Niewiele z
Was wie o tym, że przez kilka lat nie jadłam mięsa.
Żeby moja
dieta nie była uboga w składniki odżywcze i białko musiałam szukać
wartościowych zamienników. Pomimo, że do „nałogu” wróciłam z tamtego okresu
pozostało mi kilka perełek, które do dnia dzisiejszego mają swoje honorowe
miejsce w mojej kuchni.
Bohaterką
dzisiejszego wpisu jest jedna z ciekawszych odmian soczewicy o nazwie Beluga.
Nazwa Beluga
nawiązuje do kawioru, do którego soczewica czarna jest bardzo podobna. Beluga
jest niezwykle pożywna i smaczna. Doskonale nadaje się jako dodatek do zup, dań
jednogarnkowych oraz pikantnych przekąsek.
Wartość
odżywcza w 100 g:
Wartość energetyczna
- 334 kcal (1334 kJ)
Białko- 26,0
g
Węglowodany-
51,9 g
Tłuszcz- 1,9
g
Nie wymaga
wcześniejszego namaczania. Przed gotowaniem soczewicę czarną należy dokładnie
wypłukać pod bieżącą wodą.
Czas
gotowania to około 15 minut. Na 5 minut przed końcem gotowania dosalamy ją i
wtedy mamy doskonałą przekąskę samą w sobie lub wyśmienity dodatek do sałatek
czy tez dań gorących.
Opakowanie
400g kosztuje w granicach 10-12 zł. A jest to ilość , która starczy na wiele
potraw, ponieważ podczas gotowania soczewica lekko zwiększa swoją objętość.
Dodam
jeszcze ,że ze wszystkich odmian jakie miałam okazję do tej pory próbować ta ma
najfajniejszy smak, taki lekko orzechowy.
A oto jak
prezentuje się na talerzu
Lubicie
takie nietypowe dodatki?