Ha3+ lifetime night serum MURIER nawilżający opatrunek dla dojrzałej cery

Komórki macierzyste /stem cells od jakiegoś już czasu są nową tajną bronią wykorzystywaną w kosmetyce. Jest to nic innego jak komórki zdolne do ciągłego namnażania się. Ich magia polega na tym, że są samoodnawialne. Skóra wraz z upływem czasu traci naturalną zdolność do odnowy. Ulega odwodnieniu, spada poziom jej elastyczności czego efekt widać w postaci zmarszczek.  Komórki macierzyste oprócz zdolności do odnawiania się, naprawiają i regenerują uszkodzone tkanki.

Murier Laboratoires Paris jest jednym z prekursorów inteligentnej pielęgnacji z wykorzystaniem komórek macierzystych. Serum HA3 które, mam okazję używać przez ostatnie miesiące jest hitem mojej pielęgnacji w tym roku.

„Ha3+ lifetime Serum do twarzy na noc o właściwościach nawilżająco-odmładzających działa skutecznie na przesuszoną i zniszczoną skórę. Połączenie ekstraktu ryżowego z wyciągiem z roślinnych komórek macierzystych gwarantuje wysoką efektywność działania odmładzającego. Zawarte w komórkach roślinnych flawonoidy przeciwdziałają przedwczesnemu starzeniu oraz pobudzają naturalne procesy regeneracji skóry.  Ekstrakt z winorośli ma właściwości silnie antyoksydacyjne, spowalniające procesy starzenia się skóry, wywołane zanieczyszczeniami środowiska. 

Serum uzupełnia niedobór naturalnie występującego w skórze kwasu hialuronowego, zapewniając intensywne nawilżenie i elastyczność. Kwas hialuronowy wygładza zmarszczki od wewnątrz, liftinguje oraz wyrównuje niedoskonałości. Innowacyjne składniki aktywne zapewniają długotrwałe nawilżenie i odmłodzenie każdego rodzaju skóry.”

Co mogę powiedzieć od siebie?
Konsystencja żelowa, bardzo ułatwia dozowanie kosmetyku na skórę. Jest niesamowicie wydajna, bo już mała ilość wystarczy do aplikacji na twarz i szyję. Serum pachnie niesamowicie delikatnie, jak apteczne dermokosmetyki.
Opakowanie szklana butla z pipetą. Ciemny kolor szkła dodatkowo chroni zawartość przed niszczycielskim działaniem światła. Mając świadomość ochrony składników aktywnych czuję się o wiele bezpieczniej używając produkt kolejny miesiąc.
Wydajność jest według moich upodobań bardzo dobra. 30 ml serum używam trzeci miesiąc i prawdo podobnie starczy jeszcze na dwa kolejne.
Stosowanie: codziennie wieczorem przed użyciem kremu. Ja stosowałam serum, następnie mgiełkę nawilżającą i na samym końcu krem nawilżający.
Efekty takiej kuracji nawilżającej zachwyciły mnie niesamowicie. Cera jest jędrna i elastyczna, dobrze nawilżona – przez co uspokoiła się bardzo z nadprodukcją sebum, drobne zmarszczki i linie mimiczne zostały delikatnie „rozprasowane”. Chodzi mi o to, że po nałożeniu podkładu nie zbiera się on nieestetycznie w załamaniach skóry.    

Komu polecam serum?

Przede wszystkim osobom, które mają suchą odwodnioną cerę. Ale właścicielki innych rodzajów skór  też wiele skorzystają z używania tego kosmetyku, a zwłaszcza te dojrzałe.

Jestem pod ogromnym wrażeniem serum Ha3+ lifetime night serum. Moja skóra lubi ten kosmetyk. Widzę dobroczynne skutki oddziaływania. To serum jest moim kolejnym faworytem w tym roku. Do tego stopnia, że już mam listę kolejnych kosmetyków marki Murier, na które mam wielką ochotę.
Serum kosztuje 129 zł. Dużo? Mało? Pomyśl nad tym sama. Składniki aktywne idą w parze z wydajnością.
Skład INCI:

Jest jeszcze jeden mały minusik, który znajduje się w opisie kosmetyku „kwas hialuronowy wygładza zmarszczki od wewnątrz….” – stosowany na skórę czyli zewnętrznie, raczej nie ma szansy działać od wewnątrz. Taki efekt mógłby dać raczej suplement, a nie kosmetyk. Nie jestem kosmetologiem z wykształcenia, ale wydaje mi się to po prostu nielogiczne.

Jestem na tak i polecam ci kosmetyk ze spokojnym sumieniem.