdarza się przy używaniu produktów matujących.

Efekt zmniejszenia porów, a dokładniej zmniejszenia wielkości ujść gruczołów łojowych skóry w trakcie stosowania tego kosmetyku jest coraz lepszy i bardziej widoczny. Dzięki zastosowaniu innowacyjnego składnika PMF wzmacnia potencjał regeneracyjny skóry, poprawia jej koloryt i umożliwia uzyskanie efektu nieskazitelnie gładkiej, zdrowo wyglądającej cery.

Składniki aktywne, które znajdziemy w tym kosmetyku:
*galusan epigallokatechiny - skutecznie łagodzi podrażnienia; zapobiega przesuszeniu się skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną,
*kompleks smooth skin - innowacyjny składnik zmniejszający widoczność ujść gruczołów łojowych skóry (tzw. porów); ogranicza nadprodukcję sebum, wpływa na wygładzenie powierzchni naskórka,
*pmf - faktor ochrony nawilżenia - innowacyjne fermenty z wyselekcjonowanych komórek obronnych drożdży, które wykazują zbliżoną strukturę i działanie do ludzkich komórek skóry. Dzięki bio-zgodności stymulują metabolizm komórkowy, wzmacniają i naprawiają komórki skóry dodając im witalności; odpowiedzialne za efekt nieskazitelnie gładkiej cery,
*witamina b3 (witamina pp, niacynamid) - wykazuje działanie nawilżające, wyrównujące koloryt cery, przyczynia się do redukcji przebarwień, poprawia funkcję bariery naskórkowej i ogranicza nadmierną ucieczkę wody ze skóry (TEWL).

W mojej pielęgnacyjnej karierze używałam już wielu kosmetyków do cery tłustej, mieszanej czy problematycznej. Jedne sprawdzały się świetnie, a o innych wolałabym zapomnieć. Rzadko kiedy trafiam na produkt idealny, do którego działania nie mogę się absolutnie przyczepić z żadnej strony.

W przypadku emulsji Bandi mogę jedynie powiedzieć, że jeśli ktokolwiek z Was ma problem z nadprodukcją sebum może śmiało rozważyć zakup tego kosmetyku.
Cała linia Sebo Care przeznaczona do pielęgnacji cery mieszanej i przetłuszczającej się, ukierunkowana na usprawnienie naturalnych procesów funkcjonowania skóry. Jej zadaniem jest rozwiązywanie problemów cery mieszanej, a nie jedynie maskowanie niedoskonałości, co daje najlepsze i najtrwalsze efekty. Jedynie zdrowe komórki o pełnym potencjale i w pełni sprawnie funkcjonujące tworzą zdrowo wyglądającą cerę.

A na tak przygotowanej skórze nie  muszę chyba nikogo przekonywać, że makijaż wygląda pięknie przez cały dzień. Nawet kiedy słońce mocno operuje. Jestem bardzo ciekawa, jak ten kosmetyk sprawdzi się w upały, więc pewnie ten zakup ponowię w okresie wakacyjnym.

Bandi PMF POREfectionist Emulsja zmniejszająca pory ma pojemność 50 ml i kosztuje 44 zł. Pojemnik airless dozuje idealną ilość kosmetyku i wyciska go do ostatniej kropli.

Dla zainteresowanych dodam również, że Bandi to polska marka, która w ostatnim czasie zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie swoją pielęgnacją i produktami, które można dobrać do potrzeb praktycznie każdej skóry. Tych kosmetyków używa moja mama, moja siostra, moja siostrzenica i dziewczyny z mojej pracy. 

Mam nadzieję, że znacie markę Bandi i jej produkty!

Read more »

Ole Henriksen Cold Plunge Pore Mask, chłodząca maska z zawartością glinki

6/05/2021

Ole Henriksen Cold Plunge Pore Mask, chłodząca maska z zawartością glinki

Pielęgnując moją przetłuszczającą się cerę zawsze staram się zwracać uwagę na produkty, które używam. Wszystkie kosmetyki dobieram tak, aby moja cera zyskała jak najwięcej benefitów z ich używania. Bardzo lubię dodawać do pielęgnacji różne maseczki, więc już Wam opowiadam o moim kolejnym odkryciu.

Ole Henriksen Cold Plunge Pore Mask to detoksykująca, chłodząca maska ​​z glinką, która błyskawicznie zmniejsza widoczność porów, wygładza strukturę skóry i kontroluje wydzielanie sebum do 8 godzin.

Stworzenie maski zostało zainspirowane przez „zimne zanurzenie” po skorzystaniu ze skandynawskiej sauny.  Innowacyjna formuła wykorzystuje moc ziela wierzby alpejskiej i lotosu śnieżnego – bogatych w przeciwutleniacze roślin, które przystosowały się do rozwoju w ekstremalnych mrozach – aby łagodzić, matować i poprawiać pory, ale przede wszystkim aby odżywić i poprawić kondycję skóry. Dzięki zawartości kwasów AHA (kwas mlekowy) i BHA (kwas salicylowy) maska ​​odsłania znacznie poprawioną strukturę skóry i odblokowuje pory. Równowaga zostaje przywrócona, ponieważ Green Fusion Complex™ (zastrzeżona mieszanka silnie działających substancji roślinnych, w tym ekstraktów z zielonej herbaty, eukaliptusa, alg (wodorostów) i porostu irlandzkiego, o naturalnych właściwościach antyseptycznych, które pochłaniają nadmiar sebum i poprawiają pory) i olej z nasion neem pomagają odżywić skórę. Kolejny krok do uzyskania pięknej skóry Ole Glow®.
Sklad INCI:

Jak używać Cold Plunge Pore Mask?

Na czystą i suchą skórę aplikujemy równomierną warstwę maski. Pozostawiamy na 15 minut, a następnie spłukujemy chłodną wodą. Kolejnym krokiem jest zaaplikowanie wybranego toniku, serum lub kremu nawilżającego OLEHENRIKSEN. Maseczkę stosujemy 2-3 razy w tygodniu, w zależności od potrzeb skóry. Unikamy kontaktu z okolicami oczu. 

UWAGA! Ponieważ maska zawiera alfa-hydroksykwas (AHA), który może zwiększyć wrażliwość skóry na słońce, a zwłaszcza możliwość oparzeń słonecznych. Używamy zatem kremu z wysokim filtrem SPF i starajmy się ograniczyć ekspozycję na słońce podczas używania tego produktu.

W ojczyźnie pana Ole, Skandynawii, sauny są czczone jako miejsce relaksu zarówno fizycznego, jak i psychicznego, uważane za poprawiające krążenie i detoksykujące. Cykl rozpoczyna się od gorącej sesji w saunie, po której następuje ochłodzenie się w pobliskim jeziorze, morzu lub basenie - stąd właśnie pomysł na taką formę maski.

Ole Henriksen Cold Plunge Pore Mask to bardzo fajny kosmetyk. Świetnie sprawdza się w pielęgnacji mojej przetłuszczającej się cery. Ładnie ją matowi i zapobiega wyrzutom sebum. Moja cera oczywiście się przetłuszcza, ale już w znacznie mniejszym stopniu. Po zmyciu maseczki skóra jest orzeźwiona, wygładzona i gotowa na kolejny dzień. Co do porów to tu bym się odrobinę sprzeczała, bo ta widoczność jest zmniejszona, ale w bardzo delikatny sposób. Myślałam, że będzie to efekt znacznie bardziej widoczny, ale również zdaję sobie sprawę, że i moja skóra do mniej kłopotliwych raczej nie należy.

Konsystencja maski jest również bardzo fajna - turkusowy kolor, wpływa równie kojąco co efekt schłodzenia. Jak już wspomniałam wyżej jest to maska z glinką kaolinową, ale dzięki dodatkowi olejków nie zasycha na skorupę tylko całkiem sympatycznie i łatwo da się usunąć. I to bardzo mi się podoba.

Maseczka ma pojemność 90 ml i kosztuje 185 zł i bez problemu można ją kupić w perfumeriach Sephora.

Tu znajdziecie pozostałe produkty Ole Henriksen, które miałam okazję używać:

• Ole Henriksen Glow2OH™ Dark Spot Toner - tonik niewelujący przebarwienia skóry
• Ole Henriksen Banana Bright Eye Crème

Read more »

Lancôme Hypnôse Volume-à-Porter tusz do rzęs nadający objętość i podkręcający rzęsy

6/04/2021

Lancôme Hypnôse Volume-à-Porter tusz do rzęs nadający objętość i podkręcający rzęsy

Ten tusz poznałam podczas warsztatów LANCÔME Make-up Masterclass. Pomimo, iż kupiłam go w niedługim czasie po warsztatach, schowany w półce przeleżał i doczekał się nareszcie swojej recenzji. W maju 2019 roku zrobił na mnie duże wrażenie, ale czy tak pozostało.... czytajcie dalej.

Lancôme Hypnôse Volume-à-Porter to tusz do rzęs, który w obietnicach producenta powinien dodać naszym rzęsom objętości i podkręcić je. To innowacyjna maskara, która ma zagwarantować spektakularny efekt. Dzięki elastomerowej szczoteczce o wyprofilowanej końcówce otuli rzęsy intensywną czernią, by nadać im jeszcze więcej objętości. Kolor 01 Noir Intense ma pojemność 6,5 ml i kosztuje 155 zł.

Ma bardzo fajną konsystencję, taką jak w sam raz, ani nie za bardzo wodnistą, ani nie za bardzo kremową. Co jest najfajniejsze nawet po kilku tygodniach od pierwszego użycia nie zmienia się ona w żaden sposób. Jedna aplikacja tuszu nadaje rzęsom delikatny efekt, druga już zdecydowanie bardziej definiuje i podkreśla spojrzenie. Szczoteczka jest również przyjemna w użyciu i fajnie pokrywa rzęsy idealną warstwą czarnego tuszu. Aczkolwiek trochę trudno się nią pracuje na samym czubku w zewnętrznych kącikach oka. W tamtych rejonach posiada ona tak delikatne włoski, że przyznaję z bólem serca dosyć trudno się nimi pracuje, a przy próbie precyzyjnego  uchwycenia rzęs często zdarza mi się pobrudzić powiekę.

Ogromnym plusem używania tej maskary są:
*efekt makijażu, który utrzymuje się cały dzień,
* tusz nie schodzi pod oczy nawet przy tłustej powiece,
* rzęsy mają kaszmirową miękkość,
* nawet w ciągu dnia można spokojnie ponowić aplikację tuszu i nadal wygląda on świetnie.

Hypnôse Volume-à-porter to połączenie unikatowej formuły, wzbogaconej o lateks i komórki macierzyste róży. Dzięki temu makijaż nie osypuje się i nie kruszy przez wiele godzin. Rzęsy przez cały dzień zachowują swoją naturalną elastyczność. Nie pozostawia grudek, nie kruszy się, ani nie zlepia rzęs. 

Jest to produkt, w składzie którego nie znajdziemy: parabenów, substancji komedogennych, odpowiedni dla skóry wrażliwej, substancji oleistych, silikonów, sulfatów.

Efekt, by mnie zachwycił, gdybym w między czasie nie poznała najlepszego tuszu na świecie Marc Jacobs At Lash'd Mascara, który tak zachwycił mnie pod każdym aspektem makijażu, że każda kolejna maskara, którą używam ma bardzo mocno podniesioną poprzeczkę, której jeszcze żadnej marce nie udało się przeskoczyć. 

Fankom naturalnego efektu na rzęsach ten tusz bardzo polecam, bo nie dosyć, że ładnie  podkreśla rzęsy to jeszcze bezproblemowo się zmywa, bez mazania czy podrażnienia oczu. To naprawdę fajny tusz, ale ja szukam czegoś bardziej wyrazistego.

Read more »