Jeśli chodzi o przebarwienia to ten temat jest mi szczególnie bliski i zawsze staram się szukać jak najlepszych rozwiązań w tym temacie. Marka Ole Henriksen kusiła mnie od dawna, ale większą ciekawość wzbudził pewien składnik aktywny, który znajduje się w tym toniku.
OLE HENRIKSEN Glow2OH™ Dark Spot Toner to tonik pielęgnacyjny z zawartością wysoko skoncentrowanych kwasów AHA (kwas glikolowy i mlekowego), aby wspomagać redukcją przebarwień w czasie nawet do siedmiu dni. Tonik przeznaczony jest dla wszystkich cer, których dotyka problem przebarwień, zmarszczek czy nierównego kolorytu skóry.
A co znajdziemy w składzie tego toniku:
*kwasy glikolowy i mlekowy (AHA) które łagodnie złuszczają i redukują widoczność przebarwień,
*oczar wirginijski - naturalny destylat z oczaru wirginijskiego, znany jako naturalny środek ściągający, który rozjaśnia i poprawia wygląd skóry,
*ekstrakty z cytryny, trzciny cukrowej, lukrecji, rumianku i drzewa sandałowego - wzmacniają skórę i równoważą złuszczające działanie kwasu glikolowego i mlekowego.
Sam tonik jest bardzo przyjemnym kosmetykiem, o cytrynowym aromacie. Ma pojemność 190 ml i kosztuje 135 zł. Jeśli chodzi o aplikację to polecany jest mały trick, który pomaga temu kosmetykowi działać bardziej efektywnie. Glow2OH™ Dark Spot Toner wcieramy w skórę za pomocą wacika, ale okrężnymi ruchami. Następnie aplikujemy pozostałą pielęgnację. Działanie toniku jest bardzo fajne bo niedosyć, że pomaga niwelować przebarwienia, przywraca skórze blask i promienny wygląd. Ja zaauważyłam również bardziej wyrównany koloryt cery. Moje szlachetne plamy nie wyblakły, ale fakt, że są delikatnie mniej widoczne na twarzy w pełni mnie zadowala. Zmarszczek nie czepiam się bo to i nie ten wiek, ale zauważyłam, że cera jest taka jakby napiła się odżywczego koktajlu.
Produkty OLE HENRIKSEN są cruelty-free i nie zawierają w składzie parabenów, ftalanów czy siarczanów.
Przy stosowaniu tego toniku należy również zachować wszelkie zasady bezpieczeństwa. Ponieważ jest to produkt z kwasami nie jest wskazana podczas jego używania ekspozycja na słońce. Kwasy AHA mogą zwiększać wrażliwość skóry na słońce, a zwłaszcza możliwość poparzenia słonecznego. Zawsze w takim wypadku należy używać ochrony przeciwsłonecznej.
Ole uważa toniki za niezbędny element każdego programu pielęgnacji skóry. Nie tylko zmiatają brud, sebum i makijaż, ale także pozostawiają skórę doskonale przygotowaną na serum i krem nawilżający. Zainspirowany jego filozofią Exfoliate-Treat-Soothe, tonik doskonale równoważy wysoko skoncentrowane AHA z kojącymi dla skóry substancjami roślinnymi - co oznacza, że formuła jest równie skuteczna, jak przyjemna w użyciu. Mnie tonik tak przekonał, że mam wielką ochotę testować kolejne kosmetyki tej marki.
O fajnym kremie pod oczy, który miałam okazję używać przeczytacie tutaj: