Już prezentuję Wam moich ulubieńców w dwóch kategoriach.
PIELĘGNACJA
The Ordinary Hyaluronic Acid 2% +B5 - uwielbiam. To serum dzielnie pomagami nawilżyć moją cerę. Świetnie sprawdza się czy pod standardową pielęgnację czy jako serum wspomagające pod filtr SPF. Recenzja pojawi się niebawem, bo mam już swoje wnioski na jego temat.
M'onduniq Excellence Biomimetique Creme Riche - krem pod oczy z bogatym składem, świetnie pielęgnujący dojrzałą cerę. Ma jeszcze jedno tajemne zastosowanie, ale jak Wam zdradzę teraz to nikt nie będzie potem chciał czytać recenzji.
Institut Esthederm Excellage Serum - rewelacyjna baza pod dalszą pielęgnację. Wygładza cerę, świetnie współpracuje z kreme z tej serii. Kocham, chwalę i jeszcze długo będę je polecać.
Institut Esthederm Excellage Cream - kremy do cer dojrzałych zawsze kojarzyły mi się z tłustymi konsystencjami. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że krem może mieć bogaty skła i lekką, wchłaniającą się do matu konsystencję. Dodam jeszcze, że na tak przygotowanej skórze makijaż wyglada i utrzymuje się przez długie godziny w nienaruszonym stanie. Rewelacja 💝
Caudalie Creme Solaire Visage Anti-Rides SPF 30 - Mój pierwszy kosmetyk marki Caudalie i jakże udana przygoda. Filtr jest świetny. Ładnie i szybko wchłania się w skórę. Nie bieli i stanowi świetną bazę pod makijaż. Rozpływam się w zachwytach, bo dawno już żaden filtr tak bardzo mi się nie spodobał.
MAKIJAŻ
Avon Glimmerstick EYEliner - tak kredka w kolorze ciemnego brązu sprawia, że z dnia na dzień uwielbiam ją coraz bardziej. Daje ładną kreskę, którą w miarę potrzeb można porozcierać. Trzyma się cały dzień bez rozmazywania, a wieczorem za pomocą płynu micelarnego idealnie schodzi z powieki.
Estee Lauder Pure Color Envy 08 Unrivaled Luminous - kocham złoto i kocham ten cień!
Eisenberg Fond de Teint Correcteur Invisible - nowość z marki Eisenberg to podkład korygujący, który rewelacyjnie stapia się ze skórą, tak że jest praktycznie niedostrzegalny. Ma filtr SPF25, więc na obecną pogodę jest i ochrona skóry. Muszę się rozejrzeć za innym odcieniem bo mój Naturel Dune jest już zbyt jasny więc pewnie zacznę go ponownie używać jesienią. Ale sam kosmetyk jest wart obejrzenia i testowania.
Sisley So Volume - jak ktoś (tak jak ja) lubi efekt sztucznych rzęs to ten tusz go zachwyci. Kosmetyk idealnie buduje objętość, ma piękną czerń. Nawet w upały nie schodzi pod oczy, ani nie kruszy się, a wieczorem za pomocą płynu micelarnego j. w. można wykonać szybki demakijaż.
Estee Lauder Lip Care Lip Volumizer - kosmetyk, który ułatwia życie - pielęgnuje, powiększa optycznie, nadaje niesamowiety błysk i wiele godzin dzielnie towarzyszy mi na ustach. Mało tego jak nie ma czasu na poprawki makijażu, należy go szybciutko zaaplikować i gotowe. Usta w uroczym odcieniu stonowanego różu. Świetny kosmetyk i bardzo się cieszę, że się zaprzyjaźniliśmy :-)
Marc Jacobs O!Mega Bronze 104 Tan-Tastic - mój ukochany brązer już od wielu miesięcy. Nadal pachnie kokosem i daje piękną opaleniznę. Pewnie jeszcze nie raz go zobaczycie, bo ma ogromną pojemność i nie tak łatwo szybko go zużyć. Teraz jest promocja w perfumeriach Sephora więc polecam testy i zakup. Mało tego ostatnio widziałam, że marka wprowadzo jeszcze nowszy odcień tego brązera. Koniecznie muszę go pomacać.
I to wszystko. Skondensowana zawartość, ale wszystkie kosmetyki sa na medal i jestem z nich ogromnie zachwycona. Lubię konktretne kosmetyki i rozwiązania, które działają i przynoszą efekt obiecywane przez producentów. I każdy z wyżej wymienionych produktów taki jest.
A co Was zachwyciło w maju?