Marka MAC słuchając
potrzeb swoich klientów stworzył linię kosmetyków o przedłużonej trwałości.
Dzięki temu szczęśliwe posiadaczki (jak ja) cer mieszanych i przetłuszczających
się mają do dyspozycji całą gamę kosmetyków, które pomogą wykonać perfekcyjny
makijaż, który przetrwa długie godziny spędzone w pracy czy na uczelni bez
potrzeby wykonywania żmudnych poprawek w ciągu dnia.
Kosmetyk, który
sprawdził się idealnie przy problemach mojej cery to korektor Pro Longwear.
Lekki korektor w
płynie, zapewniający krycie od lekkiego do średniego i komfortowe, naturalnie
matowe wykończenie. Doskonale stapiająca się ze skórą formuła utrzymuje się do
15 godzin. Pomaga zatuszować cienie pod oczami i przebarwienia.
Zalety
korektora :
- utrzymać się na skórze przez 15 godzin,
- jest wodoodporny,
- nie przemieszcza się na ubranie,
- przebadany dermatologicznie,
- przebadany oftalmologicznie,
- nie powoduje powstawania wyprysków,
- nie posiada zapachu,
- nadaje się dla wszystkich rodzajów cery.
OPAKOWANIE:
Zamknięty w
przezroczystej, szklanej buteleczce z matową, czarną pompką.
Pompka niestety dozuje
zbyt dużą ilość produktu. Trzeba się nieźle „nagimanstykować”, żeby wydobyć
niezbędną ilość.
Pojemność 9 ml. Cena 82
zł. Dostępny w 15 odcieniach.
SKŁAD:
SPOSÓB
UŻYCIA:
Produkt można aplikować
palcami, gąbeczką lub pędzlem do korektora.
Jak większość z Was już
wie mam tendencję do używania kosmetyków nie zawsze w zgodny z ich
przeznaczeniem sposób. Mam nadzieję, że producent mi to wybaczy.
Sam korektor, ze
względu na dojrzałą skórę, pod oczami raczej się u mnie nie sprawdził, ponieważ
za bardzo wchodził w jej załamania i podkreślał wszystko to czego nie chciałam.
Kolejnym minusem jest
pompka, która nie do końca wybiera produkt, także sporo się go marnuje.
Buteleczki nie da się niestety odkręcić, żeby wydobyć resztki korektora.
Tyle produktu pozostaje
w buteleczce, po ostatnich dozach pompki, których nie zasysa.
Natomiast jeśli chodzi
o moje problemy z cerą typu okresowy wysyp niedoskonałości czy przebarwienia
słoneczne na twarzy sprawdził się idealnie. Wiem pewnie niektórzy się oburzą,
że 15 ml to nieekonomicznie, ale w przypadku cery z problemami korektor
nałożony sam bądź też dodany do podkładu w celu jego wzmocnienia, ładnie
zasychał na buzi i przez cały dzień nie utleniał się, nie blaknął ani nie
wycierał. Na wszelkie problematyczne miejsca na twarzy spokojnie można dołożyć
kolejną cienką warstwę i ładnie wklepać opuszkami palców.
Przy tak dobrym i
trwałym kosmetyku pojemność ta wystarczyła na bardzo długo
Jestem bardzo
zadowolona i jeśli jeszcze kiedyś zdarzy mi się walczyć z problemami skórnymi
bez zastanowienia zakupię kolejną buteleczkę.
Korektor świetnie sprawdzał
się na powiekach w ramach wyrównania kolorytu i bazy pod cienie. Utrzymywał
makijaż oczu równie dobrze co baza z Urban Decay. Kolory nie blakły w ciągu
dnia, a cienie nie rolowały się w załamaniach powieki. Jedyna rzecz, na którą
trzeba było uważać to delikatne dozowanie i blendowanie kolorów cieni do
powiek, żeby nie zrobić sobie plam. Po nałożeniu koloru bazowego reszta
makijażu nie sprawiała już żadnego problemu.
Także sami widzicie,
zawsze można znaleźć inny sposób, żeby zużyć produkt, który nie do końca nam
pasuje i stosowany zgodnie z zaleceniami producenta.....nie sprawdza się.
Znacie
korektor Pro Longwear Maca?
Używacie?
Używacie?