Przyszła kolej
na trzeci i ostatni produkt Barwy Siarkowej, który pozwala mi dbać
o moją problematyczną cerę. Poprzednie kosmetyki >>>>Żel Peelingujący 3w1 i >>>>Tonik Siarkowy to kosmetyki,
które znasz już z moich wcześniejszych postów.
ŻEL SIARKOWY ma za zadanie:
- dokładnie oczyszczać pory
- zmniejszyć nadmierne wydzielanie sebum
- utrzymywać stabilny poziom nawilżenia skóry
- zmniejszyć utratę wody ze skóry o 30% *
- poprawić nawilżenie skóry o 22% **
- redukować przetłuszczenie skóry o 20% **
- hamować proces
odwodnienia skóry o 30% **
Składniki
aktywne żelu to przede wszystkim:
Siarka
– działa
przeciwgrzybiczo i przeciwbakteryjnie, reguluje pracę gruczołów
łojowych zmniejszając wydzielanie sebum. Bioselektywny
oligosacharyd
– ogranicza rozwój niepożądanych kolonii mikroorganizmów
jednocześnie stymulując przywrócenie naturalnej flory bakteryjnej.
Proteiny
pszeniczne –
nawilżają i wygładzają skórę, zapobiegają uczuciu ściągnięcia
i napięcia skóry. Gliceryna
– delikatnie oczyszcza i nawilża skórę czyniąc ją miękką i
aksamitną. D–panthenol
– łagodzi i koi podrażnienia, działa przeciwzapalnie, a także
pobudza wzrost i odnowę komórek naskórka i skóry właściwej.
Skład
INCI: Aqua,
Glycerin, Sodium Laureth Sulfate, Disodium Laureth Sulfosuccinate,
Alpha-Glucan Oligosachcaride, Propylene Glycol, Lauramidopropyl
Betaine, Panthenol, Triticum Vulgare, Sulfur, PEG-30 Castor Oil,
PEG-6 Caprylic/ Capric Glycerides, PEG-150 Pentaerythrityl
Tetrastearate, Triethanolamine, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate
Crosspolymer, Xanthan Gum, Parfum, Ethylhexylglycerin,
Phenoxyethanol, Methylisothiazolinone, Limonene, CI 15985.
Powiem tak.....
Żel Siarkowy niestety, nie został moim ulubieńcem, ponieważ
stosowany codziennie rano do mycia twarzy przyczynił się do
nieznacznego przesuszenia skóry. Efekt ściągnięcia po umyciu i
pojawienie się suchych skórek, niestety nie działają zachęcająco.
Pod tym kątem Żel Peelingujący wygrywa wszystkie konkurencje.
Skóra pielęgnowana kosmetykami BARWY SIARKOWEJ jest czysta, nie
pojawiają się na niej żadne niedoskonałości, a jeśli jakaś
zmiana się ukaże w miarę szybko goi się. Żel ma fajną, gęstą konsystencję przypominającą galaretkę, przez co jest niesamowicie wydajny, bo już niewielka ilość starcza do codziennej higieny. Zapach kosmetyku jest chemiczny, pomarańczo-podobny. Nie jest złe, ale również nie zachwyca.
Kolejnym minusem jest niespełniona obietnica producenta, jakoby kosmetyk przyczyniał się do redukowania przetłuszczania się skóry i zmniejszenia wydzielania się sebum – nic takiego się nie dzieje. Buzia jak szalała tak szaleje dalej. Przetłuszcza się, a nadmiar sebum pojawia się mniej więcej w tym samym czasie co zawsze. Pozwala mi to stwierdzić, że kosmetyk jednak nie działa na „te” problemy.
Moja cera potrzebuje już odrobinę więcej dbałości. Żel Siarkowy świetnie sprawdzał się latem, ale może i młodsze cery zyskają więcej. Nie wiem czy do niego powrócę, ponieważ mam na oku już nowy kosmetyk.
Plastikowa tuba ma pojemność
120 ml i kosztuje 14,30 zł. Jeśli chodzi o dostępność kosmetyków
Barwy to praktycznie każda drogeria ma nieźle zaopatrzone półki.Kolejnym minusem jest niespełniona obietnica producenta, jakoby kosmetyk przyczyniał się do redukowania przetłuszczania się skóry i zmniejszenia wydzielania się sebum – nic takiego się nie dzieje. Buzia jak szalała tak szaleje dalej. Przetłuszcza się, a nadmiar sebum pojawia się mniej więcej w tym samym czasie co zawsze. Pozwala mi to stwierdzić, że kosmetyk jednak nie działa na „te” problemy.
Moja cera potrzebuje już odrobinę więcej dbałości. Żel Siarkowy świetnie sprawdzał się latem, ale może i młodsze cery zyskają więcej. Nie wiem czy do niego powrócę, ponieważ mam na oku już nowy kosmetyk.
Żałuję bo myślałam, że będzie z tego większa miłość.