5/31/2019
Scandal a Paris Jean Paul Gaultier - nowy zapach dla kobiet
Moje wspomnienia z Paryża to przede wszystkim crepes nadziane soczyście Nutellą. W powietrzu unosił się kuszący aromat, który wabił nawet największych malkontentów. W końcu nic tak nie poprawia humoru jak odrobina słodyczy.
Jeśli czytacie mój blog to doskonale wiecie jak bardzo kocham dodatek miodu w perfumach. Jest to jeden z niewielu składników, które kuszą mnie, wabią i powodują szybsze bicie serca.
Scandal a Paris to szyprowo kwiatowy miks w sam raz dla romantycznych paryżanek.
W jego składzie znajdziemy:
nuta głowy: gruszka,
nuta serca: jaśmin,
nuta bazy: miód.
W ciągu dnia jest miodowy, świeży i apetyczny. Wyraźnie wyczuwamy w nim jaśmin i delikatną nutę soczystej gruszki. Jest soczysty i nieodparty. Wieczorami staje się zmysłowy i kuszący: miód łączy się z doskonale z białymi płatkami jaśminu dodając temu zapachowi tajemniczości.
Taki prosty skład. Wydawać by się mogło, że nie ma szans na powodzenie. Ale miodowa słodycz szybko znajduje swoich wyznawców. Scandal a Paris ma jeszcze w składzie mój ukochany jaśmin, który delikatnie łagodzi obyczaje i tonuje wspomnianą słodycz. Jest bosko i uroczo, ale na pewno nie mdło.
Opakowaniem perfum nie jest zwykły kartonik, ale najbardziej kultowa blaszana puszka na świecie. Ale tym razem pokryta aksamitem. W dzień widzimy, że jest różowa. Nocą rozpoznajemy ją pieszczotliwym dotykiem. W obu przypadkach to niezapomniane doznanie.
Szklany flakon – très chic. Płyn zapachu jest różowy, kobiecy, intymny, pudrowy. Jednak pamiętajmy, że od 20 lat perfumy marki Jean Paul Gaultier były popiersiami (i miały biust). Dla tych wszystkich, którzy zastanawiali się, gdzie podziały się nogi, oto one! Figlarnie kuszące, odziane w buty na wysokim obcasie - wyglądają po prostu rewelacyjnie. A złoty kolor podkreśla ich powab. Niczym tancerek w Moulin Rouge. Radość, frywolność i rozpusta w jednym. Para wzniesionych ku niebu nóg na korku zapowiada skandal. Ponieważ, tak – i tym gorzej dla tych, których łatwo zaszokować – łatwo jest stracić głowę, nawet, gdy ma się głowę na karku.
Cóż mogę jeszcze rzec od siebie. Trwałość jest niezła. Na początku ciągnie się za mną ogon, później delikatnieje
i staje się bliskoskórny. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy po 8 godzinach spędzonych w pracy nagle coś obok mnie pięknie zapachniało..... toż to skandal pachnieć tak ładnie tyle godzin!
Jako ciekawostkę dodam, że Jean Paul Gaultier jako pierwszy projektnat mody założył facetom spódnice: skandal!
Zaprojektował dla Madonny ponaddźwiękowy stożkowy gorset: skandal!
Wprowadził przechodniów z ulicy (kobiety i mężczyzn) na wybieg podczas pokazu mody: skandal!
Jako pierwszy zburzył granice podziału między płciami: skandal!
Określił kolekcję Wiosna /Lato ’88 mianem: „The concierge is on the staircase”: skandal!
Krótko rzecz ujmując, zawsze uważał, że „polityczna poprawność” jest nudna.
Nowy zapach Jean Paul Gaultier mógł mieć zatem tylko jedną nazwę: Scandal!
Wywołajmy Skandal! Właśnie teraz, radośnie. Jean Paul Gaultier wie, jak to zrobićnie małego skandalu i jednoczesne nawiązanie nowych przyjaźni może być naprawdę zabawne.
W gamie Scandal a Paris znajdziecie:
wodę toaletową 30 ml / 230 zł, 50 ml / 330 zł, 80 ml / 420 zł.
Jeśli czytacie mój blog to doskonale wiecie jak bardzo kocham dodatek miodu w perfumach. Jest to jeden z niewielu składników, które kuszą mnie, wabią i powodują szybsze bicie serca.
Scandal a Paris to szyprowo kwiatowy miks w sam raz dla romantycznych paryżanek.
W jego składzie znajdziemy:
nuta głowy: gruszka,
nuta serca: jaśmin,
nuta bazy: miód.
W ciągu dnia jest miodowy, świeży i apetyczny. Wyraźnie wyczuwamy w nim jaśmin i delikatną nutę soczystej gruszki. Jest soczysty i nieodparty. Wieczorami staje się zmysłowy i kuszący: miód łączy się z doskonale z białymi płatkami jaśminu dodając temu zapachowi tajemniczości.
Taki prosty skład. Wydawać by się mogło, że nie ma szans na powodzenie. Ale miodowa słodycz szybko znajduje swoich wyznawców. Scandal a Paris ma jeszcze w składzie mój ukochany jaśmin, który delikatnie łagodzi obyczaje i tonuje wspomnianą słodycz. Jest bosko i uroczo, ale na pewno nie mdło.
Opakowaniem perfum nie jest zwykły kartonik, ale najbardziej kultowa blaszana puszka na świecie. Ale tym razem pokryta aksamitem. W dzień widzimy, że jest różowa. Nocą rozpoznajemy ją pieszczotliwym dotykiem. W obu przypadkach to niezapomniane doznanie.
Szklany flakon – très chic. Płyn zapachu jest różowy, kobiecy, intymny, pudrowy. Jednak pamiętajmy, że od 20 lat perfumy marki Jean Paul Gaultier były popiersiami (i miały biust). Dla tych wszystkich, którzy zastanawiali się, gdzie podziały się nogi, oto one! Figlarnie kuszące, odziane w buty na wysokim obcasie - wyglądają po prostu rewelacyjnie. A złoty kolor podkreśla ich powab. Niczym tancerek w Moulin Rouge. Radość, frywolność i rozpusta w jednym. Para wzniesionych ku niebu nóg na korku zapowiada skandal. Ponieważ, tak – i tym gorzej dla tych, których łatwo zaszokować – łatwo jest stracić głowę, nawet, gdy ma się głowę na karku.
Cóż mogę jeszcze rzec od siebie. Trwałość jest niezła. Na początku ciągnie się za mną ogon, później delikatnieje
i staje się bliskoskórny. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy po 8 godzinach spędzonych w pracy nagle coś obok mnie pięknie zapachniało..... toż to skandal pachnieć tak ładnie tyle godzin!
Jako ciekawostkę dodam, że Jean Paul Gaultier jako pierwszy projektnat mody założył facetom spódnice: skandal!
Zaprojektował dla Madonny ponaddźwiękowy stożkowy gorset: skandal!
Wprowadził przechodniów z ulicy (kobiety i mężczyzn) na wybieg podczas pokazu mody: skandal!
Jako pierwszy zburzył granice podziału między płciami: skandal!
Określił kolekcję Wiosna /Lato ’88 mianem: „The concierge is on the staircase”: skandal!
Krótko rzecz ujmując, zawsze uważał, że „polityczna poprawność” jest nudna.
Nowy zapach Jean Paul Gaultier mógł mieć zatem tylko jedną nazwę: Scandal!
Wywołajmy Skandal! Właśnie teraz, radośnie. Jean Paul Gaultier wie, jak to zrobićnie małego skandalu i jednoczesne nawiązanie nowych przyjaźni może być naprawdę zabawne.
W gamie Scandal a Paris znajdziecie:
wodę toaletową 30 ml / 230 zł, 50 ml / 330 zł, 80 ml / 420 zł.
To Skandal! Jeśli jeszcze nie znacie Scandal a Paris :-)