Witajcie w Nowym Roku. Kolejny raz
postanowiłam przyznać Oskary kosmetyczne dla produktów, które w
minionym roku zachwyciły mnie swoim działaniem. Trudne to zadanie,
aby spośród wielu wspaniałych kosmetyków wybrać te najlepsze.
Nie jest to jednak niewykonalne. Każdy z kosmetyków, o których
wspominam był na tyle genialnym produktem, że zapadł w mojej
pamięci i uważam, że jest wart przypomnienia i polecenia.
Standardowo w nazwie produkt została
podlinkowana jego recenzja, która już ukazała się na blogu.
Pielęgnacja
cery:
W tym roku na uznanie
zasłużyły sobie:
DermoFuture Kuracja dotwarzy z nanopeptydami i komórkami macierzystymi – uważam, że
razem z kuracją z witaminą C są to najlepsze sera do twarzy tej
marki. Uwielbiam i ciesze się, że są one dostępne w Rossmannie.
Lierac Premium –
krem przeciwstarzeniowy, bogaty, odżywczy i ratujący skórę przed
zimnem i niekorzystną aurą. Jeden z najlepszych jakie miałam
okazję używać.
Lirene Bio Nawilżenie dla cery suchej i wrażliwej – pomimo iż takiej cery nie
posiadam, krem świetnie sprawdzał się w mojej pielęgnacji i koił
cerę zmęczoną zimnym wiatrem i ogrzewaniem w pomieszczeniach.
SkinRescue serum z 24k złotem – okazuje się, że kosmetyk ze świetnym
składem wcale nie musi kosztować fortuny. Kilka osób przetestowało
próbki i są równie zachwycone jak i ja.
Lirene Folacyna serum przeciwzmarszczkowe – kosmetyk pięknie nawilżał cerę, latem
świetnie nadawał się pod filtry i makijaż. Z tą serią jeszcze
się pewnie spotkam, bo kilka rzeczy mnie zainteresowało.
Pielęgnacja
skóry pod oczami:
Tak sama do siebie się
śmieję, że ten rok upłynął pod znakiem pielęgnacji skóry pod
oczami i ust. Odkryłam kilka fantastycznych kremów, które
zachwycają swoim działaniem:
Yonelle Infusion Eye Night Cream – krem na noc do pielęgnacji skóry pod oczami.
Lekko tłustawy, odżywieł skórę i sprawiał, że drobne
zmarszczki wypełniały się.
Shiseido Super Corrective Eye Cream – mój absolutny ulubieniec zeszłego
roku. Odżywia, wypełnia, nadaje się świetnie dla cer dojrzałych
zarówno na noc jak i na dzień. Makijaż świetnie się na nim
rozprowadza.
Dr Irena Eris Tokyo Lift – krem pielęgnował skórę, nadawał się na dzień i na
noc. Nie mam żadnych zastrzeżeń. Inwestycja, którą warto
poczynić już po 30-tym roku życia.
Makijaż:
Ulubieńców mam w tym
roku niewiele, ale za to takich, że jestem ich pewna w każdej
sytuacji i wiem, że prędko nie zostaną zastąpieni :
Eveline olejek do ust
– natłuszcza, nawilża, odżywia i kosztuje tylko kilkanaście
złotych. Fajna propozycja zarówno dla nastolatek jak i ich mam.
Armani Smooth Silk Lip Pencil - moja ukochana konturówka do usta. Naturalny kolor, można korygować kształt. Świetne baza pod pomadkę, a co najważniejsze, nałożona solo nie wysusza ust. Rewelacja!
Shiseido Synchro Skin
– mój absolutny ulubieniec. Nie mam pojęcia jak on to robi, ale
wraz z produkcją sebum na twarzy wygląda coraz ładniej. Świetny
dla cer mieszanych i przetłuszczających się.
Eisenberg Correcteur Invisible – świetny podkład dający efekt PS na twarzy. Rysy
są zmiękczony, pory ukryte tak samo jak i przebarwienia. Pomimo, iż
poznaliśmy się jesienią jest moim ogromnym ulubieńcem.
Artdeco Fixing Powder – puder utrwalający makijaż. Próbowałam wielu
pudrów z wyższej półki cenowej, które nawet nie dorównały
pudrowi Artdeco do zakrętki. Świetny produkt. Utrwala makijaż na
wiele godzin i w dodatku można dokupić zapas, bez ponownego
inwestowania w puderniczkę.
Dior Lip Maximizer – maluje, pielęgnuje i optycznie powiększa
usta. Bardzo się cieszę, że Dior wypuścił całą linię
kolorowych błyszczyków, które sprawiają, że usta hipnotyzują
wszelkie spojrzenia.
Pielęgnacja
włosów:
Pantene ProV Hydra Intensify – najlepszy szampon do włosów jaki używałam w
zeszłym roku. Dzięki zawartości specjalnego kompleksu aminokwasów
świetnie nawilżał nie tylko włosy, ale i skórę głowy. Po kilku
myciach ustępowało swędzenie, podrażnienia czy sypiący się
łupież.
Phyto Phytoelixir Maska –
bogata konsystencja,świetnie odżywia włosy, sprawia, że końcówki
nie plączą się i idealnie rozczesują, a włosy do następnego
mycia wyglądają zdrowo i sprężyście.
Montibello Colour Protect – odżywka do włosów farbowanych, która nie wymaga
spłukiwania. Czego chcieć więcej... pielęgnacja w sposób szybki
i konkretny, a włosy miękkie wyglądają jak po wizycie w salonie
fryzjerskim.
Pielęgnacja
specjalna:
DermoFuture Intensywny Hialuronowy Wypełniacz do ust – nie wierzyłam,że to możliwe,
żeby krem za 30 zł dawał takie rezultaty. Zapraszam do obejrzenia
zdjęć sprzed i po kuracji – to jest najlepsza rekomendacja.
Shiseido Full Corection Lip –
kolejny świetny kosmetyk do ust. Odżywia, ujędrnia ,a po pewnym
czasie wpływa również na poprawę konturu ust. Można wrzucić
tubkę do kieszeni i używać w ciągu dnia, a nikt nie ma pojęcia
jaką kompleksową pielęgnacje sobie zapewniamy.
Vichy Deodorant- wcześniej
słyszałam wiele dobrego na temat tego dezodorantu, ale dopiero jak
sama przekonałam się o jego skuteczności nie mogę przestać go
używać pomimo że wkurza mnie jego konsystencja.
Yonelle Maska Progresywna – moja cera lubi jak traktuję ją dobrze. Każdy
kosmetyk wybieram świadomie i sposób przemyślany. I widzę, że to
wszystko działa. Maska pomaga mi również walczyć z
przebarwieniami.
Dabur Herbal Aloe Vera
– pasta do zębów bez fluoru. Świetny kosmetyk, ładnie
doczyszcza, a przy dłuższym stosowaniu zapewnia jaśniejszy
uśmiech. Kompleksowa pielęgnacja zębów w jednej tubce.
Eisenberg Tenseur Remodelant – maska dla cer dojrzałych. Zapewnia działanie
przeciwstarzeniowe, liftinguje skórę, ujędrnia i sprawia, że
wyglądamy świeżo i młodo cały dzień. Uwielbiam <3
Ducray Sensinol –
olejek do mycia skóry przesuszonej, atopowej i szczególnie
uwrażliwionej. U mnie również świetnie sprawdza się do
demakijażu twarzy. Ładnie rozpuszcza zanieczyszczenia i nie
powoduje podrażnień.
Powiem Wam, że jestem
szczęściarą. Mam nosa (Agata chyba się nie obrazi) do świetnych
kosmetyków. Wiele fajnych rzeczy miałam okazję używać w 2016 roku, ale
te wyżej wymienione zasługują na najwyższe uznanie.
Zaczynamy zatem Nowy
Rok.
Życzę Wam wiele
radości, udanych zakupów i samych świetnych kosmetyków.