Wypielęgnowane
usta nie tylko wyglądają rewelacyjnie, ale i dodają pewności siebie
ich właścicielce.
Pomadki, zwłaszcza te matowe i bardziej wymagające myszą mieć
przygotowaną gładką bazę.
Dlatego ja
uwielbiam wszelkiego rodzaju błyszczyki, odżywki i balsamy, które pomagają w
pielęgnacji moich ust.
Revlon Kiss™
Balm to nowy kosmetyk, który pozwoli nam rozdawać całusy na prawo i na lewo.
Jego ultra
nawilżająca formuła została stworzona na bazie naturalnych olejów: olej z
pestek malin, granatu oraz winogron.
Balsam
odżywia i chroni delikatną skórę ust jednocześnie zapewniając lekki, owocowy
kolor.
Długotrwale nawilża, nadaje ustom lekki kolor oraz owocowy
smak i zapach.
Jedną z fajniejszych rzeczy jest fakt, że balsam posiada
filtr SPF 20, który będzie idealną ochroną dla naszych ust na letnie miesiące.
Revlon Kiss™ Balm
występuje w Polsce w czterech odcieniach……. ummm smakach :
·
Fresh Strawberry
·
Juicy Peach
·
Tropical Coconut
·
Berry Burst
Od marca jest już dostępny w sprzedaży w drogeriach w cenie
21,99 zł
Aby zapewnić sobie maksymalną ochronę balsam należy
aplikować na usta na około 15 minut przed planowaną ekspozycją na słońce.
Revlon Kiss™ Balm pięknie pachnie i wygląda na ustach
niesamowicie naturalnie. Poziom nawilżenia, który zapewnia całkowicie zaspokaja
potrzeby moich ust.
Z góry muszę zaznaczyć, że nie jest to produkt długotrwały i
jego aplikację należy powtarzać kilka razy w ciągu dnia. Ale jak na balsam jest
zdecydowanie świetnym produktem, który warto polecić innym. Mamie, nastolatce :-)
Mój Revlon Kiss™ Balm w kolorze Juicy Peach nie daje zbyt dużo koloru na ustach.
Można go spokojnie wrzucić do torebki i aplikować w ciągu dnia bez używania lusterka.
Ta wykręcana kredeczka jest świetnym i niesamowicie uroczym gadżetem.
Kto raz ją powącha będzie pragnął więcej.....
Jeśli masz suche lub spierzchnięte usta lub jeśli nie masz
czasu na precyzyjny makijaż - ten produkt jest jak w sam raz dla Ciebie.
Malujesz, wrzucasz do kieszeni i jesteś gotowa na dalsze wyzwania.
A tak wygląda na ustach :-)
A tak wygląda na ustach :-)