Przez
wiele lat używania kosmetyków mogę śmiało powiedzieć, że mało
jest na tym świecie marek, którym mogę zaufać w przysłowiowe
„ciemno”. Markę Paul Mitchell poznałam ho ho około 7-8 lat
temu, w czasach kiedy jeszcze nie marzyło mi się blogowanie.
Za sprawą rewelacyjnego Super Skinny Serum, które zawsze chwalę jeśli tylko mam okazję, zapragnęłam mieć więcej kosmetyków i chciałam sobie wyrobić zdanie na temat marki. Kilka lat temu miałam niewątpliwą przyjemność testować serię Ultimate Colour Repair.
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić dwa nowe produkty, w których jestem bezgranicznie zakochana.
Za sprawą rewelacyjnego Super Skinny Serum, które zawsze chwalę jeśli tylko mam okazję, zapragnęłam mieć więcej kosmetyków i chciałam sobie wyrobić zdanie na temat marki. Kilka lat temu miałam niewątpliwą przyjemność testować serię Ultimate Colour Repair.
Dzisiaj chciałam Wam przedstawić dwa nowe produkty, w których jestem bezgranicznie zakochana.
Extra-Body
Shampoo® to skuteczny szampon oczyszczający powierzchnię
włosów, stworzony dla potrzeb cienkich i normalnych włosów,
chroniąc je, pogrubiając, oraz zwiększając objętość i blask.
Unikalne aktywne botaniczne połączenie aloesu,
jojoby, henny i rozmarynu
wzmacnia połysk, podczas gdy aktywny botaniczny ekstrakt z awapuhi
(imbir), ekstrakt z alg równoważy poziom wilgotności
i zapobiega przesuszeniu. Pantenol zapewnia długotrwałe nawilżenie, ułatwia układanie, pogrubia
i dodaje blasku. Po prostu rekonstruuje nasze włosy, ponieważ wnika głęboko do ich wnętrza
i wbudowuje się w strukturę.
i zapobiega przesuszeniu. Pantenol zapewnia długotrwałe nawilżenie, ułatwia układanie, pogrubia
i dodaje blasku. Po prostu rekonstruuje nasze włosy, ponieważ wnika głęboko do ich wnętrza
i wbudowuje się w strukturę.
Podsumowując
korzyści:
- zwiększona objętość,
- pogrubienie i rekonstrukcja,
- blask i refleksy świetne.
- zwiększona objętość,
- pogrubienie i rekonstrukcja,
- blask i refleksy świetne.
Szampon
przepięknie pachnie. Jak bukiet kwiatów. Ma żelową, bezbarwną
formułę. I niesamowicie delikatnie myje włosy, tworząc obfitą
pianę. Delikatnie, ale porządnie domywa włosy z resztek produktów
do stylizacji i wszelkich zanieczyszczeń. Po umyciu włosy są
niesamowicie miękkie, jedwabiste i ładnie odbijają się od skóry,
co już daje efekt objętości.
Extra-Body Conditioner® to nie obciążająca włosów, rozplątująca i ochronna odżywka, stworzona specjalnie dla potrzeb cienkich włosów, pogrubiając je i zwiększając objętość. Aminokwasy pszeniczne wnikają we włosy i nawilżają je od środka. Hydrolizowana skrobia pszeniczna zawiera kompleks nawadniający, który równoważy poziom wilgoci i tworzy na włosie specjalną powłokę, przez co nadaje im grubości, miękkości, gładkości i ułatwia układanie. Pantenol zapewnia długotrwałe nawilżenie, pogrubia włosy i nadaje im blasku. Unikalne aktywne botaniczne połączenie aloesu, jojoby, henny i rozmarynu zwiększa połysk, podczas gdy aktywny botaniczny ekstrakt z awapuhi i alg równoważy poziom wilgoci i zapobiega przesuszaniu.
Korzyści ze stosowania odżywki:
- rozplątanie włosów,
- blask,
- pogrubienie i regeneracja,
- zapobieganie uszkodzeniom spowodowanym stylizacją i suszeniem suszarką.
Odżywka również posiada ten piękny kwiatowy aromat, który trochę dłużej utrzymuje się na włosach. Ma postać gęstszego balsamu, równomiernie rozprowadza się na mokrych włosach i równie dobrze się z nich spłukuje. A pozostawić ją należy dosłownie na chwilkę, bądź kilka minut po umyciu włosów.
To co mi się bardzo w niej podoba to pozostawienie na włosach takiego śliskiego filmy, który sprawia, że idealnie się rozczesują. I tu łezka mi się w oku kręci, bo niedawno między innymi z tego powodu musiałam ściąć włosy.
Skład INCI:
po lewej stronie skład szamponu, po prawej odżywki |
W ramach podsumowania tych dwóch produktów to mogę śmiało przyznać, że dodają objętości i nieźle pielęgnują włosy. Extra-Body to nie tylko regeneracja, ale również doping dla ładniejszego wyglądu fryzury. Włosy pięknie błyszczą i są takie jedwabiste ale zarazem sprężyste. No wyglądają nareszcie tak jak powinny. Powiedziałabym nawet, że po zastosowaniu odżywki włosy znacznie szybciej wysychają podczas używania suszarki.
Jako posiadaczka włosów przetłuszczających się u nasady zawsze miałam problem z ich oklapnięcięm w ciągu dnia. Dzięki Extra-Body ten problem mam już z głowy..... albo rozwiązanie tego problemu mam na głowie :-)
Opakowanie z zamknięciem typy "click" jest dosyć solidne. Jedyne do czego mogę się przyczepić to nakrętki z zamknięciem zbyt luźno się dokręcają, więc nie zaryzykowałabym wrzucenia tych butelek do torby czy walizki podróżnej bez wcześniejszego zabezpieczenia folią ochronną.
A ile to kosztuje i gdzie kupić?
Moja wersja szamponu i odżywki ma pojemność po 300 ml i powiem z ręką na sercu, że produkty są tak wydajne, że prędzej się znudzą użytkownikowi niż skończą. Rozpiętość cenowa obu produktów to plus/minus 50 zł. Na stronie www.miastowlosow.pl można zakupić produkty Paul Mitchell w różnych pojemnościach – tak w sam raz na wypróbowanie. Ewentualnie jeśli w Waszym mieście jest salon firmowy – tam można udać się po poradę.
Produkty marki Paul Mitchell są:
- vegańskie,
- nie testowane na zwierzętach,
- nie zawierają parabenów,
- ochraniają kolor włosów.
Ciekawostki z funkcjonowania marki Paul Mitchell:
* Od lat nie daje się wykupić żadnej wielkiej korporacji, ponieważ nie chce osłabienia jakości swoich produktów.
* Prowadzi rozległą działalność charytatywną i społeczną m.in. wspiera organizacje i akcje walki z rakiem piersi i ochrony zwierząt.
* Walczy o zakaz testowania produktów na zwierzętach. Ta filozofia przyświeca marce od początku jej założenia, a przez lata jest konsekwentnie i z sukcesem realizowana.
* Jako pierwsza firma produkującą produkty do pielęgnacji włosów publicznie sprzeciwiła się testowaniu kosmetyków na zwierzętach.
I jak podobają się Wam produkty Paul Mitchell?