Jeśli
chodzi o szaleństwo zakupowe to od razu mówię, że go nie było :-)
Wszystkie
zakupy były z góry bardzo dobrze przemyślane i zaplanowane.
Na
pierwszy ogień poszło stoisko Bielendy, ponieważ było niedaleko od wejścia i jeszcze
nie było na nim kolejki.
Kupiłam:
·
Antybakteryjny tonik normalizujący z
zawartością kwasu migdałowego i niacinamidu,
·
Złotą maseczkę ujędrniającą ze złotem koloidalnym
i mikrokolagenem,
·
Hialuronową liftingującą maseczkę, w
składzie której znajduje się połącznie niskocząsteczkowego i wysokocząsteczkowego
kwasu hialuronowego,
·
Lekki krem o potrójnym działaniu z kwasami
AHA i PHA.
Jako gratisy do zakupów dostałam:
·
Q10 Skuteczny krem przeciwzmarszczkowy pod
oczy,
·
Maski algowe z glinką zieloną i
papaja-ananas,
·
próbki nowego kremu regenerującego do
twarzy ze złotem koloidalnym.
Kolejnym stoiskiem było moje ulubione Alessandro
Moja własnością zostały:
- lakier do paznokci w kolorze najpiękniejszego złota jakie do tej pory widziałam Rich&Royal Art.77-199
- top coat No Lite Gel 10in1 – niedługo będzie recenzja, bo produkt jest bardzo dobry i już miałam okazję go używa
Jako gratisy :
-(podejrzewam, że jest to)chusteczka do
demakijażu, która pomaga zmyć makijaż tylko wodą,- Hand Spa -krem do rąk z proteinami perły i kwasem hialuronowym,
- Hand Spa – krem do rąk z proteinami perły i olejkiem macadamia.
Podczas konsultacji mailowych z Panią Sylwią z Pixie
Cosmetics, ustaliłyśmy mniej więcej kolory podkładu mineralnego, które powinny
być jak najbardziej odpowiednie dla mnie. Jak Pani Sylwia zobaczyła mnie na
żywo stwierdziła, że wybrane kolory mogą być za jasne i dorzuciła jeszcze dwie
propozycje odcieni. Zobaczymy, który kolor wygra. Zastanawiam się poważnie nad
zastąpieniem zwykłych podkładów mineralnymi w okresie letnim, żeby odciążyć
skórę.
Kosmetyków marki Dermalogica miałam już okazję używać.
Był to zestaw podstawowej pielęgnacji cery mieszanej/tłustej. Z otrzymanych
próbek najbardziej jestem ciekawa serii na przebarwienia:
·
kremu nawilżającego na dzień Pure Light z
SPF50,
·
kremu na noc Pure Night z witaminą C,
·
Sebum
Clearing Masque dla cery tłustej.
I na sam koniec kosmetyki, które ciekawią mnie
najbardziej Cell Fusion C.
Po moim zabiegu na przebarwienia, kiedy skóra była
bardzo podrażniona kwasami, ratował ją i koił żel Multi Aqua tej marki, który
dostałam od kosmetyczki. Kosmetyk był na tyle rewelacyjny, że jego nazwa i
marka głęboko zapadła mi w pamięci. Jak ją zobaczyłam w spisie wystawców na
tragach to bardzo się ucieszyłam. Jestem również ciekawa jak moja skóra
zareaguje na:
- Derm Blemish Balm – na przebarwienia,
- Papaya Granule Peels - piling enzymatyczny w proszku,
- Laser Rejuvenation Ampule – serum poprawiające nawilżenie i odżywienie skóry.
Jedyny mały żal to fakt, że prosiłam o próbki kremów z
filtrami, bo na nich najbardziej mi zależało i niestety nic nie dostałam :-(
Poza zakupami i gratisami przyjechało ze mną chyba z
10 kg katalogów różnych firm, które wystawiały się na targach. Kilka marek
wpadło mi już w oko.
Także jak same/sami widzicie byłam bardzo grzeczna :-)
Zresztą niedługo kończy się pierwszy kwartał tego roku
i zrobię podsumowanie zakupowo-zużyciowe.