Wszystkie posiadaczki cery mieszanej w stronę przetłuszczającej
się na pewno zgodzą się, że pielęgnacja tak problematycznej
skóry nie należy do najprostszych. Od momentu, kiedy pojawiło
się mocniejsze słońce, moja buzia zaczęła aktywniej produkować
sebum w związku z czym zaczęło się pojawiać więcej zaskórników
i niespodzianek podskórnych. Nauczona doświadczeniem
z zeszłego roku postanowiłam działać kompleksowo żeby takim
niespodziankom zapobiegać.
Do
mojej pielęgnacji codziennej dołączyły dwa żele do mycia twarz
marki Avon z serii Clearskin przeznaczonej właśnie dla cer
problematycznych.
Avon
Blackhead Clearing – lekki,
oczyszczający żel do mycia twarzy przeciw wągrom z 2% kwasem
salicylowym. Usuwa zanieczyszczenia i sebum. Ma za zadanie eliminować
wągry i zapobiegać powstawaniu nowych.
Seria
Blackhead Clearing to produkty wykorzystujące technologię
eliminowania wągrów. Zawierają złuszczający skórę
kwas salicylowy, który wnikając w głąb, ma za
zadanie oczyścić ją i wyeliminować zaskórniki. Ponadto
posiadają również kompleks normalizujący wydzielanie sebum.
Delikatne drobinki znajdujące się z żelu do mycia twarzy
delikatnie ścierają martwy naskórek, pozostawiając skórę
gładką i oczyszczoną. Pomaga utrzymać jej zdrowy wygląd.
Sposób
użycia: Zwilż dłonie i twarz ciepłą wodą. Wyciśnij odpowiednią
ilość żelu na dłonie i rozprowadź na twarzy. Delikatnie masuj
twarz, a następnie spłucz ciepłą wodą. Stosuj raz dziennie.
Pojemność
125 ml. Cena 9,99 zł (katalog 9/2015)
Avon
Pore Penetrating-
żel głęboko oczyszczający pory z mikro drobinkami. Ma za zadanie
oczyścić, odblokować pory i sprawić, bo wyglądały na mniejsze.
Kosmetyki z serii Pore Penetrating zostały stworzone w oparciu o
technologię zwężania porów. Efektem jej działania ma być
według producenta permanentne oczyszczenie i wyeliminowanie
widoczności porów.
Żel wzbogacony
jest wyciągiem z oczaru wirginijskiego o właściwościach
ściągających i eukaliptusa, który działa oczyszczająco i
antyseptycznie.
Dzięki
zwartości mikro-drobinek skutecznie eliminuje wszelkie
zanieczyszczenia.
Sposób
użycia: Delikatnie wmasuj w zwilżoną skórę przez 30
sekund, a następnie dokładnie spłucz ciepłą wodą. Stosuj dwa
razy dziennie (rano i wieczorem).
Pojemność
125 ml. Cena 9,99 zł (katalog 9/2015)
Z
lewej strony Blackhead Clearing, z prawej Pore Penetrating
Jeśli
chodzi o moją opinię – żaden z kosmetyków nie zrobił
tego co obiecuje producent. Blackhead Clearing posiada dosyć ostre
drobinki, które dobrze peelingują skórę pozbywając
się zanieczyszczeń. Dzięki zawartości kwasu salicylowego pomaga
również w eliminowaniu wszelkich niespodzianek na twarzy.
Czasami jak mam wypryski to stosuję również ten żel
miejscowo (jak maść) i taka kuracja pomaga szybciej pozbyć się
wszelkich niedoskonałości.
Pore
Penetrating podobno też posiada drobinki. Jak widzicie na zdjęciu
powyżej widać całe dwie sztuki. Z tymi porami to tak kiepsko sobie
radzi.
Za
co lubię te produkty?
Świetnie
oczyszczają skórę. Moja cera pomimo swoich szaleństw jakoś
zachowuje ładny wygląd. Wszelkie niedoskonałości są szybciej
zredukowane. Obydwa żele są niesamowicie wydajne.
Produkty nie jest złe, ale nadal szukam czegoś
lepszego.