YANKEE CANDLE to amerykański lider światowego rynku świec i akcesoriów zapachowych. Została założona w 1969 roku i od tego czasu głównym celem jest stworzenie niesamowitych zapachów. Kilka testowanych wosków bardzo mnie zachwyciło i wygenerowało chęć posiadania całej, dużej świecy. Uwielbiam kiedy w moim domu pięknie pachnie, zwłaszcza zimową porą.
Frosty Gingerbread
Nuty zapachowe:
Nuty górne: cynamon, zmrożona wanilia, gałka muszkatołowa
Nuty środkowe: imbir, goździk
Nuty dolne: piernik, cukier
Świeżo oszronione lukrem gwiazdki piernikowe,czyli świąteczna klasyka, która swoim aromatem wypełnia cały dom. Najwyższe nuty cynamonu, wanilii i gałki muszkatołowej są zarówno słodkie, jak i pikantne.Środkowe nuty imbiru i goździka dodają naturalnego zapachu ciastek, a podstawa piernika i cukru dodaje słodyczy. Frosty Gingerbread ma moc i to ogromną. Trzeba bardzo uważać, żeby nie przesadzić z jego ilością ponieważ zapach może pomału zacząć dominować i zamiast przynosić przyjemne skojarzenia zaczyna najzwyczajniej w świecie męczyć domowników. Cieszę się, że wybrałam wosk, bo nie wyobrażam sobie mieć dużej świecy, której nie można długo palić ze względu na dominujący aromat.
Christmas Cookie
Nuty górne: kremowa laska wanilii
Nuty środkowe: kasztan, cynamon, cukier
Nuty dolne: wanilia, maślane nuty
Aromat świątecznych ciasteczek z nutami piernika i waniliowego lukru. Połączenie zapachu maślanych ciasteczek z cukrową wanilią. I to jest zapach idealny dla mnie. Wszystkie nuty są fajnie wyważone i idelanie dobrane. Sama słodycz świecy jest bardzo miła dla nosa i umila domownikom przebywanie w zaciszu domowym. Nie męczy i nie jest zbyt nudny. Z tego duetu to właśnie Christmas Cookie jest ulubieńcem tego duetu i jak tylko spotkam jakąś fajną promocję, to zdecydowanie kupię sobie dużą świecę.
Moim hitem świątecznym pozostaje Christmas Memories, który niestety został wycofany ze sprzedaży i bardzo tego żałuję, bo był niesamowity i bardzo realistyczny.
Pozostałe testy Yankee Candle: