Czy zdarzyło ci się kiedyś, że robisz makijaż, nakładasz podkład, a po kilkunastu minutach wyglądasz jak pomarańczowy pluszak? Czy zastanawialiście się kiedyś dlaczego kolor podkładu utlenia się/ zmienia kolor/ wpada w pomarańczowe tony? Jak zwał tak zwał. Przyczyn może być kilka i dzisiaj pokrótce postaram się Wam je opisać.
źródło: google |
Zaczynając od mojego podwórka - jako posiadaczka cery przetłuszczającej się często mam pod górę. Niestety, ale wydzielane przez skórę sebum działa niekorzystnie z kosmetykami. Oleje z naszej skóry, czy też nasz naturalne PH w połączeniu z olejami zawartymi w składzie podkładu mogą wzajemnie oksydować. To znaczy utleniać się, co powoduje, że kolor fluidu albo ulegnie przyciemnieniu, albo zaczyna uzyskiwać pomarańczowe tony. Dzieje się tak, gdy olej zawarty w podkładzie, po kontakcie z tlenem, wchodzi w interakcję z pigmentami. Powoduje to intensyfikację koloru i zmianę koloru na pomarańczowy.
Na taki stan rzeczy ma również wpływ kilka dodatkowych czynników.
1. Niektóre składniki zawarte w podkładzie mogą źle reagować, zwłaszcza z taką cerą jak moja. Należy zatem zwrócić uwagę, ponieważ do tych składników możemy zaliczyć: Titanium Dioxide, Zinc Oxide, Iron Oxide - im wyżej znajdują się na liście INCI, tym większe utlenienie mogą powodować. Tak samo jak (NIESTETY) filtry UV - one także nie zawsze mogą "lubić się" z podkładem , który obecnie stosujemy.
2. Należy zwracać baczną uwagę czy podkład się nie przeterminował. Niestety, czasami ze względów ekonomicznych lubimy zużywać produkty do ostatniej kropelki. Ale jeśli coś niedobrego wydażyło się z naszym podkładem lepiej jest go wyrzucić niż eksperymentować z wyglądem makijażu lub nawet jakimś uczuleniem.
3. Dokładnie oczyszczać skórę z sebum i pozostałości innych kosmetyków. Pielęgnacja to podstawa i o tym wiemy od dawna, ale tak samo ważne jest właściwe oczyszczanie skóry z pozostałości produktów pielęgnacyjnych. Czysta skóra to szczęśliwa skóra.
4. Czasami warto zmieniać pielęgnację nawilżającą, ponieważ może się ona zachowywać jak filtry UV. Warto również poekperymentować, bo nigdy nie wiadomo czy przez przypadek nie znajdziemy jakiejś nowej perełki. Ale generalnie chodzi tu o czystą, klasyczną chemię, gdzie niektóre składniki łączą się bez problemu, a inne w życiu nie będą nawet obok siebie leżały.
5. Podczas dobierania właściwego odcienia podkładu należy przede wszystkim przestać testować odcienie na ręce. Dłonie zawsze mamy w innym odcieniu niż twarz. Zawsze powinnyśmy poprosić o próbkę i przetestować podkład na spokojnie w domu.
Nawet w takiej sytuacji już możemy zaobserwować jak ta próbka zachowuje się w połączeniu z naszą pielęgnacją i czy występuje problem z utlenianiem się. Pamiętajmy również, że w sklepie mamy całkiem inne światło niż światło dzienne, a to też przekłamuje kolory. Ja czasami proszę w perfumerii o wypożyczenie lusterka i wychodzę obejrzeć jak podkład wygląda na twarzy. WAŻNE: nigdy nie oglądaj odcienia podkładu w sklepie tylko wyjdź na światło dzienne!
Oksydowanie / utlenianie się podkładów - najpopularniejsze sposoby
1.Po nałożeniu produktów nawilżających na twarz i odczekaniu kilku minut, aby się wchłonęły, bierzemy papierowy ręcznik czy też chusteczkę higieniczną i delikatnie odciskamy nadmiar produktów ze skóry. W ten sposób minimalizujemy reakcję olej-olej. Jeden z czynników oksydowania. Tę czynność powtarzamy po nałożeniu podkładu. W ten sposób usuwamy nadmierną ilość wilgoci i produktu ze skóry, a tak przypudrowany podkład będzie się dłużej utrzymywał.
2. ZAWSZE dokładnie czyścimy akcesoria do makijażu. Resztki podkładu wbite w pędzel czy gąbeczkę mogę reagować z pielęgnacją czy aplikowanym podkładem i wpływać na niego niekorzystnie.
3. Warto zaprzyjaźnić się z bazami pod makijaż. Bazy na bazie silikonów tworzą na skórze film ochronne, który tworzy barierę pomiędzy skórą a makijażem i może wpływać na ograniczenie zmiany koloru podkładu.
4. Czasami warto zainwestować w jaśniejszy odcień podkładu, bo w momencie, kiedy będzie ciemniał wtedy idealnie dopasuje się do koloru naszej skóry.
5. Warto zainwestować w kosmetyki tej samej marki na przykład pielęgnacja + makijaż. Często marki kosmetyczne tak konstruują swoje produkty, aby były kompatybilne składowo i nie gryzły się ze sobą i nie wywołują niepożądanych reakcji.
Jak zapobiegać takiemu zjawisku? Podsumowanie
* Najważniejszy czynnik to odpowiednie przetestowanie produktu. Nawet nakładając go na dłoń w sklepie jesteśmy w stanie zaobserwować czy podkład na naszej skórze zmienia kolor. To co zawsze doradzam znajomym kobietom to wziąć próbkę (do tego służą testery w sklepach) i na spokojnie przetestować fluid na własnej twarzy. Po kilku godzinach noszenia okaże się czy wszystko jest w porządku czy dotyczy nas problem z utlenianiem.
* Najlepiej używać kosmetyków tej samej marki.
* Dobrze nawilżamy twarz przed nałożeniem podkładu. Wilgoć sprawi, że makijaż utrwali się i nie zmieni odcieni. Posiadaczki cery tłustej powinny stosować bazę matującą. Pomoże kontrolować naturalne wydzielanie sebum przez skórę, co z kolei zapobiegnie zmianie koloru pigmentów podkładu. Ale jeśli na twarzy jest nadmiar produktu to można spokojnie odcisnąć go w chusteczkę papierową. Następnym razem, gdy będziesz nakładać podkład, weź chusteczkę i przetrzyj nią skórę. Pomoże to w wchłonięciu nadmiaru oleju. Nałóż warstwę produktu, a gdy już się osadzi, ponownie dociśnij chusteczką, a w ten sposób pozbędziesz się nadmiaru wilgoci, która może powodować pomarańczowe zabarwienie podkładu.
* Makijaż utrwalamy transparentnym pudrem do twarzy. To nie tylko utrwali podłoże, ale także wchłonie wszelkie pozostałe oleje, które mogą powodować utlenianie.
* Wszystkie moje produkty do pielęgnacji, makijażu czy perfumy ZAWSZE trzymam z dala od źródła światła i ogrzewania. Nic tak nie niszczy produktów jak ciepło czy długotrwałe wygrzewanie się w promieniach słońca.
Podsumowując kochanie bez paniki! Na wszystko znajdzie się sposób. Trzeba jedynie cierpliwi przetestować pewne rozwiązania i znaleźć jak najlepsze dla siebie. Tym bardziej, jeśli wydaliśmy pieniądze, a produkt nie działa tak jak byśmy tego chcieli.
Dużo cierpliwości i pięknego makijaż Wam życzę :-)