Mam nadzieję, że komuś się przyda dzisiejszy temat.
Od
dłuższego czasu walczę z przebarwieniami posłonecznymi na twarzy.
Na początku były to tylko plamy w formie cienia. Dałam się
namówić na usuwanie przebarwień laserem IPL w gabinecie
kosmetycznym. Dzisiaj z racji czasu muszę stwierdzić, że była to
moja najgłupsza decyzja w życiu. Pod wpływem strzałów lasera plamy
zmieniły barwę na zdecydowanie ciemniejszą i znacznie
intensywniejszą. Zamiast sukcesu nastąpiła totalna porażka. Ale
kto mógł to wiedzieć.....
Rozmawiając
na blogu Ines Beauty, Agnieszka poleciła mi żel depigmentujący
marki Lierac, który jej pomógł. Również dzięki
jej uprzejmości mogłam wykorzystać kosmetyk, który nie był
jej już potrzebny.
Przetestowałam
wiele produktów, które znajdują się w aptekach i są
polecane jako cudowne środki na przebarwienia, ale żaden jeszcze
nie przyniósł oszałamiających efektów.
Czy
Lierac pomógł? Zapraszam do czytania.