Wspomnieniem lata i ferią niesamowitych barw spadających liści.
To wspomnienie lata znalazłam w zapachu I AM marki
Eisenberg.
Jest
to jeden z tych kwiatowo - owocowych zapachów, który jednocześnie
czaruje swoją kompozycją, jak i stwarza wokół użytkowniczki
tajemniczą aurę. I nie ma takiej możliwości, żeby otoczenie nie
zainteresowało się skąd tak pięknie pachnie malinami.
Nuty
głowy: begamotka, malina, pomarańcza
Nuty serca: magnolia, czarny pieprz, różowy pieprz, wetiweria
Nuty bazy: bursztyn, drzewo sandałowe, piżmo.
Nuty serca: magnolia, czarny pieprz, różowy pieprz, wetiweria
Nuty bazy: bursztyn, drzewo sandałowe, piżmo.
W
tej kompozycji, znajdziemy wiele bodźców zapachowych, ale to malina
odgrywa właśnie główną rolę. Czuć ją praktycznie od samego
początku do ostatnich akordów otulających skórę. W połączeniu
z kwiatowym bukietem (magnolii; róży, fiołka czy jaśminu nie
wymienionych w składzie) stanowi duet doskonale komplementujący się
wzajemnie. Przyprawowo - drzewno - żywiczna baza nadaje całości
takiej wytrawnej nutki w stylu jest delikatnie słodko, ale
elegancko. Cała owocowa słodycz jest umiejętnie stłumiona i nie
męczy.
Zapachy
marki Eisenberg mają w sobie magię. Nic nie jest takie oczywiste,
a sama kompozycja jest na tyle intrygująca, że każe cały czas
rozkoszować się swoim aromatem. Niezwykłą
sztuką jest stworzyć kompozycję tak smakowitą, nieszablonową, a
zarazem nadającą się na co dzień na przykład do pracy.
I AM –
JESTEM? Romantyczna. Wyjątkowa. Delikatna.
Również sam flakon zasługuje na słowo wspomnienia. Prosty, klasyczny, zrobiony z grubego szkła. Pięknie prezentuje się na toaletce. A na szklanym korku mamy dodatkowo wygrawerowane logo marki. Ja jestem zakochana w tej prostocie.
Również sam flakon zasługuje na słowo wspomnienia. Prosty, klasyczny, zrobiony z grubego szkła. Pięknie prezentuje się na toaletce. A na szklanym korku mamy dodatkowo wygrawerowane logo marki. Ja jestem zakochana w tej prostocie.
Tak w ramach ciekawostki dodam, że obrazek z opakowania I AM przedstawia warsztat w Montmartre. Pokazuje zarówno muzę, jak i malarza, pierwszy plan i tło, obserwatora i obserwatora, żyjących obok siebie, ale rozwijających się w ich własnych światach.
Uwielbiam
takie przygody zapachowe. Bliskoskórne i otulające. Trwałość I AM to około 5 godzin malinowej rozkoszy zmysłów. Wodę perfumowaną I AM znajdziecie na stronie
producenta lub w perfumeriach internetowych. A ja mam taką malutką
nadzieję, że kiedyś te kwadratowe cudeńka powrócą do perfumerii
Sephora.
Znacie
zapachy marki Eisenberg?