Sisley Radiance Foaming Cream oczyszczająca pianka do demakijażu każdego rodzaju cery

9/30/2019

Sisley Radiance Foaming Cream oczyszczająca pianka do demakijażu każdego rodzaju cery

Cenię marki kosmetyczne za rozwój i nieustanne badania, aby produkty, które wypuszczają na rynek były coraz lepsze. Zawierały nowatorskie technologie i spełniały wszystkie oczekiwania klientek. Dzisiaj chciałam Wam przedstawić ultra-sensoryczną kremową piankę, która łączy skuteczne usuwanie makijażu z działaniem pielęgnacyjnym.

Sisley Radiance Foaming Cream oprócz wspomnianych wyżej aspektów zapewnia użytkownikowi niesamowity komfort i prawdziwą przyjemność ze stosowania tego kosmetyku.
Delikatna i gładka konsystencja w trakcie wmasowywania w skórę z typowej pianki zmienia się w mięsisty krem. Jest to doznanie sensoryczne, czyli pobudzające zmysły.
Konsystencja wzmocniona poprzez masaż pomaga usunąć makijaż, zanieczyszczenia, sebum i martwe komórki skóry za jednym zbiegiem.

W składzie kosmetyku znajdziemy bogactwo wyciągów roślinnych:
* wyciąg z piwonii zapewnia skórze miękkość i komfort, pomagając uniknąć uczucia napięcia po spłukaniu,
* ekstrakt z grejpfruta, wyraźnie wygładza teksturę skóry i tonizuje ją,
* ekstrakt z miłorzębu japońskiego wspiera dzień po dniu blask. Skóra jest czystsza, a cera wygląda piękniej, bardziej promiennie,
* betaina pochodzenia roślinnego wchodzi w skład kompleksu nawilżającego,
* Provitamina B5 i rośinna gliceryna - zapobiegają przesuszeniu skory,
* ekstrakt z żeń-szenia zapobiega ziemistości cery i pomaga chronić naskórek przed stresem oksydacyjnym.

Sposób użycia:
Nałóż 1–2 pompki pianki na dłoń, a następnie delikatnie wmasuj w twarz, aby uzyskać bogaty krem. Dokładnie spłucz wodą. Można aplikować na suchą lub wilgotną skórę.
Pianka może być również stosowany z delikatnym pędzlem lub za pomocą miękkiej szczoteczki, aby rytuał masażu był pełniejszy.

Skład INCI: water/eau (aqua), coco-glucoside, glycerin, cocamidopropyl betaine, betaine, peg-7 glyceryl cocoate, butylene glycol, panthenol, paeonia officinalis flower extract, ginkgo biloba leaf extract, citrus grandis (grapefruit) fruit extract, sodium chloride, citric acid, disodium edta, sodium hydroxide, fragrance (parfum), phenoxyethanol, potassium sorbate, sodium benzoate. il#1a

Sisley Radiance Foaming Cream w 2019 roku zyskuje nowe, ulepszone oblicze. Hybrydowa formuła zachwyca już od pierwszego użycia. Z początku lekka i puszysta pianka przekształca się podczas aplikacji i masażu w zachwycająco delikatny i bogaty krem. Oczyszczona i rozjaśniona skóra wygląda na rewelacyjnie, a cera jest promienna i świeża, miękka i świeża w dotyku.
W momencie zmycia skóry wodą produkt zostaje usunięty wraz z pozostałościami makijażu i  zanieczyszczeniami.
Wieczorny demakijaż powinien stać si również rytuałem pielęgnacyjnym dla każdej kobiety. W ciągu dnia skóra narażona jest na działanie wielu szkodliwych czynników. Wieczorem, na skutek nadmiaru sebum, nagromadzonych miejskich zanieczyszczeń oraz martwych komórek naskórka, zaczyna odczuwać dyskomfort i nabiera ziemistego odcienia. To oczyszczanie to nie tyko pozbycie się zanieczyszczeń, ale również moment relaksu i poprawy samopoczucia. Nie tylko dzięki nietypowej konsystencja ale również przepięknemu zapachowi  - jak na markę Sisley przystało.
Zastosowany w recepturze glukozyd kokosowy, nowy składnik pochodzenia naturalnego, delikatny w działaniu surfaktant (pozyskiwany z naturalnych surowców), znany ze swoich właściwości łagodzących, nie wysusza skóry oraz dogłębnie ją oczyszcza.
Pianka jest odpowiednia dla wszystkich rodzajów skóry, w tym dla skóry wrażliwej. Jedynie należy unikać okolic oczu, bo tam jej działanie może być zbyt mocno oczyszczające.

To są moje pierwsze doświadczenia z marką Sisley, ale przyznaję, że produkty są rewelacyjne i każdy z nich zachwyca jeszcze bardziej i uzależnia od wysokiej jakości kosmetyków.
Pianka ma pojemność 125 ml/425 zł i dzięki dozownikowi sądzę, że starczy na bardzo długo. Bardzo podoba mi się również fakt, że oprócz oczyszczenia otrzymujemy również kosmetyk, który w trakcie demakijażu pielęgnuje skórę. Mój zachwyt jest niesamowity i chcę więcej kosmetyków Sisley, bo jest to świetna marka.

Read more »

Estee Lauder - co potrafi stworzyć silna kobieta

9/27/2019

Estee Lauder - co potrafi stworzyć silna kobieta

Dawno temu pewna Pani wymyśliła sobie misję, w jaki sposób pomóc kobietom poczuć się pięknymi i zadbanymi.

Estée Lauder, z domu Josephine Esther Mentzer (ur.1906, zm. 2004) – amerykańska założycielka koncernu kosmetycznego, miliarderka. Do branży kosmetycznej weszła za sprawą swego wuja, doktora Johna Schotza (chemika), który od 1924 prowadził własne przedsiębiorstwo "New Way Laboratories". Była zafascynowana widokiem, jak jej wujek tworzy jego produkty. On także nauczył ją, jak myć twarz i wykonywać masaż twarzy.

źródło

Estee Lauder w 1942 roku zajęła się sprzedażą kosmetyków. W lutym 1944 założyła biuro na 39 East 60th St. Swoją przygodę z branżą kosmetyczną rozpoczęła jak to zazwyczaj bywa od sprzedaży kremów do twarzy, wyprodukowanych we własnej kuchni. W 1946 roku założyła rodzinne przedsiębiorstwo "Estée Lauder Inc."
Przełom z rozpoznawalanością marki nastąpił wraz z wprowadzeniem do sprzedaży pierwszego zapachu Lauder – olejku do kąpieli "Youth Dew". Zapach, pozostający na skórze przez cały dzień, cieszył się niezwykłym powodzeniem, gdyż konkurencja stawiały przede wszystkim na kosmetyki pielęgnujące, kosmetyki zapachowe stawiając niemal na ostatnim miejscu. W pierwszym roku sprzedaży kupiono aż 50.000 buteleczek Youth Dew, do roku 1984 ta cyfra wzrosła do 150 milionów. Dzisiaj "Youth Dew" nosi miano kultowego i w pełni się z tym zgadzam.

źródło

Pani Lauder była również niesamowitym marketnigowcem, ponieważ to ona pierwsza wprowadziła darmowe pokazy w salonach piękności oraz wprowadziła zwyczaj dodawania bezpłatnych próbek przy zakupie kosmetyku lub oferując drobny kosmetyk w prezencie przy zakupie. Wpadła na ten pomysł z tej prostej przyczyny, ponieważ nie posiadała odpowiednio dużego budżetu na reklamę.
W 1972 Estée przekazała zarządzenie firmą swemu synowi Leonardowi. A w 1995 roku przedsiębiorstwo zadebiutowało na giełdzie.

źródło

Estee Lauder znalazła się w gronie dwudziestu największych geniuszy biznesu XX wieku według tygodnika "Time" (1998). W wywiadach podkreślała znaczenie sprzedaży jako źródła sukcesu (odwiedzała osobiście salony firmy i brała udział w promocjach produktów).
Cierpiała na lęk wysokości, dlatego też jej główne biuro mieściło się więc na drugim piętrze (666 Fifth Avenue). Pomimo, iż Pani Lauder zmarła w 2004 roku, w wieku 97 lat - marka radzi sobie znakomicie i jest jednym z najlepiej rozpoznawalnych koncernów na świecie.
Swoje kosmetyczne imperium budowała od 1946 roku sprzedając zaledwie cztery produkty: Cleansing Oil, Skin Lotion, Super Rich All purpose Creme, and Creme Pack. Dwa lata później tworzyła swój pierwszy sklep w pasażach Saks Fifth Avenue na Manhattananie.
Przez następne 15 lat marka rosła w siłę, sprzedając swoje produkty w Stanach Zjednoczonych. W 1960 roku został otworzony pierwszy sklep firmowy w Londynie w domu mody Harrods - rozpoczynając tym samym międzynarodową ekspansję.

Oprócz dbania o kobiety pani Lauder postanowiła dać również szansę panom, którzy chcą zadbać o wygląda. W 1976 roku pojawiła się sklepach seria kosmetyków dedykowana właśnie dla panów "Skin Supplies for Men", która obecnie wchodzi w skład asortymenty marki Clinique.

Dzięki przejęciom innych marek i prowadzeniu umów licencyjnych lata 90 należą do gwałtownego wzrostu, gdy firma przekształciła się z firmy rodzinnej w spółkę publiczną, kontrolowaną przez rodzinę. Wtedy właśnie stworzono Origins - pierwszą markę wellness w amerykańskich domach towarowych. Pierwsza umowa licencyjna na zapachy została zawarta z projektantem mody Tommy Hilfiger w 1993 r. i oraz z amerykańską projektantką mody Donną Karan w 1997 r.

Przejęcia marki rozpoczęły się również od inwestycji w M • A • C Cosmetics z siedzibą w Toronto w 1994 r., 1998 r. Bobbi Brown Cosmetics i La Mer - wraz z z oryginalną receptą na swój luksusowy produkt, Creme de la Mer, zawierający bogaty w składniki odżywcze Miracle Broth ™.

Firma zapoczątkowała swoją pierwszą markę produktów do pielęgnacji włosów i holistycznego piękna z Aveda w 1997 roku. Renomowany dom perfumeryjny Jo Malone London został zakupiony w 1999 roku. Następne marki to: (2006) Bumble & bumble, Michael Kors (2003). W tych latach rozpoczyna projekt z firmą również Tom Ford, a później podpisano z nim umowę (2005) na opracowanie i dystrybucję zapachów i kosmetyków pod marką Tom Ford Beauty. Czy wreszcie marka Smashbox Beauty Cosmetics w 2010 roku.

Dzisiaj koncern Estee Lauder Companies to światowa potęga kosmetyczna. Na dzień dzisiejszy w skład koncernu wchodzą takie marki kosmetyczne jak: BECCA, Bobbi Brown, Clinique, Darphin, Estée Lauder, GLAMGLOW, La Mer, Lab Series, MAC Cosmetics, Origins, Prescriptives, RODIN, Smashbox, Too Faced, Tom Ford Beauty.
Z marek perfumeryjnych znajdziemy: AERIN, Aramis, By Kilian, DKNY Fragrances, Donna Karan Cosmetics, Editions de Parfums Frédéric Malle, Ermenegildo Zegna Perfumes, Jo Malone London, Kiton, Lauder (Fragrances), Le Labo, Michael Kors Beauty,Tommy Hilfiger Toiletries, Tom Ford Beauty, Tory Burch Beauty.
Pielęgnacja włosów: Aveda, Bumble and Bumble, Controversies.

Osobiście kosmetyków marki Estee Lauder używam od ponad 20 lat. Produkty do pielęgnacji, produkty do makijażu czy też perfumy, które cenię za kompozycje i wytrzymałość na skórze. Ostatnio opisywałam Wam również tegoroczną edycję zapachu GOLDEN GODDESS (link).

W zeszłym tygodniu miałam ogromną przyjemność odwiedzić butik firmowy Estee Lauder, który znajduje się w Galerii Mokotów w Warszawie. Muszę przyznać, że czułam się jak dziewczynka w sklepie ze słodyczami. Otoczona opieką konsultantek mogłam spokojnie obejrzeć wszystkie kosmetyki, powąchać interesujące mnie perfumy, poprosić o dobranie idealnego dla mnie odcienia podkładu, no i na końcu zrobić zakupy.
































Tegoroczne nowości przyprawiają o szybsze bicie serca. W tym momencie muszę Wam wspomnieć o rozszerzeniu kultowej linii kosmetyków Advanced Night Repair o  Intense Reset Concentrate - formuła naprawcza do stosowania na noc, która resetuje podrażnioną skórę; Intensive Restorative Creme (z linii Revitalizing Supreme) krem na noc, który podczas snu odżywia, ujędrnia i wygładza drobne linie na skórze. Bardzo duże wrażenie zrobiła na mnie również cała seria kosmetyków Nutritous, wzbogaconej podwójną dawką wyciągu z granatu dba o cerę dojrzałą, dostarczając jej antyoksydantów, nawilżenia i ujędrnienia.

Bardzo spodobała mi się również jesienna odsłona kultowego i najlepiej sprzedającego się odcienia pomadek REBELLIOUS ROSE. Tym razem marka zaproponowała ten odcień w dogodnej dla wszystkich klientek formie:  pomadki nawilżającej, błyszczyka i pomadki matowej.

Na zakończenie dodam, że po latach znowu wracam do produktów Estee Lauder, bo nigdy się na nich nie zawiodłam. Zawsze znalazłam właściwy dla mnie odcień. Perfumy rozkochują w sobie od pierwszej aplikacji na skórze. Markę natomiast cenię za dodatkowe inicjatywy. Najważniejszą z nich jest akcja, która zbliża się do nas wielkimi krokami. Przeczytacie o niej w poście KAMPANIA NA RZECZ WALKI Z RAKIEM PIERSI (link).

Znacie produkty Estee Lauder?

Read more »

Her Secret Desire ukryte pragnienia Anotnio Banderasa

9/26/2019

Her Secret Desire ukryte pragnienia Anotnio Banderasa

Her Secret Desire czyli jej ukryte pragnienia.
Po takiej nazwie można wiele oczekiwać. Czy się zawiodłam?
Zapraszam do lektury.

Po gorącym hiszpanie można się spodziewać tylko latynoskiej eksplozji zmysłów. Pragnienia, emocje, porządanie. Z tymi słowami kojarzy mi się ten zapach.
Zupełnie jak zauroczona kobieta skuszona czyimś urokiem. Słyszy głos, wyczuwa uwodzicielski aromat. Taka pokusa zupełnie na odległość wyciągniętej ręki. Intensywne emocje biorą górę nad rozumem, a zmysły stają się wyostrzone. w następnej chwili pojawia się magnetyzm i uczucie.
Chcesz odkryć więcej, odwrócić się i napotkać spojrzenie, pozwolić połączyć się wszystkim swoim zmysłom. Jeszcze nie ...
Czy chcesz ulec ciekawości i dowiedzieć się, kto wywołuje te uzależniające doznania? Pragniesz ulec pokusie i ujawnić swoje ukryte pragnienia?

Her Secret Desire – swój najnowszy zapach od Antonio Banderasa. Damska kompozycja, orientalno - kwiatowa, przemawia uwodzicielsko do wszystkich zmysłów i ujawnia najpilniej strzeżony sekret: Twoje najgłębsze, najskrytsze pragnienia.

Nuty głowy: Bergamotka, Malina
Nuty serca: Jaśmin wielkolistny, Kłącze irysa, Neroli
Nuty bazy: Sandałowiec, Wanilia, Jodła balsamiczna

Podróż zmysłów rozpoczyna się od cytrusowej eksplozji bergamotki nasyconej soczystą maliną. Jeszcze więcej uroku i emocji dodaje nucie serca kobiecy bukiet kwiatów: jaśmin wielkolistny i neroli otulone ponętnym aromatem irysa i drewna, które roztapiają się w aromatycznej drzewnej nucie głębi z jodłą balsamiczną, gładkim sandałowcem i aksamitną wanilią.
Jak to pragnienie pachnie! Ciepło, słodycz i jesienna dawka optymizmu i latynoskiej energii. Dodam jeszcze, że trwałość na skórze jest imponująca. U mnie jest to calutki dzień.

Piękny, flakon z grubego szkła, w kształcie serca z linii kobiecych zapachów Secret zyskał nowoczesny i młodzieńczy charakter. Zabarwiony fioletem i różem – kolorami, które stopniowo przechodzą w aureolę światła u jego podstawy, przywodzi na myśl zmysłową ewolucję: od gładkich zewnętrznych płatków do przestrzennego tajemniczego serca kwiatu; od uwodzicielskiej, aksamitnej powłoki zewnętrznej po wir ukrytych w głębi emocji.
Na złotej tabliczce na froncie wygrawerowano nazwę wody toaletowej, a legendarny kluczyk jest sugestywnym symbolem perfum gamy Secret, wytłoczonym również w odcieniu fioletowym.

Eleganckie opakowanie zewnętrzne zdobi podobna szata graficzna. Kartonik ma fioletowo-różowy kolor oraz złoty napis na fioletowej tabliczce z emblematycznym złotym kluczem.
Dbałość o szczegółów jest w tym przypadku godna podziwu. Każdy najmniejszy szczegół został tak dopracowany, że jestem tym autentycznie zauroczona.

Jeśli chodzi o ceny to:  HER SECRET DESIRE EDT o pojemności 50 ml kosztuje 105 zł, a  80 ml - 135 zł. Produkty dostępne na wyłączność w perfumeriach sieci ROSSMANN.

A na koniec mała niespodzianka. Wygraj spotkanie z Antonio Banderasem w Maladze!
Marka Antonio Banderas wprowadziła właśnie linię zapachów damskich do drogerii Rossmann i przygotowała niesamowitą niespodziankę dla wielbicieli aktora oraz zapachów firmowanych jego nazwiskiem. Trwa właśnie bardzo ciekawy konkurs dla klientów drogerii Rossmann, w którym główną nagrodą jest pięć dwuosobowych wyjazdów do Malagi i spotkanie z Antonio Banderasem w rodzinnym mieście Gwiazdy. W programie 3-dniowej wycieczki jest zwiedzanie ulubionych miejsc aktora oraz udział w jego spektaklu.

Read more »

PHYTO PHYTOMILLESIME pielęgnacja włosów farbowanych, rozjaśnianych i z pasemkami

9/24/2019

PHYTO PHYTOMILLESIME pielęgnacja włosów farbowanych, rozjaśnianych i z pasemkami

Od wielu lat farbuję włosy. Zawsze staram się używać odpowiednich kosmetyków, aby jak najlepiej dbać o ich kondycję. Z marką Phyto mam okazję spotykać się kolejny raz i jest to po raz kolejny niezwykle owocna współpraca.

PHYTO Phytomillesime - szampon upiększający kolor

W ciągu pierwszych dni po koloryzacji włosy są miękkie i sprężyste, a ich kolor intensywny i pełen blasku. Jednak wraz z upływem czasu kolor blaknie, a włosy tracą połysk i stają się matowe. Łagodnie pieniący się szampon, bez zawartości siarczanów, zapewnia ochronę koloru przed blaknięciem. Włosy stają się nieskończenie jedwabiste i lśniące. Pielęgnuje włosy dzięki zawartości wyciągów z owoców i kwiatów jabłoni oraz ekstraktowi z hibiskusa, które delikatnie scalają łuski włosów. Szampon zapobiegający utracie intensywności koloru po farbowaniu włosów. Ekstrakt z jabłka Red Love chroniący włókna oraz kolor włosów, zapobiega blaknięciu. Szampon przeciwdziała wypłukiwaniu koloru dzięki dodatkowej zawartości kompleksu Color Locker, który bazuje na składnikach roślinnych, tworząc barierę ochronną uniemożliwiającą wypłukiwanie pigmentów podczas mycia włosów.

szampon znajduje się po prawej stronie

SKŁADNIKI AKTYWNE PHYTO
Wyciąg z szarotki alpejskiej o właściwościach przeciwutleniających, nadaje włosom jedwabistą miękkość i łagodzi podrażnienia.
Ekstrakt z jabłka Red Love®, potężny antyoksydant, chroni włókno włosa przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, wzmacnia włosy i przedłuża trwałość koloru.
Wyciągi z owoców i kwiatów jabłoni oraz ekstrakt z hibiskusa delikatnie wygładzają i scalają łuski włosów dodając im intensywnego blasku.
Skład INCI:

SPOSÓB STOSOWANIA
Nakładać szampon na mokre włosy. Delikatnie masować. Spłukać. Ponownie nałożyć preparat i po uzyskaniu piany pozostawić na włosach 2 minuty w celu wzmocnienia działania składników pielęgnacyjnych. Obficie spłukać.

PHYTO Phytomillesime - maska upiększająca kolor

Maska głęboko regeneruje włókna włosów osłabionych podczas farbowania czy rozjaśniania, chroni intensywność koloru i nadaje włosom niezwykły blask. zapobiega wypłukiwaniu koloru dzięki dodatkowej zawartości kompleksu Color Locker, który bazując na składnikach roślinnych tworzy barierę ochronną, uniemożliwiającą wypłukiwanie pigmentów podczas mycia włosów. Maska zapobiega blaknięciu dzięki wyciągowi z jabłka Red Love, chroniącemu włókna oraz kolor włosów. Wyciągi z owoców i kwiatów jabłoni oraz ekstrakt z hibiskusa delikatnie scalają łuski włosów intensywnie je pielęgnując. Wzbogacona w masło arganowe maska naprawia i odżywia włókna włosów. Kolor jest podkreślony, a włosy są łatwe do układania, niezwykle jedwabiste i pełne blasku. Włosy są głęboko odżywione i zregenerowane, jedwabiście miękkie, a kolor podkreślony i pełen głębi.

Sposób użycia: 
Cienkie włosy: po umyciu osuszyć włosy ręcznikiem, a następnie nałożyć ilość preparatu wielkości orzecha laskowego na całą długość włosów aż po końcówki. Pozostawić na 2-3 minuty, następnie rozczesać i obficie spłukać.
Włosy grube: po umyciu osuszyć włosy ręcznikiem, a następnie nałożyć ilość preparatu wielkości orzecha włoskiego na całą długość włosów, aż po końcówki. Pozostawić na 5-10 minut, następnie rozczesać i obficie spłukać.

SKŁADNIKI AKTYWNE PHYTO
Masło arganowe regeneruje i odżywia włókno włosa.
Ekstrakt z jabłka Red Love®, potężny antyoksydant, chroni włókno włosa przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, wzmacnia włosy i przedłuża trwałość koloru.
Wyciągi z owoców i kwiatów jabłoni oraz ekstrakt z hibiskusa delikatnie wygładzają i scalają łuski włosów dodając im intensywnego blasku.
Skład INCI:

SPOSÓB STOSOWANIA
Włosy cienkie: Po umyciu osuszyć włosy ręcznikiem, a następnie nałożyć ilość preparatu wielkości orzecha laskowego na całą długość włosów aż po końcówki. Pozostawić na 2-3 minuty, następnie rozczesać i obficie spłukać.
Włosy grube: Po umyciu osuszyć włosy ręcznikiem, a następnie nałożyć ilość preparatu wielkości orzecha laskowego na całą długość włosów aż po końcówki. Pozostawić na 5-10 minut, następnie rozczesać i obficie spłukać. W przypadku dostania się preparatu do oczu obficie spłukać letnią wodą.

Phyto to francuska marka istniejąca na rynku od blisko 50 lat. Specjalizuje się w produkcji profesjonalnych dermoksometyków przeznaczonych do pielęgnacji włosów i skóry głowy.
W swojej szerokiej ofercie Phyto posiada preparaty do pielęgnacji codziennej, jak i do terapii specyficznych problemów włosów i skóry głowy jakimi są: łysienie, łupież czy nadmierne przetłuszczanie. Formuła produktów opiera się wysoce skoncentrowanych składnikach aktywnych roślinnego pochodzenia takich jak ekstrakty: z żeń-szenia, kory chinowca i guarany, czy też wymienione wyżej składniki. Szampon delikatnie się pieni i genialnie nie tylko dba o kondycję włosów farbowanych, ale równie świetnie oczyszcza je z wszelkich pozostałości sebum, środków do stylizacji itp. Maska Phytomillesime regeneruje włosy osłabione po farbowaniu. W efekcie po zastoowaniu takiej pielęgnacji włosy są jedwabiste, pełne blasku, a ich kolor jest podkreślony. Odnoszę również wrażenie, że użycie takiego zestawu sprawia łatwiejsze układanie i stylizację włosów.

Szampon skład INCI: Phenoxyetflanol, Peg-15 Cocopolyamine, Ceteareth-60 Myristyl Glycol, Sucrose Cocoate, Parfum /Fragrance, Citric Acid, Coco-Glucoside, Glyceryl Oleate, Hexylene Glycol, Pyrus Malus (Apple) Flower Water, Coconut Acid, Panthenol, Phospholipids, Tetrasodium Edta, Glycine Soja (Soybean) Oil, Leontopodium Alpinum Extract, Sodium Benzoate, Oryza Sativa (Rice) Seed Protein, Hydroxycitronellal, Phytic Acid, Potassium Sorbate, Glycolipids, Malus Domestica Fruit Extract, Oryza Satiya ( Rice) Extract, Glucdnolactone, Glycine Soja (Soybean) Sterols, Tocopherol, Hydrogenated Palm Glycerides Citrate, Lecithin, Ascorbyl Palmitate.

Maska skład INCI: Hibiscus Sabdariffa Flower Extract, Pyrus Malus (Apple) Fruit Water, Cetearyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Aqua / Water / Eau, Glycerin, Behentrimonium Chloride, Hydroxyethylcellulose, Phenoxyethanol, Parfum / Fragrance, Pyrus Malus (Apple) Flower Water, Argania Spinosa Kernel Oil, Cetrimonium Chloride, Hydrogenated Argania Spinosa Kernel Oil, Chlorphenesin, Polyquaternium-53, Citric Acid, Malus Domestica Fruit Extract, Sodium Benzoate, Oryza Sativa (Rice) Seeo Protein, Hydrolyzed Ceratonia Siliqua Seed Extract, Phytic Acid, Tetrasodium Edta, Potassium Sorbate, Oryza Sativa (Rice) Extract, Zea Mays (Corn) Starch: Gluconolactone, Tocopherol, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Polyouaternium-7, Hydroxyci- Tronellal, Citronellol.
Co mnie przekonuje do produktów Phyto?
Wszystkie preparaty zostały przetestowane klinicznie i dermatologicznie. Nie powodują podrażnień, ani innych skutków ubocznych. Kosmetyki wyróżnia ich skuteczność, bezpieczeństwo stosowania i przyjemność w użyciu. Preparaty Phyto nie są testowane na zwierzętach, a technologia ich produkcji nie powoduje zanieczyszczeń środowiskowych.

Nie wiem jak Wy, ale ja jestem zachwycona takimi rozwiązaniami. Mam w planach jeszcze kilka produktów tej marki, które sukcesywnie będę na łamach bloga opisywać.
Świetne rozwiązania, kapitalne konsystencje, rewelacyjne zapachy i skuteczność działania - tak krótko określę produkty Phyto Paris.

Znacie kosmetyki tej marki?  

Read more »

Colway moja skuteczna pielęgnacja na noc

9/20/2019

Colway moja skuteczna pielęgnacja na noc

Kremy marki Colway stosowałam całe wakacje i obecnie dokańczam resztki w słoiczkach. Ponieważ jestem pewna swojej opinii, zapraszam zatem wszystkich zainteresowanych do lektury. Przypominam również, że mam cerę 40+ dojrzałą, przetłuszczającą się i skłonną do szybkiego odwodnienia.

Pierwszym z kosmetyków, który zaczęłam używać był krem Atelokrem MC2 (50ml) – biomimetyczno-ciekłokrystaliczny. Pierwszy krem na świecie, który łączy ze sobą trzy przełomowe odkrycia w jednym produkcie : biomimetykę, układ ciekłokrystaliczny oraz atelokolagen w służbie kosmetologii. Stworzony „na ratunek” przed skutkami smogu, klimatyzacji, promieniowania urządzeń biurowych, zanieczyszczeń środowiska, które jak twierdzą dermatolodzy mają bardzo negatywny wpływ na nasz wygląd i młodość.
Atelokrem MC2 to krem zgodny z trendem miejskim. Pomaga skórze zestresowanej, zmęczonej, narażonej na szkodliwe działanie środowiska i wciąż rosnące tempo życia. Dzięki nowej oleosomowej bazie ciekłokrystalicznej, substancje odżywcze podawane są stopniowo przez całą dobę! Jego 24-godzinne działanie sprawi, że skóra będzie idealna po przebudzeniu, nawet po źle przespanej nocy.

Najważniejsze składniki aktywne:
*atelokolagen - kolagen w postaci trójspiralnej, czysty biologicznie, stosowany również do zabiegów ostrzykiwania,
*prokolagen -  posiadającym łańcuchy peptydowe, które tworzą spirale kolagenowe,
*polipeptydy (arginina i lizyna) - odpowiadają za regulację procesów komórkowych oraz komunikację międzykomórkową, co wywiera istotny wpływ na funkcjonowanie skóry,
*aminokwasy kolagenowe - podstawowymi składnikami 100.000 różnych białek w ludzkim organizmie,
*piperyna - ekstrakt z pieprzu w małych ilościach zwiększa przyswajalność przez skórę składników aktywnych, ponieważ wzmacnia on płynność warstwy lipidowej naskórka. Powoduje on, że skóra staje się on lepiej przepuszczalny dla składników odżywczych.
*ekstrakt z żeńszenia (Panax ginseng root extract) - działanie antyoksydacyjne, antycellulitowe (aktywowanie rozkładu tłuszczy, hamuje syntezę kwasów tłuszczowych), rewitalizujące, regenerujące, poprawiające ukrwienie skóry, ułatwiające odnowę skóry i włosów. Ekstrakt z zeń-szenia jest składnikiem wielu renomowanych kosmetyków anty-aging - regenerujących i odmładzających,
*ekstrakt z acai (Euterpe oleracea fruit extract) - silny antyoksydant, chroni przed działaniem wolnych rodników, stresem antyoksydacyjnym naturalny filtr UV, chroni skórę przed działanie niekorzystnych czynników atmosferycznych działa przeciwstarzeniowo, przeciwzmarszczkowo, spowalnia procesy starzenia się skóry wspomaga syntezę kolagenu, poprawia krążenia oraz chroni kruche naczynka, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia oraz przyspiesza gojenie się skóry.

Krem świetnie sprawdzi się do pielęgnacji każdego rodzaju skóry, w każdym wieku, pomijając oczywiście dzieci i nastolatków. Szczególnie polecany do pielęgnacji skóry twarzy, szyi i dekoltu mocno zmęczonej, zestresowanej, z pierwszymi zmarszczkami oraz oznakami starzenia i nierównym kolorytem.
Wegług producenta ten krem wykazuje działanie: energetyzujące, regenerujące, odżywcze, przeciwstarzeniowe (niweluje zmarszczki w warstwie rogowej, ujędrniające (powoduje wzrost napięcia skóry), zapobiegające utracie elastyczności skóry, nawilżające, rozświetlające (redukuje oznaki zmęczenia). W komplecie otrzymujemy również elegancką szpatułkę do aplikacji kosmetyku.

Zalety:
– pierwszy na świecie krem łączący ze sobą trzy przełomowe odkrycia w jednym produkcie: biomimetykę, układ ciekłokrystaliczny oraz atelokolagen, wzbogacone o biorewitalizator MC2 – saponiny żeńszenia, polifenole jagód acai oraz alkaloidy piperyny
– oleosomowa struktura bazowa kremu jest idealnie zgodna z fizjologią skóry
– to lekki krem 24 – godzinny (całodobowy) – składniki aktywne są podawane w równomierny sposób całą dobę „skóra pod kroplówką” inteligentna formuła tego kremu sprawia, że jest on skuteczny przy każdym rodzaju skóry i w każdym wieku kobiety.

Eliksir pod oczy 
Za dobry krem pod oczy jestem w stanie zapłacić każde pieniądze. Mój eliksir posiada w składzie unikalne połączenie składników, które rozwiązuje dwa podstawowe problemy pielęgnacji okolicy oczu – tworzące się zmarszczki oraz zasinienia i obrzęki. Między innymi odpowiedzialny za to jest czynnik wzrostu fibroblastów – FGF-1, który dba o aktywny przyrost komórek, zapewniających elastyczność, gęstość i spoistość skóry. Promienny i świeży wygląd zapenią jej składniki pobudzające mikrokrążenie skórne, dotleniające i odżywiające komórki.

Składniki aktywne:
*FGF-1 to wiodący składnik Eliksiru, pierwszy opracowany biotechnologicznie i wytwarzany całkowicie w Polsce – czynnik wzrostu fibroblastów. Komponent bardzo drogi i równie efektywny! Silnie aktywuje komórki skóry (fibroblasty) do podziałów komórkowych. Efektem jest zwiększona ilość kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego skutkująca poprawą elastyczności, gęstości i nawilżenia skóry.
*Eyseryl i Ekstrakt z bławatka – wyznaczają kolejny kierunek działania produktu. Składniki te pobudzają mikrokrążenie, wpływają na odżywienie, dotlenienie oraz zmniejszenie obrzęków skórnych. Składniki te pomogą Ci również w szybkim pozbyciu się takich problemów jak: podkrążone, zasinione i opuchnięte oczy.

Eliksir pod oczy aplikujemy na oczyszczoną skórę, rozprowadzając i wmasowując produkt pod oczami, następnie pozostałość przenosimy na górną powiekę i delikatnie wmasowujemy. Eliksir pod oczy ze względu na bogactwo substancji aktywnych i siłę swojego działania, może być również kremem pielęgnacyjnym twarzy.

Oba kremy spisały się u mnie wyśmienicie. Podejrzewam, że cery normalne i suche będą świetnie tolerować te kosmetyki zarówno na dzień jak i na noc. Moja cera na początku trochę się buntowała więc zaczęłam je stosować tylko w wieczornej pielęgnacji.
Krem biomimetyczny Atelokrem MC2 (50ml 237 zł) zaskoczył mnie swoją konsystencją i niesamowitym orientalnym zapachem. Ma postać gęstego, ale ciągnącego się mleczka. Fajnie poi skórę i pozostawia na powierzchni nawilżający film. Co do Eliksiru pod oczy (15 ml/167 zł) to jego sobie nie żałowałam, używałam w zwiększonej ilości, stosując jako wieczorną maskę na delikatną skórę pod oczami. Ma świetne, higieniczne opakowanie air less, które dozuje produkt i tylko palcem zbieramy go z powierzchni opakowania (co widać na zdjęciach).

Zapytacie pewnie czy to działa?
Miałam ostatnio robiony makijaż w pewnej popularnej perfumerii i pani wizażystka nie mogła przestać zachwycać się kondycją mojej cery. Jej sprężystością i jędrnością. Powiedziała nawet, że ostatnio rzadko się to zdarza nawet u coraz młodszych osób. Więc TAK, działa i to potwierdzają osoby trzecie.

Uwielbiam kolagen, kosmetyki z kolagenem, a jeśli przegapiliście wpis o tym co dobrego robi on dla naszej skóry i organizmu to zapraszam do przeczytania >>> postu na ten temat.

Przypominam również, że czeka na Was mała niespodzianka. W sklepie internetowym "Dla Zdrowia i Urody" czeka na Was rabat na zakupy!!! Wystarczy napisać w koszyku wpisać kod: MOJALEPSZAWERSJA  i gwarantuję, że będziecie zadowoleni z wysokości rabatu jaki automatycznie wskoczy do koszyka :-)

Read more »

Ecotools Full Powder Brush najlepszy pędzel do pudru

9/18/2019

Ecotools Full Powder Brush najlepszy pędzel do pudru

Podczas mojej wieloletniej, makijażowej przygody przez moje ręce przewinęło się wiele pędzli. Jedne lepsze, inne gorsze, a niektóre niewarte wspomnienia. W dobry pędzel jestem w stanie zainwestować wysoką kwotę.
Ostatnio zupełnie przez przypadek zwróciłam uwagę na pędzel marki Ecotools. W jego zakupie pomogła mi koleżanka mieszkająca za granicą, sam pędzel kosztował około 9-10 funtów brytyjskich.

Pędzel FULL POWDER został zaprojektowany z dużą, gęstą, niesamowicie miękką główką, aby równomiernie rozprowadzać i mieszać prasowane pudry, zapewniając codzienny, matowy wygląd. Jeśli chodzi o użycie producent zaleca, aby nabrać na pędzel odpowiednią ilość pudru, delikatnie strząsnąć nadmiar (chociaż ja robię odwrotnie, bo wtłaczam puder we włosie w wieczku opakowania), następnie kolistymi rucham aplikujemy zaczynając od środka twarzy i zbliżając się do linii włosów.
Ja używam Full Powder Brush do produktów prasowanych i do sypkich, zarówno pudrów jak i brązerów. W obu przypadkach pędzel sprawuje się wyśmienicie. Włosie jest na tyle miękkie, że ładnie wtłacza produkt w skórę i na tyle elastyczne, że świetnie pracuje i nie robi efektu maski. Nie zaszkodzi nawet wrażliwej skórze. Produty Ecotools są wegańskie i posiadają certyfikaty Cruelty Free.
Pięknie wykonane - ręcznie! Są mięciutkie i nic się z nimi nie dzieje. Sama mam w kolekcji 2 pędzle, które pomimo wielu lat prania i użytkowania, zachowują się nienagannie. I nie wypadł z nich nawet jeden włosek.
Pędzelek EcoTools Full Powder Brush jest zrobiony z syntetycznego włosia taklon, W obszernej główce pędzla znajduje się 70 000 ultra miękkich włókien. Rączka wykonana z bardzo trwałego bambusowego drewna i aluminiowej skuwki z recyklingu.

EcoTools kocha swoich futrzanych przyjaciół! Ich produkty posiadają certyfikat PETA.
Materiały z recyklingu: EcoTools wierzy w nadawanie nowego celu starym rzeczom. Właśnie dlatego ich produkty wykonane są z aluminium pochodzącego z recyklingu, a ich opakowanie jest wykonane z plastiku pochodzącego z recyklingu poużytkowego i nadaje się w 100% do recyklingu.
Bez drzew: Opakowanie EcoTools wykonane jest w 100% z papieru bez drzewa. W jaki sposób? Z 20% bawełny i 80% włókien bambusa!
Odnawialny bambus: Uchwyty produktów EcoTools wykonane są z odnawialnego bambusa, jednej z najszybciej rosnących roślin na świecie!

A co zrobić aby przedłużyć żywotność pędzla?
Oto jak myjemy nasze pędzle (zalecenia producenta):
1. Jeśli używasz pędzla codziennie, zalecamy myć go raz w tygodniu za pomocą naszego szamponu EcoTools® i ciepłej wody.
2. Spryskaj włosie naszym Szamponem Szczotki EcoTools® i spłucz pod wodą, aż woda stanie się czysta.
3. Staraj się nie zanurzać w całości podstawy włosia w wodzie, aby nie zamokło i nie powypadało.
4. Po spłukaniu wygładzić włosie i nadać mu pierwotną formę i położyć płasko do wyschnięcia.
5. W celu prostego codziennego czyszczenia wypróbuj nasze ściereczki czyszczące EcoTools®

Znacie produkty Ecotools?

Read more »

OSMOCLEAN czyli genialne i solidne oczyszczanie każdego rodzaju skóry od Institut Esthederm

9/16/2019

OSMOCLEAN czyli genialne i solidne oczyszczanie każdego rodzaju skóry od Institut Esthederm

OSMOCLEAN to cała seria produktów oczyszczających i zarazem pierwszy krok do zachowania zdrowej i pięknej skóry. Kompletna linia kosmetyków składająca się z nawilżających toników i mleczek do twarzy, płynu micelarnego, żelu antybakteryjnego i wielu innych jest odpowiedzią na wszystkie potrzeby skóry. Oczyszczanie skóry to pierwszy krok do jej pielęgnacji. Nigdy tego kroku nie pomijam czy chodzi o poranny rytuał czy wieczorny.

Dzisiaj mam dwa produkty, które zachwyciły mnie i moją skórę swoim niesamowitym działaniem i koncepcją.
Kosmetyki OSMOCLEAN działają na podstawie opatentowanej formule SKIN BALANCE SYSTEM CLEANSING FACE, która pobudza naturalne mechanizmy obronne skóry do walki z patogenną florą i wzmacnia florę saprofityczną. Dodatkowo działa w harmonii ze skórą i skutecznie usuwa wszelkie zanieczyszczenia. Czyli tym prostym sposobem mamy zapewnione profesjonalne oczyszczanie skóry w domowym zaciszu!

Institut Esthederm Osmoclean 

Gentle Deep Pore Cleanser 

Krem oczyszczający to pierwszy krok rytuału oczyszczania. Przeznaczony jest do każdego typu skóry, a wszelkie zanieczyszczenia usuwa niczym „odkurzacz”. Działa na powierzchni skóry. Krem reprezentuje specjalistyczną wiedzę o pielęgnacji skóry. Całkowicie delikatny i wyjątkowo skuteczny rytuał, który oczyszcza skórę i eliminuje głębokie zanieczyszczenia wewnątrz porów dzięki kombinacji związków powierzchniowo czynnych (High Tolerance Cleansing Patent). Błyskawicznie odblokowuje i udrażnia pory oraz absorbuje nadmiar sebum. Stopniowo likwiduje także zaskórniki. Utrzymuje w równowadze naturalny ekosystem mikroflory na powierzchni skór, dzięki obecności wyciągu z boldo i fruktooligosacharydy (Skin Balance System Patent). Produkt dostarcza skórze energię do życia oraz stymuluje optymalne funkcjonowanie komórek skóry, dzięki wodzie komórkowej Cellular Water Patent.

Składniki aktywne zastosowane  tym kosmetyku:
Skin Balance System Patent (wyciąg z boldo i fruktooligosacharydy) – utrzymuje w równowadze naturalny ekosystem mikroflory na powierzchni skóry.
High Tolerance Cleansing Base (kombinacja związków powierzchniowo czynnych) – delikatna dla skóry, ale bardzo skuteczna baza myjąca.
Cellular Water Patent (woda, karnozyna, ATP, sole mineralne) – dostarcza skórze energii. Woda komórkowa bogata w sole mineralne i pierwiastki śladowe, stymuluje optymalne funkcjonowanie komórek skóry.

Kosmetyk hybryda- z jednej strony krem, a z drugiej peeling - błyskawicznie absorbuje wszelkiego rodzaju zanieczyszczenia, nadmiar sebum i odblokowuje pory poprzez delikatny masaż. Stopniowo likwiduje także zaskórniki. Głęboko oczyszczona skóra staje się odświeżona i bardzo gładka w dotyku. Ułatwia penetrację składników aktywnych w nakładanych później kosmetykach i stosowanych preparatach pielęgnacyjnych. Kosmetyk dodatkowo wygładza jeszcze nierówności skóry.

Używanie jest bajecznie proste. Nakładamy punktowo niewielkie ilości kremu na suchą i czystą skórę twarzy, szyi oraz dekoltu. Tak nałożony krem-peeling rozprowadzamy opuszkami palców wykonując szybkie, lecz delikatne okrężne ruchy, aż do momentu kiedy stanie się on matowy i „ciężki” przy rozsmarowywaniu. Lekki masaż można wykonać w tzw. strefie T (czyli czoło, nos, broda). Następnie, krem należy dokładnie zmyć letnią wodą. Ważne: krem-peeling nakładać suchymi palcami, na suchą skórę. W zależności od potrzeb oraz wrażliwości skóry zaleca się stosowanie preparatu 2 lub 3 razy w tygodniu. Przy skórze wrażliwej raz w tygodniu.

Dla kogo ten kosmetyk jest przeznaczony?
Do każdego typu cery, szczególnie do skóry z niedoskonałościami, widocznymi rozszerzonymi porami. Może być stosowany także do skóry wrażliwej.

Institut Esthederm Osmoclean
Lightening Buffing Mask 

Czyli tak, skórę twarzy mamy już dogłębnie oczyszczoną, pora zatem na wygładzająco-rozświetlającą maskę złuszczającą, która zapewnia nie tylko efekt „gommage” ale również i  działanie maseczki pielęgnacyjnej.
Lightening Buffing Mask usuwa martwy naskórek i wygładza powierzchnię skóry. Absorbuje nadmiar sebum oraz ściąga rozszerzone pory. Utrzymuje w równowadze naturalny ekosystem mikroflory na powierzchni skóry. Jest to maska złuszczająca bez drobinek ścierających, czyli mechaniczne podrażnienie zostało ograniczone do maksimum.

Składniki aktywne zawarte w masce:
Skin Balance System Patent (wyciąg z boldo i fruktooligosacharydy) – utrzymuje w równowadze naturalny ekosystem mikroflory na powierzchni skóry.
High Tolerance Cleansing Base (kombinacja związków powierzchniowo czynnych) – delikatna dla skóry, ale bardzo skuteczna baza myjąca.
Hypopigmentalina Patent (wyciąg z morwy, morus alba, wyciąg z lukrecji) – rozświetla i ujednolica koloryt skóry oraz reguluje ilość wytwarzanej melaniny zapobiegając tworzeniu się przebarwień.
Cellular Water Patent (woda, karnozyna, ATP, sole mineralne) – Woda komórkowa – dostarcza skórze energię do życia oraz stymuluje optymalne funkcjonowanie komórek skóry.

od lewej krem oczyszczający, po prawej maseczka

Który rodzaj cery polubi się z tą maseczką?
Generalne każdy rodzaj cery powinien być zadowolony. Ale najbardziej szczęśliwa będzie cera szara, matowa, pozbawiona blasku cera o nierównomiernym kolorycie, z istniejącymi przebarwieniami. Można stosować przez cały rok, w szczególności wiosną lub po lecie.

Po takim oczyszczeniu skóra jest wyraźnie rozświetlona i nabiera blasku. Przebarwienia stopniowo ulegają rozjaśnieniu, są mniej widoczne, a koloryt skóry staje się jednolity. Doskonale oczyszczona i odświeżona skóra jest jedwabiście gładka i miękka w dotyku. Idealnie przygotowana skóra przed zabiegami. Zawarty w masce kaolin absorbuje nadmiar sebum i ściąga rozszerzone pory.

I znowu niesamowicie prosty sposób użycia - równomiernie aplikujemy cienką warstwę maseczki na czystą i suchą skórę twarzy, szyi oraz dekoltu omijając okolice oczu. Pozostawić na ok. 1 minutę, następnie maskę „zwałkować” rolującymi lekkimi ruchami wygładzającymi: począwszy od dekoltu, kierując się ku górze. Na końcu maskę „zwałkować” w poprzek czoła i zakończyć „gumkowanie” pod dolną okolicą oka. Pozostałości dokładnie zmyć wodą. Skórę delikatnie osuszyć. Stosować 1-2 razy w tygodniu.

Moja cera posiada uporczywe przebarwienia. Nie sądziłam, że maseczka da radę pomóc. Dzięki stosowaniu tego systemu oczyszczającego mogę śmiało powiedzieć, że moja cera przeżywa renesans. Jest ładna, gładka, rozświetlona, a przebarwienia odrobinę jaśniejsze. Dzięki takiej pielęgnacji mogę śmiało aplikować dalsze produkty depigmentujące i pielęgnacyjne i wiem, że ich działanie będzie jeszcze bardziej efektywne, bo składniki aktywne będą lepiej przenikały wgłąb skóry.
Produkty mają nowe i niespotykane (dla mnie) konsystencje zarówno krem jak i maska wydaja się z początku takie "tempe" w rozprowadzaniu, ale praca z nim to sama, czysta przyjemność. Oba kosmetyki bardzo miło pachną i są bardzo wydajne, ku mojemu zdziwieniu.

po lewej skład kremu oczyszczającego, po prawej skład maski

W kosmetykach Institut Esthederm bardzo podoba mi się ekologiczne podejście do życia. Nowe dla mnie pojęcie ekobiologia opiera się na zasadzie, że skóra tworzy stale ewoluujący ekosystem, dlatego musimy zachować jej naturalne zasoby oraz pierwotne funkcje poprzez wzmacnianie jej naturalnych mechanizmów. Dzięki takiemu podejściu możemy się cieszyć zdrową i pięknie wyglądającą cerą.
Gentle Deep Pore Cleanser ma pojemność 75 ml i kosztuje około 130 zł, a Lightening Buffing Mask również  posiada 75 ml i kosztuje około 150 zł.
Kosmetyki Institut Esthederm znajdziecie w dobrych aptekach i w specjalistycznych sklepach internetowych zajmujących się kosmetykami profesjonalnymi.

Read more »

Bronze Goddess Eau de parfum 2019 Estee Lauder - powiew lata zamknięty w butelce perfum

9/13/2019

Bronze Goddess Eau de parfum 2019 Estee Lauder - powiew lata zamknięty w butelce perfum

Jak pachnie wspomnienie wakacji?
Wiele razy oglądałam w perfumeriach wakacyjne edycje Bronze Goddess marki Estee Lauder.
Jeśli miałbym określić, że ten zapach to wakacje zamknięte w butelce, przyznam, że żadne inne porównanie nie będzie bardziej adekwatne.

Bronze Goddess Eau de Parfum 2019 marki Estée Lauder to orientalno - kwiatowe perfumy dla kobiet.
Nutę głowy stanowi kokos,
nutą serca jest gardenia tahitańska,
nutami bazy są drzewo sandałowe, bursztyn i wanilia.

Cudowny słodkawy kokos ocieplony ostatnimi promieniami zachodzącego słońca zamkniętymi w bryłce bursztynu, przywiezionego znad morza. Bronze Goddess Eau de Parfum to urzekająca kompozycja ciepłego bursztynu, kwiatu gardenii i wanilii połączona z kremowym kokosem.
Dominujące nuty wanilii i kokosa są przepięknym duetem. Żywym, wibrującym, poprawiającym nastrój. Kremowy, kokosowy, czasami odnoszę wrażenie, że wyczuwam elementy przypalonego cukru. Nie za słodko, tak w sam raz.
Jak już wspomniałam wcześniej ambra/bursztyn jest pięknym dopełnieniem tego, duetu bo dodaje mu lekką nutkę elegancji i letniego lenistwa, emanując zarazem niezwykłą zmysłowością.

Bronze Goddess 2019 jest zapachem tak cudnie skonstruowanym, że można go swobodnie używać zarówno na plaże jak i wieczorne wyjścia z przyjaciółmi. Teraz jesienią swoim ciepłem będzie przypominał mi wakacje. Gardenia tahitańska jako dodatek jest niezykle kobieca i mrugająca zadziornie w tle tej waniliowo-kokosowej poezji.
Poprzednie edycje nie zrobiły na mnie aż tak fantastycznego wrażenia. Już sam skład wygenerował chciejstwo niekontrolowane. Do tego stopnia, że teraz jestem zła, że opakowanie 100 ml nie było dostępne kiedy dokonywałam zakupu.

Opakowanie jest cudne. Klasyczna i elegancka w swojej prostocie butla z grubego szkła robi wrażenie i ozdabia każdą toaletkę. Nowy flakon został przeprojektowany z czystymi, płynnymi liniami, aby podkreślić błyszczący, nasłoneczniony zapach. Podstawa wody perfumowanej zanurzona jest w brązowym różowym złocie, odzwierciedlającym niekończące się ciepło samego zapachu.

Bronze  Goddess pachnie plażowo, wakacyjnie, zmysłowo i niezwykle kobieco. Miękko układa się na skórze i trwa na niej wiele godzin czarując otoczenie. Taka wakacyjna flirciara!
Trwałość i projekcja jest godna podziwu i jeśli chodzi o zapachy perfumeryjne to dawno nie spotkałam sie z tak wytrzymałą kompozycją. Czasami po 10 godzinach czuć ją jeszcze na skórze.

Woda perfumowana Estée Lauder Bronze Goddess Bronze Goddess stanowi wyraz optymizmu i absolutnego szczęścia. Jak zapach nocy letniej prowokuje do śnienia na jawie. Absolutnie oszałamiająca, przytulna i ciepła. Tegoroczna Bronze Goddess EDP jest dla mnie idealną kwintesencją wakacji i promieni słońca na opalonej skórze.
Woda perfumowana występuje w dwóch pojemnościach 50 i 100 ml, a moją Bronze Goddess kupiłam w sklepie www.esteelauder.pl

Lubicie perfumy pachnące wakacjami?

Read more »