O
całej filozofii i perfekcyjnym demakijażu w azjatyckim stylu
pisałam już w poście o
balsamie w olejku
- zapraszam do nadrobienia zaległości. Dzisiaj prezentuję kolejny
kosmetyk z tej niesamowitej serii, który również świetnie mi
służy i zachwyca moje serce i cerę.
Pianka
w kremie to głębokie oczyszczanie w jednym kroku, które
pozostawia skórę świeżą i zapobiegania oznakom starzenia. Lekka
i delikatna pianka zapewnienia uczucie ekstremalnej czystości, nawet
mieszanej skórze. Nie przesusza i nie podrażnia skóry.
Aktywna
konsystencja kremu, który staje się pianką po kontakcie z wodą
maksymalizuje skuteczność oczyszczania. Relaksujący zapach to
połączenie kwiatowych i świeżych nut jaśminy, kwiatu lotosu i
gardenii. Dzień po dniu, kwas mlekowy oczyszcza skórę z nadmiaru
sebum i poprawia jej strukturę.
DLA
KOGO?
Dla kobiet szukających głębokiego oczyszczania w jednym kroku, która pozostawia skórę świeżą i zapobiegania oznakom starzenia. Lekka i delikatna pianka zapewnienia uczucie ekstremalnej czystości, nawet mieszanej skórze. A wszystko to, przypominam po raz kolejny,bez przesuszenia i podrażnienia skóry!
Dla kobiet szukających głębokiego oczyszczania w jednym kroku, która pozostawia skórę świeżą i zapobiegania oznakom starzenia. Lekka i delikatna pianka zapewnienia uczucie ekstremalnej czystości, nawet mieszanej skórze. A wszystko to, przypominam po raz kolejny,bez przesuszenia i podrażnienia skóry!
Aktywne
składniki inspirowane techniką estetyczną oczyszczania
jonowego
Oczyszczający "mikro-magnes"- roślino-pochodny związek powierzchniowo czynny, który przyciąga, wyłapuje i rozpuszcza zanieczyszczenia -skutecznie i delikatnie oczyszczając skórę na powierzczni i w głębi. Enzymatyczny mikro-eksfoliant- mikrozłuszcza skórę eliminując martwe komórki, stymuluje odnowę komórkową. Ochronny ekstrakt z lilii wodnej- chroni, nawilża i wygładza skórę. Kwas hialuronowy- intensywnie nawilża, wygładza i chroni skórę, działa przeciwstarzeniowo. Kwas mlekowy- dzień po dniu oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i poprawia jej strukturę.
Oczyszczający "mikro-magnes"- roślino-pochodny związek powierzchniowo czynny, który przyciąga, wyłapuje i rozpuszcza zanieczyszczenia -skutecznie i delikatnie oczyszczając skórę na powierzczni i w głębi. Enzymatyczny mikro-eksfoliant- mikrozłuszcza skórę eliminując martwe komórki, stymuluje odnowę komórkową. Ochronny ekstrakt z lilii wodnej- chroni, nawilża i wygładza skórę. Kwas hialuronowy- intensywnie nawilża, wygładza i chroni skórę, działa przeciwstarzeniowo. Kwas mlekowy- dzień po dniu oczyszcza skórę z nadmiaru sebum i poprawia jej strukturę.
Pianka
w kremie Creme Moussante polecana
jest dla posiadaczek cer mieszanych i tłustych. Przyjemna formuła
oczyszcza głęboko skórę bez jej przesuszenia i podrażnienia.
Początkowo bogata i kremowa konsystencja w kontakcie z wodą
przekształca się w lekką piankę, rozpuszczając makijaż i
wychwytując zanieczyszczenia ze skóry. Następnie pozostałości z
całego dnia są dokładnie spłukiwane. Idealne połączenie
usuwające makijaż i zanieczyszczenia ze skóry a także jej
oczyszczenie z głęboko umiejscowionych zanieczyszczeń i martwych
komórek. Skóra jest świeża, czysta i wygładzona. Pianka
doskonale radzi sobie również w parze ze szczoteczką soniczną.
Duet idealny. Piękny kwiatowy zapach umila cały proces demakijażu.
Ja jestem na tak! I jest to zdecydowanie kosmetyk, który mogę polecić wszystkim fankom profesjonalnego oczyszczanie cery. Dostępny w aptekach. Cena około: 79 zł, pojemność 150 ml, co ze względu na wydajność kosmetyku jest kolejnym atutem. Dodam jeszcze, że piankę stosujemy jako kolejny krok wieczornego demakijażu i zmywamy nią pozostałości po balsamie w olejku.