Najnowsze
dziecko marki Lirene, podkład NO MASK, dostałam od marki od testów
i przyznam się Wam , że po pierwsze nie znoszę kupować kosmetyków „w ciemno”, a po drugie mam świętą zasadę, że nie kupuję nic, czego wcześniej nie przetestowałam. A z tymi testami w drogeriach to sami wiecie jak jest......
i przyznam się Wam , że po pierwsze nie znoszę kupować kosmetyków „w ciemno”, a po drugie mam świętą zasadę, że nie kupuję nic, czego wcześniej nie przetestowałam. A z tymi testami w drogeriach to sami wiecie jak jest......
Lirene NO MASK - to nowa formuła, która łączy w
sobie płynny fluid z serum. Ma nam zapewnić zarówno dobrą
pielęgnację jak i idealny wygląd cery. Kwas hialuronowy (zawarty w
składzie) sprawi, że skóra będzie odpowiednio nawilżona i
wypoczęta. A makijaż na tak przygotowanej cerze będzie wyglądał
świeżo i naturalnie cały dzień. Kwas hialuronowy jest jednym z
najcenniejszych składników, z których nasza cera czerpie najwięcej
benefitów. Jedna jego cząsteczka może bowiem związać w
strukturze skóry aż 250 cząsteczek wody.
Te właściwości sprawiają, że skóra jest jędrna, nawilżona i wygląda zdrowo.
Te właściwości sprawiają, że skóra jest jędrna, nawilżona i wygląda zdrowo.
Formuła zawiera również kompleks wygładzający, który chroni i
regeneruje włókna kolagenu i elastyny w skórze. Dzięki temu staje
się ona bardziej elastyczna i odpowiednio napięta. Elastonyl
zapewnia skórze odpowiednie napięcie oraz ochronę i regenerację.
Mój odcień 01 jasny – idealnie stapia się z
cerą, nie tworząc ani efektu maski, ani w zbyt widoczny sposób nie
odznacza się tam gdzie został dołożony drugą warstwą, aby
maskować niedoskonałości skóry. Naturalny odcień nie odznacza się
i nie tworzy nieestetycznych granic pomiędzy twarzą a szyją. Niestety na tłustej cerze delikatnie oksyduje w stronę brzoskwiniowych tonów. Nie
oceniam wytrzymałości, bo teraz przy stosowaniu filtrów wiem, że
nie wszystkie kosmetyki dobrze sobie z tym radzą. Po ponad 3 godzinach
noszenia trzeba było odcisnąć nadmiar sebum. Makijaż nie uległ
wytarciu i to mi się bardzo podoba. W ciągu dnia odciskam sebum średnio 2-3 razy. I wtedy niestety widoczne są ubytki w makijażu.
Ale tak to jest z mieszanymi cerami.
Ale tak to jest z mieszanymi cerami.
Podkład występuje w trzech kolorach – jasnym,
naturalnym i beżowym. Przy czym jasny to nie jest odcień idealny
dla „bledziochów”, powiedziałabym wręcz, że balansuje
delikatnie na granicy light-medium. Wodnista konsystencja ułatwia
aplikację. Podkład nie smuży
i równomiernie się rozkłada. Szklana buteleczka, niestety nie została zaopatrzona w pompkę i tak naprawdę nie mamy kontroli nad ilością wylanego kosmetyku. To jest dla mnie minusem
i to całkiem sporym.
i równomiernie się rozkłada. Szklana buteleczka, niestety nie została zaopatrzona w pompkę i tak naprawdę nie mamy kontroli nad ilością wylanego kosmetyku. To jest dla mnie minusem
i to całkiem sporym.
Poziom krycia jest zadowalający. Bez problemu można
punktowo dołożyć kolejną porcję podkładu. Spotkałam się z
opinią, że kosmetyk źle się rozciera, na mojej mieszanej cerze nie
zauważyłam takiego problemu.
Efekty potwierdzają wyniki badań IN VIVO w grupie kobiet po 2 tygodniach stosowania:
- 93% naturalny wygląd makijażu, bez efektu maski
- 96% efekt satynowej i gładkiej cery
- 70% nawilżenie i wygładzenie cery
- 70% wygładzenie zmarszczek
- 70% perfekcyjny wygląd cery przez cały dzień
- 85% niwelowanie oznak zmęczenia
- 85% wyrównanie kolorytu i ukrycie niedoskonałości
Cery suche i normalne pokochają go, mieszane i przetłuszczające się już niekoniecznie.
Opakowanie posiada standardową pojemność 30 ml i kosztuje 39,90 zł (Superpharm), ale polecam zapolować na promocję, ponieważ wtedy można kupić go taniej.
Opakowanie posiada standardową pojemność 30 ml i kosztuje 39,90 zł (Superpharm), ale polecam zapolować na promocję, ponieważ wtedy można kupić go taniej.
Znacie podkład NO MASK?